Radosna bawarska kultura rodzi się z głębokiej akceptacji świata

Przemówienie na zakończenie "bawarskiego wieczoru" 3.08.2012

W Castel Gandolfo odbyło się spotkanie Benedykta XVI z kard. Reinhardem Marxem i wiernymi z archidiecezji Monachium i Fryzyngi z okazji 85. urodzin Papieża, które przypadały 19 kwietnia 2012 r. Wśród uczestników było 450 Gebirgsschützen , «strzelców alpejskich z Bawarii» — formacji wojskowej powstałej w XV w. — oraz 150 Bawarczyków w tradycyjnych strojach, którzy wykonali tańce i śpiewy z rodzinnych stron Ojca Świętego.

Poniżej zamieszczamy przemówienie, które Papież wygłosił na zakończenie spotkania.

Umiłowani Księża Kardynałowie, drodzy Współbracia, drodzy Przyjaciele!

Na zakończenie tego «bawarskiego wieczoru» mogę wam tylko ze szczerego serca powiedzieć Vergelt's Gott [Bóg zapłać]. Miło jest być tutaj, w centrum Lacjum, w Castel Gandolfo, a zarazem w Bawarii. Byłem właśnie dahoam [w domu], i muszę pogratulować kard. Marxowi, bo potrafi już tak dobrze wymawiać to słowo!

Mogliśmy się przekonać, że bawarska kultura jest kulturą radosną: my nie jesteśmy prostakami, nie chodzi o zwykłą rozrywkę, ale jest to kultura wesoła, przeniknięta radością; rodzi się z głębokiej akceptacji świata, z wewnętrznego «tak» dla życia, które jest «tak» dla radości. Wynika ona z tego, że żyjemy w harmonii ze stworzeniem, w harmonii z samym Stwórcą, i w związku z tym wiemy, że dobrze jest być człowiekiem. To prawda, trzeba powiedzieć, że Bóg w Bawarii ułatwił nam zadanie — dał nam tak piękny świat, ziemię tak piękną, że łatwo jest uznać, że Bóg jest dobry, i być z tego powodu szczęśliwym. Zarazem On jednak sprawił, że ludzie żyjący na tej ziemi, właśnie dzięki swojemu «tak», potrafili przydać jej swoje pełne piękno; dopiero dzięki kulturze ludzi, dzięki ich wierze, ich radości, śpiewom, muzyce i sztuce stała się tak piękna, jaką Stwórca nie chciał jej uczynić sam, ale tylko z pomocą ludzi. Teraz ktoś mógłby zapytać: ale czy człowiek może być tak bardzo szczęśliw y, skoro świat jest pełen cierpienia, skoro istnieje tak wiele ciemności i zła? Czy może być tak beztroski i radosny? Jest tylko jedna odpowiedź: «tak»! Bowiem mówiąc «nie» radości, nie robimy nikomu przysługi, czynimy jedynie świat bardziej mrocznym. A kto nie kocha samego siebie, nie może dać nic bliźniemu, nie może mu pomóc, nie może być zwiastunem pokoju. My wiemy to przez wiarę i widzimy na co dzień: świat jest piękny i Bóg jest dobry. A dzięki temu, że On stał się człowiekiem i przyszedł zamieszkać pośród nas, że cierpi i żyje z nami, wiemy to w sposób definitywny i konkretnie: tak, Bóg jest dobry i dobrze jest być człowiekiem. Żyjemy tą radością, a bazując na tej radości, staramy się nieść radość także innym, odpierać zło i być sługami pokoju i pojednania.

Teraz oczywiście powinienem podziękować wszystkim, każdemu z osobna, ale pamięć starego człowieka jest zawodna. A więc wolę tego zaniechać. Chciałbym jednak podziękować drogiemu kard. Marxowi za zorganizowanie tego «wieczoru», za to, że przeniósł Bawarię do Rzymu, i za to, że w ten sposób pozwolił nam przekonać się o wewnętrznej jedności kultury chrześcijańskiej; pragnę mu podziękować za to, że zgromadził Bawarczyków z naszej archidiecezji, od Dolnej Bawarii aż po Oberland, od regionu Rupertigau aż po Werdenfelser Land; chciałbym podziękować prezenterce, która uradowała nas tak pięknym bawarskim językiem: nie sądzę, że byłbym zdolny mówić po bawarsku i wyrażać się zarazem tak «wzniośle», ale ona to potrafi. Dziękuję wszystkim zespołom, instrumentom dętym... ale, no właśnie, nie chcę zaczynać. Wy wiecie — wszystko to do głębi mnie poruszyło i za wszystko jestem wdzięczny, i cieszę się tym. Oczywiście Gebirgsschützen , których mogłem wysłuchać tylko z daleka, zasługują na szczególne podziękowanie, ponieważ jestem honorowym Schütze (strzelcem), pomimo że w swoim czasie byłem przeciętnym Schütze. Ponadto dziękuję w szczególności tobie, drogi kardynale Wetterze, za to, że przybyłeś: jesteś moim bezpośrednim następcą na stolicy św. Korbiniana; przez ćwierć wieku kierowałeś tą archidiecezją jako dobry pasterz — dziękuję ci za obecność!

Kardynale Bertello, dziękuję za obecność. Mam nadzieję, że także ksiądz kardynał usłyszał, że Bawaria jest piękna i że kultura Bawarii jest piękna.

Otóż jako moje podziękowanie mogę ofiarować wam tylko błogosławieństwo, ale najpierw odśpiewajmy razem Anioł Pański i, na ile znamy, Andachtsjodler [pieśń religijna z jodłowaniem]. Z serca Vergelt's Gott [Bóg zapłać]!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama