O informacji fabrykowanej [N]

Jesteśmy zalewani informacjami spreparowanymi, obliczonymi na wywarcie określonego wpływu - czy można się przed tym uchronić?

Najczęściej mówi się o dobrodziejstwach informacji, które są ewidentne. Dzięki niej jednostka pogłębia wiedzę, umacnia relacje międzyludzkie, zaspokaja potrzebę informowania czy bycia poinformowanym i buduje społeczeństwo informacji. Jednak kierowany pod jej adresem powszechny zachwyt powoli mija. Podważa się bowiem wiarygodność informacji i osłabia rangę, gdy porównuje się ją np. z komunikacją. Dlatego mówi się raczej o budowaniu „społeczeństwa komunikacji”. Informacji zaś stawiane są uzasadnione zarzuty. Jednym z nich jest oskarżenie, że staje się zbyt łatwym tworzywem do produkcji „prefabrykatów”, które odbiegają od celów, jakim powinna służyć informacja oparta na wartościach, a przede wszystkim na prawdzie. Dlatego informacja „fabrykowana” jest nie do przyjęcia.

Informacja na cenzurowanym

Jeszcze niedawno wszystkie zarzuty stawiane przekazywanej informacji można było sprowadzić do jej niezgodności z prawdą. Używano w tym celu odpowiednich przymiotników, które miały wyjaśnić, pod jakim względem konkretna informacja stoi w sprzeczności z prawdą. Powstały więc takie określenia, jak: informacja „zmanipulowana”, „skażona”, „zakłamana” czy „fałszywa”. Informacja stała się nośnikiem różnych postaci kłamstwa. Dlatego wysuwano wątpliwość, czy w tej sytuacji informacja zdolna jest zbudować społeczeństwo informacji, które byłoby oparte na trwałych relacjach międzyludzkich i na prawdzie. Informacja „zakłamana” czy „zmanipulowana” takich gwarancji nie daje. Na kłamstwie wszak nie buduje się trwałych struktur ani więzi. Dlatego dziś postuluje się budowanie społeczeństwa komunikacji.
W Paryżu ukazała się niedawno interesująca publikacja poświęcona problematyce informacji. Wymowny jest jej tytuł: „Fabrykowanie informacji” („La fabrication de l'information”, Paris 2009). Książka jest wspólnym dziełem dwojga autorów; Florence Aubenas jest dziennikarką, Miguel Benasayag — filozofem. Są oni współautorami wielu pozycji książkowych, podejmujących głównie problematykę społeczną, w tym również sprawy mediów. Zastanawia kontekst znaczeniowy zawarty w tytule książki, bowiem w potocznym języku francuskim „fabriquer” znaczy „zmyślać” lub „wymyślać”, np. jakąś historyjkę; podtytuł książki sugeruje zaś, że czynnikiem, który negatywnie wpływa na pracę dziennikarza, a więc również na przekazywaną informację, jest uwikłanie się w ideologię.

Media odporne na krytykę

Autorzy przestrzegają czytelnika przed bezkrytycznym przyjmowaniem informacji. Zwracają też uwagę na niepokojącą prawidłowość. Oto media są powszechnie krytykowane, a dziennikarze wciąż przywoływani do porządku, choćby ze względu na manipulowanie informacją. A mimo to nie zachodzi żadna poprawa w tym względzie. Więcej — sami odbiorcy mediów, choć podzielają ten niepokój, to jednak nie zmieniają swoich nawyków w konsumowaniu mediów. Media zaś nie tylko nie przejmują się krytyką, ale nawet wydają się sprawiać wrażenie, że doznawane ataki wzmacniają ich pozycję.
Różne mogą być motywy fabrykowania informacji — niezgodnej z faktami, z dobrem wspólnym czy dobrem człowieka, który jest głównym adresatem informacji. Wyróżnia się trzy grupy motywów: polityczne, ideologiczne i ekonomiczne. Informacja sfabrykowana to informacja świadomie zakłamana, a więc nieprawdziwa. Dziś w życiu publicznym nie kłamie się wprost, czyni się to w sposób tak zakamuflowany, że nawet ludzie z wyższym wykształceniem dają się zwieść, nie podejrzewając jakiegokolwiek kłamstwa.

Co może odbiorca

Zakłamywanie rzeczywistości odbywa się w różnorakiej formie, lecz najczęściej w postaci skrytych manipulacji, nowych mitów czy poprzez profesjonalne żonglowanie iluzją. Materiałem zasadniczym w tym procederze jest zawsze informacja, która stanowi podstawę relacji międzyludzkich, życia publicznego, polityki i funkcjonowania mediów. Człowiek żyje nieustannie w wielkim świecie informacji i tak przyzwyczaja się doń, że nie może się bez niego obejść.
Nie ma recepty na uchronienie się przed wpływem sfabrykowanej informacji, tym bardziej że stosuje się w tej dziedzinie szczególnie wyrafinowane metody. Można jednak zaproponować kilka wskazań, które pomogłyby oprzeć się wpływowi informacji sfabrykowanej.

  • Kościół w swoich dokumentach poświęconych mediom radzi, aby korzystać z wielu źródeł informacji. Pozwala to porównać informacje i w ten sposób ujawniać ewentualnie zawarte kłamstwo.
  • Należy pracować nad sobą, aby nie było dla nas sprawą obojętną, czy np. media mówią prawdę, czy kłamią. Chrystus jednoznacznie wzywa swoich wyznawców do poszanowania prawdy w życiu osobistym i społecznym. Mówi m.in.: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37); a w innym miejscu: „poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32). Wcześniej czytamy, że to ostatnie stwierdzenie odnosi się do tych, którzy trwają w nauce Chrystusa i są Jego prawdziwymi uczniami.
  • Jest znamienne, że Jan Paweł II niemal zawsze, gdy wypowiadał się na temat mediów, wzywał dziennikarzy do respektowania prawdy. W 1998 r. w przemówieniu do biskupów polskich w Rzymie podkreślił dobitnie, że „właściwym celem i zadaniem społecznych środków przekazu jest służba prawdzie i jej obrona”, a nie produkowanie informacji fałszywej, zmanipulowanej czy skażonej, a więc fabrykowanej wyłącznie na zamówienie polityki, biznesu czy określonej ideologii.
  • Powinno się też poznawać główne mechanizmy manipulowania, aby informację sfabrykowaną można było łatwiej wykryć, odpowiednio nazwać i powiedzieć o niej innym. Dziś publikacje tego typu są liczne i napisane przystępnym językiem.
  • Nie jest łatwo rozpoznać informację sfabrykowaną, tzn. zakłamującą rzeczywistość. Nie wystarczy też lektura wartościowych książek. W skomplikowanym gąszczu informacji i pod przemożnym wpływem szumu medialnego człowiek coraz częściej się gubi. Dlatego z całą ufnością należy się zwracać do Ducha Świętego i w usilnej modlitwie wzywać Jego pomocy. Wszak Chrystus zapewnił, że Duch Święty wszystkiego nas nauczy i przypomni wszystko, co On nam powiedział (por. J 14, 26).

Niech doroczna Niedziela Środków Społecznego Przekazu stanie się dniem pogłębionej refleksji na ten temat i pokornej modlitwy w tej intencji.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama