Przemówienie noworoczne nuncjusza apostolskiego (16.01.2007)
16 stycznia w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyło się tradycyjne spotkanie noworoczne korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. W imieniu dyplomatów przemówienie wygłosił dziekan korpusu nuncjusz abp Józef Kowalczyk.
Szanowny Panie Prezydencie, Panowie Marszałkowie Sejmu i Senatu, Panie Premierze, Pani Minister Spraw Zagranicznych, Panie i Panowie!
1. Korpus dyplomatyczny akredytowany w Warszawie przybywa do Pałacu Prezydenckiego, aby zgodnie z tradycją złożyć życzenia noworoczne Panu Prezydentowi i całemu społeczeństwu polskiemu. Korpus ten, który stanowią moi koledzy i koleżanki ambasadorowie akredytowani w Warszawie, i ja z nimi, dziękuje za zaproszenie na to spotkanie, za możliwość złożenia noworocznych życzeń i za okazję do bezpośredniego kontaktu z Panem Prezydentem, jaką daje nasza wspólna tu obecność.
2. Misja powierzona nam przez naszych mocodawców ma na celu przede wszystkim obronę i wspieranie uprawnionych interesów każdego z naszych krajów i narodów. Trzeba jednak pamiętać, że współzależność, jaka dziś coraz bardziej łączy wszystkie ludy, wzywa dyplomatów do stawania się na co dzień nowymi, oryginalnymi twórcami sojuszu między narodami, bezpieczeństwa międzynarodowego i pokoju w świecie.
Panie Prezydencie!
3. Do tej postawy zobowiązuje nas i usposabia coraz powszechniejsza świadomość, że podstawowym celem naszej pracy jest służba człowiekowi, obrona jego godności, lepsze rozpoznawanie i upowszechnianie jego praw i obowiązków w przekonaniu, że na poszanowaniu praw wszystkich ludzi buduje się prawdziwy pokój. Ta świadomość wyzwala światową solidarność, czego wyrazem są międzynarodowe organizacje i programy działania, mające na celu realizację tych zadań w zespolonym poczuciu odpowiedzialności za służbę podstawowym wartościom ludzkości, w postawie wzajemnego poszanowania i zrozumienia.
4. Na początku trzeciego tysiąclecia to wyzwanie staje się ogólnoludzkim obowiązkiem i nie może tu być bezczynności czy zaniedbania. Realizowanie tych zadań staje się tym bardziej naglące, gdy uświadamiamy sobie współczesne zagrożenia, przed którymi staje człowiek. Obserwujemy bowiem zjawiska, które przynoszą człowiekowi upokorzenie, cierpienie, a nawet śmierć. Niektóre zagrożenia nie dają się w pełni kontrolować, nawet przy użyciu najnowszych osiągnięć ludzkiego rozumu. Można do nich zaliczyć przede wszystkim klęski żywiołowe, trzęsienia ziemi, tajfuny, zmiany klimatyczne czy choroby, takie jak dżuma, trąd, malaria, AIDS, schorzenia nowotworowe, wobec których człowiek często jest nadal bezsilny. Inne zjawiska spowodowane są przez człowieka i jego nieumiejętność rozwiązywania palących problemów w świecie. Do takich zjawisk należy zaliczyć śmierć z głodu milionów ludzi, w tym także dzieci; nieumiejętność wprowadzenia w życie międzyludzkiej solidarności z cierpiącymi i głodującymi; nieumiarkowany pęd za łatwym zyskiem, korupcja, handel ludźmi, wykorzystywanie dzieci do niewolniczej pracy, rozpowszechnianie narkomanii czy pedofilia. Przyczynia się do tego rozdźwięk między zasadami gospodarki rynkowej a potrzebą solidarności międzynarodowej: «rynek» nie może istnieć bez etyki. Nie można zapominać o tym, że zasada «więcej mieć» winna przyczyniać się do tego, żeby «bardziej być» w odczuciu każdego człowieka i całego społeczeństwa.
Bardzo bolesnym zjawiskiem pozostaje fizyczna i duchowa degradacja człowieka, powodowana konfliktami zbrojnymi i terroryzmem. Powszechnie wiadomo, że pokój nie jest jedynie brakiem wojny i nie da się sprowadzić do utrzymywania stanu równowagi wrogich sił, ale jest on owocem porządku głęboko zakorzenionego w ludzkości, nad którego pełniejszą realizacją pracować winni ludzie spragnieni wciąż doskonalszej i pełniejszej sprawiedliwości i pokoju. Prawdziwy pokój potrzebuje prawdy i sprawiedliwości, aby coraz bardziej eliminować czy chociażby niwelować istniejące nierówności społeczne. Te liczne niesprawiedliwe nierówności są dramatem we współczesnym świecie. Wystarczy wspomnieć nierówności w dostępie do podstawowych dóbr, jak pożywienie, woda, mieszkanie, opieka zdrowotna, praca, a także nierówności między kobietą i mężczyzną w egzekwowaniu fundamentalnych praw ludzkich. A ileż problemów, niesprawiedliwości i antagonizmów powoduje sprawa zaopatrzenia w energię i wyścig w opanowaniu dostępu do źródeł energii.
Nierozwiązywanie tych problemów powoduje głębokie frustracje, które swoje ujście mogą znaleźć ze szkodą dla wszystkich. Zjawiska te nie tylko budzą niepokój, ale również uświadamiają nam coraz bardziej ich przyczyny, do których można też zaliczyć np. nieprzestrzeganie uzgodnionych decyzji instytucji międzynarodowych, niewspomaganie przyjętych programów naprawczych, podejmowanych dla zapobieżenia konfliktom. A cóż powiedzieć o braku pełnego otwarcia się na najpewniejszy sposób rozwiązywania tego typu problemów, jakim jest droga prawdziwego dialogu, czyli szczerego spotkania się zwaśnionych stron, a czasem też mediatorów, celem doprowadzenia do rozwiązań politycznych możliwych do przyjęcia przez wszystkich, z poszanowaniem ich godności. Taki dialog zakłada jednak coraz lepsze odkrywanie wiedzy o kulturze i bogactwie duchowym stron, które powiększają zdobycze kultury ogólnoludzkiej.
Mimo tych negatywnych zjawisk trudno nie zauważyć, jak wiele zrobiono, aby współczesny świat stawał się bardziej ludzki.
Panie Prezydencie!
5. Z uwagą śledzimy proces przemian w kraju, w którym wypadło nam spełniać naszą misję. Współczesne wydarzenia światowe, pozytywne i negatywne, mają także jakieś odbicie w Polsce. Zauważalne są pozytywne owoce całego procesu przemian systemowych w Rzeczypospolitej Polskiej. Dostrzegamy rozwój struktur demokratycznych i coraz większą stabilizację. W ubiegłym roku Pan Prezydent wolą wyborców objął stanowisko Głowy Państwa i zgodnie z konstytucyjnym uprawnieniem wnosi swój wkład w życie tego społeczeństwa. Odnosimy wrażenie, że wejście w struktury Unii Europejskiej przyczynia się do zauważalnego rozwoju i usposabia do usprawniania struktur administracji państwowej i samorządowej.
Odnotowując pozytywne zjawiska, chcemy też odnieść się do wydarzeń tragicznych. Składamy kondolencje z powodu dwóch dużych katastrof na Śląsku: zawalenia się hali wystawowej w Katowicach i tragicznej śmierci górników w kopalni «Halemba» w Rudzie Śląskiej. Rodzinom i bliskim tych ofiar i wielu innych tragicznych wydarzeń składamy wyrazy współczucia i solidarności w cierpieniu.
Należy też pamiętać o tym, jak wiele jest jeszcze do zrobienia. Podczas powitania Benedykta XVI na warszawskim lotnisku w dniu 25 maja 2006 r. Pan Prezydent powiedział m.in.: «W naszym kraju położonym między Zachodem a Wschodem od wieków krzyżowały się drogi europejskiej cywilizacji. To przynosiło wiele dobra i wiele duchowego bogactwa. Dzisiejsza Polska jest krajem niemałych dokonań, które wpłynęły też na losy Europy. Należymy do Unii Europejskiej i dzięki tej wyjątkowej wspólnocie możemy pielęgnować wartości, na których wspiera się cywilizacja europejska i od których zachowania zależy nasza wspólna przyszłość. Polacy chcą mieć wpływ na kształtowanie tej wspólnej przyszłości. (...) Wasza Świątobliwość od lat wyraża przekonanie, że demokracja jest zdolna do funkcjonowania tylko wówczas, gdy funkcjonuje także sumienie. (...) Tego samego przekonania uczy nas również historia polskiej wolności. Dziś jeszcze lepiej rozumiemy, że sumienie i demokracja potrzebują siebie nawzajem. Demokracja zapewnia społeczeństwom swobodę działania, bez sumienia demokracja łatwo może się przerodzić w swoje własne przeciwieństwo. (...) Wiemy, jak wielkie są przed nami wyzwania i jak niełatwo im sprostać. Szukamy dróg, na których łączą się ze sobą duchowość i nowoczesny rozwój» (25 maja 2006 r., lotnisko wojskowe Okęcie w Warszawie).
Panie Prezydencie!
To są bardzo znamienne słowa, które wypowiedział Pan w tak ważnej i historycznej chwili. Na ręce Pana Prezydenta składamy dziś wyrazy szacunku i uznania dla całego polskiego społeczeństwa za jego wysiłek budowania coraz lepszej przyszłości swojego kraju. W tym roku mamy jeszcze jeden, dodatkowy powód do złożenia gratulacji, a jest nim tytuł wicemistrzów świata w siatkówce, zdobyty przez polską reprezentację.
Solidaryzujemy się z wszystkimi ludźmi, którym dobro człowieka — tu w Polsce i poza jej granicami — leży na sercu. Życzymy, aby ta praca przyczyniała się coraz bardziej do pomyślności Polski i jej obywateli.
«Szukamy dróg, na których łączy się ze sobą duchowość i nowoczesny rozwój» — to słowa Pana Prezydenta. Właśnie w tym duchu składamy najlepsze życzenia — na ręce Pana Prezydenta — całemu społeczeństwu, władzy ustawodawczej, sądowniczej, wykonawczej, rządowi, instytucjom państwowym i publicznym oraz samorządowym, które zostały wyłonione w niedawnych wyborach.
Szczęśliwego Nowego Roku! Szczęść Boże wszystkim!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3/2007) and Polish Bishops Conference