Przemówienie Nuncjusza Apostolskiego podczas spotkania korpusu dyplomatycznego z Prezydentem RP, 15.01.2003
W środę 15 stycznia w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyło się spotkanie noworoczne korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce z prezydentem RP Aleksandrem Kwaśniewskim. Poniżej zamieszczamy tekst przemówienia, które wygłosił podczas spotkania nuncjusz apostolski i dziekan korpusu abp Józef Kowalczyk.
Szanowny Panie Prezydencie, Panie Marszałku Sejmu, Panie Marszałku Senatu, Panie Premierze, Panie Ministrze Spraw Zagranicznych, Panie i Panowie!
1. Korpus dyplomatyczny gromadzi się dziś w rezydencji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, aby u początku nowego roku spojrzeć na dorobek minionych dwunastu miesięcy i złożyć Polsce — na ręce Pana Prezydenta — najlepsze życzenia, inspirowane dobrą wolą reprezentowanych przez nas państw, które pragną trwałego pokoju na całym globie ziemskim.
2. Patrząc w przeszłość, należy ze smutkiem odnotować cierpienia ogromnej rzeszy ludzi, spowodowane nie tylko klęskami żywiołowymi, ale także nieodpowiedzialnym działaniem człowieka, czego wymownym znakiem jest przemoc, terroryzm, chęć nieumiarkowanego bogacenia się jednych kosztem drugich, pogwałcanie zasad sprawiedliwości, nieposzanowanie godności człowieka i naruszanie jego naturalnego środowiska. Skutki tych działań lub zaniechań to: wzrastająca nędza, głód, choroby, a nawet śmierć.
3. Świat coraz wyraźniej dostrzega te negatywne zjawiska. Odnosi się jednak wrażenie, że im wyraźniej je zauważa, tym bardziej jest wobec nich bezsilny. Środki społecznego przekazu sprzyjają szybkiemu poznaniu tych zjawisk w odległych zakątkach ziemi i sprawiają, że uwidacznia się ich wymiar globalny.
Globalizacja jest słowem coraz częściej używanym w dzisiejszym świecie. Ma ona swoich zwolenników i przeciwników. Treść bowiem tego słowa napełnia się całym życiem świata. Mówi się o globalizacji nędzy, przemocy, terroryzmu, o globalizacji zła oraz o globalizacji postępu, osiągnięć technicznych, struktur społecznych, solidarności, rozwoju gospodarczego, a także podziału owoców ziemi i pracy rąk ludzkich.
4. Szanowny Panie Prezydencie! Warto może na chwilę zatrzymać się przy problemie globalnego bezrobocia we współczesnym świecie. Dziś liczba mieszkańców ziemi przekroczyła sześć miliardów. Rozwój nauki i techniki poczynił kolosalny postęp. Małym nakładem pracy ludzkiej można osiągnąć znacznie więcej niż kiedykolwiek w przeszłości. Nowe technologie powodują wzrost automatyzacji produkcji i wydajności pracy. Człowiek został niejako zastąpiony przez wyrafinowaną technikę i pozbawiony pracy. W konsekwencji jego środki do godnego życia zostały w mniejszym lub większym stopniu ograniczone.
Czy mielibyśmy z tego wyciągać wnioski, że osiągnięcia myśli ludzkiej i nowoczesna technika są wrogiem człowieka? Nie! Byłby to fałszywy wniosek. Postęp jest konieczny. Prawdą natomiast jest, że nowa rzeczywistość, związana z tanią produkcją dóbr, stawia nowe wyzwania w wymiarze społecznym. Takim wyzwaniem dla współczesnego świata — coraz bardziej współzależnego — jest strukturalne bezrobocie, które nabiera globalnego rozmiaru. Wydaje się, że można je przezwyciężyć tylko przez wspólne wysiłki, zmierzające do ustalenia nowych zasad dotyczących zrównoważonego rozwoju w wymiarach światowych i solidarnego dzielenia się owocami ziemi i pracy, zarówno w krajach wysoko, jak i słabo rozwiniętych. Trzeba więc napisać nowy rozdział nauki społecznej o pracy człowieka i podziale dóbr, pozwalający godnie żyć każdemu na miarę trzeciego tysiąclecia.
Zwrócił na to uwagę Jan Paweł II podczas listopadowej wizyty we włoskim Parlamencie, mówiąc, że wyzwania te wymagają od ludzi dobrej woli, niezależnie od opcji politycznej, solidarnej i wielkodusznej współpracy w budowaniu dobra wspólnego. Taka współpraca jednak nie może być pozbawiona odniesienia do podstawowych wartości etycznych (por. Jan Paweł II, przemówienie w Parlamencie Republiki Włoskiej, 14 listopada 2002 r.).
