Dzieciństwo Jezusa

Prezentacja książki Benedykta XVI "Dzieciństwo Jezusa" - i krótkie fragmenty

Dzieciństwo Jezusa

Międzynarodowe Targi Książki we Frankfurcie, od 10 do 14 października 2012, były witryną, w której wydawnictwo Rizzoli po raz pierwszy zaprezentowało nową książkę Josepha Ratzingera — Benedykta XVI, poświęconą ewangelicznym opowiadaniom o dzieciństwie Jezusa. We Włoszech książka «Dzieciństwo Jezusa» ukaże się przed Bożym Narodzeniem, wydana przez Rizzoli i Libreria Editrice Vaticana, ale już na początku «Buchmesse» prowadzone były pertraktacje z wydawcami z 32 krajów w sprawie tłumaczeń, z oryginału niemieckiego, na dwadzieścia języków, m.in. na francuski, angielski, hiszpański, polski i portugalski. Jak wyjaśnił sam Benedykt XVI we wstępie do książki (który publikujemy w całości poniżej), również ta trzecia część trylogii poświęconej przez Papieża Jezusowi z Nazaretu wychodzi od opowiadania ewangelicznego i dochodzi do współczesnego człowieka. Jak napisał również we wstępie do drugiego tomu «Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania», autor starał się «ukazać takie wpatrywanie się w Jezusa Ewangelii i słuchanie Go, które by mogło stać się spotkaniem oraz — we wspólnym z uczniami Jezusa wszystkich czasów słuchaniu Go — mieć także pewność rzeczywiście historycznej postaci Jezusa». I wyjaśnił swój zamysł: «mam nadzieję, że dane mi było zbliżyć się do postaci naszego Pana w sposób, który może dopomóc wszystkim tym czytelnikom, którzy pragną spotkać Jezusa i uwierzyć w Niego». Właśnie dlatego Benedykt XVI obiecał, że aby obraz był pełny, napisze również książeczkę o dzieciństwie Jezusa. I tę obietnicę spełnił.



Dzieciństwo Jezusa

Wstęp Benedykta XVI

Nareszcie mogę przekazać w ręce czytelników książeczkę, którą od dawna obiecywałem, na temat opowiadań o dzieciństwie Jezusa. Nie jest to trzeci tom, ale małe wprowadzenie do dwóch poprzednich książek o postaci i przesłaniu Jezusa z Nazaretu. Tutaj starałem się zinterpretować, w dialogu z egzegetami z przeszłości i współczesnymi, to co Mateusz i Łukasz opowiadają na początku swoich Ewangelii o dzieciństwie Jezusa.

Właściwa interpretacja, w moim przekonaniu, wymaga dwóch rzeczy. Z jednej strony należy zapytać, co chcieli powiedzieć w swoich tekstach autorzy w ich momencie historycznym — jest to historyczna część egzegezy. Nie wystarczy jednak zostawić tekst w przeszłości, zaliczając go do rzeczy, które wydarzyły się dawno temu. Drugie pytanie prawdziwego egzegety musi brzmieć: Czy to, co zostało powiedziane, jest prawdą? Czy mnie dotyczy? A jeśli mnie dotyczy, to w jaki sposób? W obliczu tekstu biblijnego, którego ostatecznym i najgłębszym autorem jest, zgodnie z naszą wiarą, sam Bóg, pytanie o związek przeszłości z teraźniejszością jest nieuchronnie częścią naszej interpretacji. Nie narusza to powagi badań historycznych, lecz ją umacnia.

Starałem się w tym sensie właśnie nawiązać dialog z tekstami. Jestem świadomy, że ta rozmowa w powiązaniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości nigdy nie będzie skończona i że każda interpretacja zostaje daleko w tyle w stosunku do wielkości tekstu biblijnego. Mam nadzieję, że ta książeczka, mimo swoich ograniczeń, pomoże wielu osobom w drodze do Jezusa i z Nim.

Castel Gandolfo, uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 2012 r.

Joseph Ratzinger — BENEDYKT XVI


Fragmenty:

Kiedy urodził się Jezus

(...) Jezus urodził się w epoce, którą można precyzyjnie określić. Na początku publicznej działalności Jezusa Łukasz jeszcze raz podaje szczegółowe i dokładne daty odnośnie do tego momentu historycznego: był to piętnasty rok rządów Tyberiusza cezara; wymienia także imiona rzymskiego namiestnika i tetrarchów Galilei, Iturei i Trachonitydy oraz Abileny, a także najwyższych kapłanów (por. Łk 3, 1 nast.)

Jezus nie urodził się i pojawił na scenie publicznej w nieokreślonym, mitycznym momencie «dawno temu». Należy do epoki, która ma dokładne daty, i do precyzyjnie wskazanego miejsca geograficznego: to, co powszechne, i to, co konkretne, styka się ze sobą. W Nim Logos, stwórcza Racja wszystkich rzeczy, wszedł w świat. Odwieczny Logos stał się człowiekiem i do tego należy kontekst miejsca i czasu. Wiara związana jest z tą konkretną rzeczywistością, choć potem, na mocy zmartwychwstania, przestrzeń czasowa i geograficzna zostaje przezwyciężona, i Pan, który «udaje się do Galilei» (Mt 28, 7), wprowadza w otwarty bezmiar całej ludzkości (por. Mt 28, 16 nast.).

Ze strony 36 rękopisu

Dziecko zawinięte w pieluszki

(...) Maryja zawinęła dziecko w pieluszki.

Bez cienia sentymentalizmu możemy sobie wyobrazić, z jak wielką miłością Maryja oczekiwała na swoją godzinę, jak przygotowywała się do narodzin swego Syna.

Tradycja ikonograficzna, na podstawie teologii Ojców, zinterpretowała żłób i pieluszki również teologicznie. Dziecko szczelnie owinięte pieluszkami jawi się jako wczesna zapowiedź godziny Jego śmierci: od początku jest Ono 'złożony w ofierze', jak zobaczymy bardziej szczegółowo, rozważając słowa o pierworodnym. I tak, żłób był przedstawiany jako rodzaj ołtarza.

Augustyn zinterpretował znaczenie żłobu w sposób, który w pierwszym momencie wydawał się niemal niestosowny, ale przy bliższej analizie zawiera głęboką prawdę. Żłób to miejsce, gdzie zwierzęta znajdują swój pokarm. Teraz jednak leży w żłobie ten, kto ukazał samego siebie jako chleb, który zstąpił z nieba — jako prawdziwy pokarm, którego człowiek potrzebuje, aby mógł być ludzką osobą.

To pokarm daje człowiekowi prawdziwe życie, życie wieczne. W ten sposób żłób wskazuje na stół Boga, gdzie człowiek jest zaproszony, by spożywać chleb Boga.

W ubóstwie narodzin Jezusa zarysowuje się wielka rzeczywistość, w której w sposób tajemniczy urzeczywistnia się odkupienie ludzi.

Ze strony 38 rękopisu

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama