Solidarność z dziećmi i młodzieżą w burzliwych czasach

Przesłanie do uczestników XII Sesji Plenarnej Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, 27.04.2006

Od 28 kwietnia do 2 maja odbywała się w Watykanie XII Sesja Plenarna Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, poświęcona tematowi: «Młodzież coraz mniej liczna? Solidarność z dziećmi i młodzieżą w burzliwych czasach». Uczestniczyło w niej 33 członków Akademii oraz zaproszeni prelegenci, m.in. prof. Gérard-François Dumont z Sorbony, prof. John O'Neill z York University w Toronto oraz Cherie Blair z Londynu. Benedykt XVI skierował do uczestników sesji przesłanie, w którym omawia m.in. problem niżu demograficznego, zwracając uwagę na zjawisko starzenia się społeczeństw. «Przyczyny najgłębsze — stwierdza Ojciec Święty — mają charakter moralny i duchowy i są związane z niepokojącym brakiem wiary, nadziei, a w istocie — miłości. Aby wydawać na świat dzieci, konieczne jest, by egoistyczny 'eros' człowieka znalazł spełnienie w twórczej 'agape', opartej na wielkoduszności, którą znamionuje ufność i nadzieja na przyszłość».

Prof. Mary Ann Glendon
Prezes Papieskiej Akademii
Nauk Społecznych

Z okazji XII Sesji Plenarnej Papieskiej Akademii Nauk Społecznych serdecznie pozdrawiam panią i wszystkich członków Akademii. Modlę się i życzę, aby prace badawcze i dyskusje prowadzone podczas tego dorocznego spotkania nie tylko przyczyniły się do pogłębienia wiedzy w dziedzinach, którymi się państwo zajmują, ale pomogły również Kościołowi wypełniać misję, jaką jest dawanie świadectwa autentycznemu humanizmowi, opartemu na prawdzie i oświecanemu przez Ewangelię.

Obecna sesja poświęcona jest bardzo aktualnemu tematowi: «Młodzież coraz mniej liczna? Solidarność z dziećmi i młodzieżą w burzliwych czasach». Pewne wskaźniki demograficzne jasno uwydatniły konieczność pilnej refleksji krytycznej nad tym zagadnieniem. Jakkolwiek dane statystyczne dotyczące wzrostu liczby ludności można interpretować na różne sposoby, wszyscy są zgodni co do tego, że w skali całego świata, a zwłaszcza w krajach rozwiniętych, występują dwa powiązane ze sobą zjawiska: z jednej strony oczekuje się, że wzrośnie średnia długość życia ludzkiego, z drugiej, zmniejsza się ilość narodzin. Społeczeństwa się starzeją, w wielu krajach i w całych regionach brak wystarczającej liczby młodych ludzi, aby ludność mogła się odnawiać.

Sytuację tę powoduje wiele złożonych przyczyn — często o charakterze ekonomicznym, społecznym i kulturowym — które postanowiliście przestudiować. Można jednak stwierdzić, że przyczyny najgłębsze mają charakter moralny i duchowy i są związane z niepokojącym brakiem wiary, nadziei, a w istocie — miłości. Aby wydawać na świat dzieci, konieczne jest, by egoistyczny eros człowieka znalazł spełnienie w twórczej agape, opartej na wielkoduszności, którą znamionuje ufność i nadzieja na przyszłość. Miłość ze swej natury dąży do wieczności (por. Deus caritas est, 6). Być może brak takiej właśnie twórczej i dalekowzrocznej miłości jest przyczyną tego, że wiele par postanawia nie zawierać związku małżeńskiego, tak wiele małżeństw się rozpada, a liczba narodzin znacząco się zmniejszyła.