5. Szanowny Panie Prezydencie! Rzeczpospolita Polska przeżywała i nadal przeżywa kolejne etapy wielorakiej transformacji zapoczątkowanej w 1989 r. Wiele zostało już zrobione. Wiele problemów, także tych, o których wcześniej wspominałem, czeka na rozwiązanie w nowej rzeczywistości świata i jednoczącej się Europy, do której Polska zmierza z wielkim zaangażowaniem.
Mówił o tym Pan Prezydent podczas Święta Narodowego Niepodległości na placu Marszałka Piłsudskiego: «Mamy w Polsce poważne problemy — niemało biedy, ciągle wysokie bezrobocie, dysproporcje w rozwoju między regionami, wsią a dużymi miastami. Wielkie polskie wyzwanie to walka z przestępczością, podniesienie poziomu edukacji i ochrony zdrowia, budowa nowoczesnej infrastruktury. To zadania dla państwa i dla rządzących, ale też ogromne pole do działania dla społeczeństwa obywatelskiego, dla samorządów i organizacji pozarządowych, dla Kościołów i lokalnych środowisk. Tylko działając wspólnie, wykazując dobrą wolę, zaradność, przedsiębiorczość i uczciwość na każdym piętrze społecznego gmachu, możemy osiągnąć wspólny sukces. (...) Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej ostatecznie usunie pojałtański podział Europy, a wejście naszego kraju do Unii będzie aktem w najgłębszy sposób suwerennym. Decyzję w sposób ostateczny podejmie cały naród» (Aleksander Kwaśniewski, przemówienie podczas Święta Narodowego, 11 listopada 2002 r.).
6. Przytoczone wyżej myśli współbrzmią z tym, co wyraził Ojciec Święty Jan Paweł II w dniu 19 sierpnia ub.r. w Krakowie, zwracając się do swoich Rodaków słowami: «Obejmuję spojrzeniem (...) całą Ojczyznę. Raduję się z osiągnięć, dobrych zamierzeń, twórczych inicjatyw. Z pewnym niepokojem mówiłem o trudnościach i kosztach przemian, które boleśnie obciążają najuboższych i najsłabszych, bezrobotnych, bezdomnych i tych, którym przychodzi żyć w coraz skromniejszych warunkach i w niepewności jutra. Odjeżdżając, te trudne sprawy Ojczyzny chcę polecić Bożej Opatrzności i zachęcić wszystkich odpowiedzialnych za stan państwa do troski o dobro wspólne Rzeczypospolitej i jej obywateli. Niech zapanuje duch miłosierdzia, bratniej solidarności, zgody i współpracy oraz autentycznej troski o dobro naszej Ojczyzny. Mam nadzieję, że pielęgnując te wartości, społeczeństwo polskie, które od wieków przynależy do Europy, znajdzie właściwe sobie miejsce w strukturach Wspólnoty Europejskiej, l nie tylko nie zatraci własnej tożsamości, ale wzbogaci swoją tradycją ten kontynent i cały świat» (Jan Paweł II, przemówienie na zakończenie wizyty w Polsce, 19 sierpnia 2002 r.).
7. Szanowny Panie Prezydencie! Na początku nowego roku dokonujemy przeglądu naszych poczynań, osiągnięć, niepowodzeń, aby w oparciu o ten bilans odważnie spojrzeć w przyszłość i z nową energią, entuzjazmem, nadzieją podjąć wyzwania, które stoją przed nami w coraz bardziej współzależnym i globalnym świecie.
Jako przedstawiciele różnych narodów, państw i rządów z szacunkiem odnosimy się do całego polskiego społeczeństwa i jego słusznych aspiracji, zwłaszcza tych związanych z integracją europejską.
Kiedyś Norwid powiedział:
«Trzeba czasu nie tracić,
bo kto czas traci,
czas go straci».
Jakże wymownie brzmią te słowa poety dziś, kiedy otwierają się przed Polską nowe perspektywy w zjednoczonej Europie. Będzie to czas ciężkiej pracy, którą trzeba podjąć z nadzieją i wiarą w osiągnięcie sukcesu.
Przeto niech nowy rok przynosi społeczeństwu i narodowi polskiemu skuteczne rozwiązania bolesnych i trudnych problemów. Niech będzie rokiem pokoju społecznego i spełnianych nadziei. Niech umocni struktury i autorytet państwa, instytucje demokratyczne, wieży przyjaźni i współpracy z sąsiadami i wszystkimi krajami, które reprezentujemy.
Niech nowy rok przyniesie ukojenie i dobrobyt tym, którzy najbardziej boleśnie odczuwają skutki przemian społecznych.
Takie życzenia przekazujemy Władzom III Rzeczypospolitej, obu Izbom Parlamentu, Rządowi, Instytucjom państwowym i samorządowym.
Szczęśliwego nowego roku!
Szczęść Boże wszystkim!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3/2003) and Polish Bishops Conference