Bardzo często to właśnie dzieci i młodzież jako pierwsze ponoszą konsekwencje kryzysu miłości i nadziei. Nierzadko zamiast być kochane i darzone czułością, wydaje się, że są jedynie tolerowane. W tych «burzliwych czasach» świat ludzi dorosłych nie daje im moralnych punktów odniesienia, co znacznie utrudnia ich intelektualny i duchowy rozwój. Wiele dzieci wzrasta dziś w społeczeństwie, które zapomina o Bogu i o naturalnej godności człowieka stworzonego na obraz Boga. W świecie kształtowanym przez postępujący w coraz szybszym tempie proces globalizacji często ukazuje się im jedynie materialistyczną wizję wszechświata, życia i ludzkiej samorealizacji.

A przecież dzieci i młodzież z samej swej natury są idealistami, istotami wrażliwymi, wielkodusznymi i otwartymi na transcendencję. Bardziej niż czegokolwiek innego potrzebują doświadczyć miłości i być wychowywane w zdrowym ludzkim środowisku, by mogły sobie uświadomić, że ich przyjście na świat nie jest dziełem przypadku, lecz darem, i należy do Bożego planu miłości. Jeśli rodzice, wychowawcy i przywódcy społeczni chcą być wierni swemu powołaniu, nigdy nie mogą rezygnować z uświadamiania dzieciom i młodym ludziom, że ich zadaniem jest wybrać taki styl życia, który prowadzi do prawdziwego szczęścia, odróżnia prawdę od fałszu, dobro od zła, sprawiedliwość od niesprawiedliwości, świat rzeczywisty od świata w «rzeczywistości wirtualnej».

Chciałbym was zachęcić, abyście podchodząc z naukowego punktu widzenia do różnych zagadnień omawianych podczas tej sesji, przywiązywali należytą wagę do wspomnianych powyżej problemów, a zwłaszcza do kwestii ludzkiej wolności i jej wpływu na zdrowe pojmowanie osoby i osiągnięcie uczuciowej dojrzałości we wspólnocie społecznej. Wewnętrzna wolność jest w istocie warunkiem prawdziwego rozwoju człowieka. Tam gdzie tej wolności brak lub jest ona ograniczana, młodzi ludzie ulegają frustracji i stają się niezdolni do wielkodusznej obrony ideałów, które mogą ukształtować ich życie jako jednostek i jako członków społeczeństwa. Mogą zatem popadać w stan zniechęcenia lub się buntować, co niepotrzebnie angażuje ich wielki ludzki potencjał, zamiast podejmować fascynujące wyzwania, jakie niesie życie.

Chrześcijanie, którzy wierzą, że Ewangelia pozwala wyjaśnić wszystkie aspekty życia osobistego i społecznego, nie mogą nie dostrzegać filozoficznych i teologicznych aspektów tych zagadnień, a także potrzeby wzięcia pod uwagę tej podstawowej opozycji grzechu i łaski, która zawiera w sobie wszystkie inne konflikty dręczące serce człowieka: konflikt między błędem i prawdą, wadą i cnotą, buntem i współpracą, wojną i pokojem. I nie mogą tego robić inaczej, jak tylko z silnym przekonaniem, że wiara przeżywana w bezgranicznej miłości i przekazywana nowym pokoleniom ma istotne znaczenie dla budowania lepszej przyszłości i umacniania międzypokoleniowej solidarności, ponieważ wiąże każdy ludzki wysiłek, mający na celu zbudowanie cywilizacji miłości, z objawieniem Boga Stworzyciela, ze stworzeniem człowieka na Jego obraz i zwycięstwem Chrystusa nad złem i śmiercią.

Drodzy przyjaciele, zapewniam was, że jestem wam wdzięczny i popieram wasze ważne badania, prowadzone zgodnie z metodologią poszczególnych nauk, którymi się zajmujecie, i zachęcam was, byście nigdy nie zapominali, że wasza praca może być źródłem inspiracji i pomocą dla młodych ludzi naszych czasów, którzy pragną, by ich życie było twórcze i pełne. Modlę się o Boże błogosławieństwo mądrości, siły i pokoju dla was i dla waszych rodzin, a także dla wszystkich, którzy współpracują z Papieską Akademią Nauk Społecznych.

Watykan, 27 kwietnia 2006 r.

Benedykt XVI


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama