Środki przekazu: sieć komunikacji, jedności i współpracy

Orędzie na XL Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, wydane 24.01.2006 (tłum. L'Osservatore Romano)

1. W związku z 40. rocznicą zakończenia Powszechnego Soboru Watykańskiego II pragnę przypomnieć Dekret o środkach społecznego przekazu Inter mirifica, w którym uznano przede wszystkim siłę oddziaływania mediów na całe ludzkie społeczeństwo. Potrzeba jak najlepszego wykorzystania tego potencjału dla dobra całej ludzkości skłoniła mnie do podjęcia w tym moim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu krótkiej refleksji na temat mediów, pojmowanych jako sieć, która może sprzyjać komunikacji, jedności i współpracy.

Św. Paweł w Liście do Efezjan dokładnie opisuje nasze ludzkie powołanie do bycia «współuczestnikami Bożej natury» (por. Dei verbum, 2): przez Chrystusa mamy dostęp w jednym Duchu do Ojca; nie jesteśmy już zatem obcymi ani przybyszami, ale współobywatelami świętych i domownikami Boga, z których budowana jest święta świątynia Boga, święte mieszkanie Boga (por. Ef 2, 18-22). Ten wzniosły obraz życia w jedności obejmuje wszystkie aspekty naszego życia jako chrześcijan. Wezwanie, abyśmy byli wierni temu samoobjawieniu się Boga, jest w istocie wezwaniem, byśmy uznali działanie w nas Jego dynamicznej mocy, która dąży do udzielania się innym, tak aby Jego miłość mogła stać się rzeczywiście dominującą miarą świata (por. homilia na Światowy Dzień Młodzieży, Kolonia, 21 sierpnia 2005 r., w: «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 10/2005, s. 27).

2. Dzięki postępom techniki media w pewnym sensie pokonały czas i przestrzeń, umożliwiając natychmiastową i bezpośrednią komunikację między ludźmi, nawet jeśli dzielą ich wielkie odległości. Stwarza to ogromny potencjał, który może służyć wspólnemu dobru i stanowi «dziedzictwo, które należy chronić i rozwijać» (Szybki rozwój, 10). Jak jednak wszyscy wiemy, nasz świat jest daleki od doskonałości. Codziennie przekonujemy się, że bezpośredniość komunikacji niekoniecznie prowadzi do tworzenia więzi współpracy i jedności w społeczeństwie.

Dostarczanie informacji, które kształtują sumienia poszczególnych ludzi, pomaganie im w kształtowaniu swojego myślenia nie jest nigdy zadaniem neutralnym. Prawdziwa komunikacja wymaga moralnej odwagi i stanowczości. Wymaga od pracowników mediów determinacji, aby nie uginali się pod naporem wielkiej ilości informacji ani nie zadowalali się prawdami częściowymi czy prowizorycznymi. Przeciwnie, nakazuje szukać tego, co stanowi najgłębszy fundament i sens ludzkiego życia osobowego i społecznego (por. Fides et ratio, 5), i to przekazywać. W ten sposób media mogą konstruktywnie przyczyniać się do upowszechniania wszystkiego, co dobre i prawdziwe.

3. Wzywanie współczesnych środków przekazu do odpowiedzialności — do służenia prawdzie i do szerzenia pokoju, który na niej się opiera — pociąga za sobą wielkie wyzwania. Choć różne środki komunikacji społecznej ułatwiają wymianę informacji i poglądów oraz przyczyniają się do wzajemnego zrozumienia między społecznościami, są zarazem skażone pewną dwuznacznością. Media są jak gdyby wielkim «okrągłym stołem», sprzyjającym dialogowi, istnieją w nich jednak pewne tendencje tworzące swoistą monokulturę, która tłumi zdolności twórcze, spłyca idee bardziej subtelne i złożone, nie docenia specyfiki odmiennych kultur oraz szczególnego charakteru wiary religijnej. Do takich wypaczeń dochodzi wówczas, gdy przemysł medialny zaczyna służyć tylko samemu sobie lub kieruje się wyłącznie dążeniem do zysku, tracąc poczucie odpowiedzialności za wspólne dobro.

Należy więc zawsze zabiegać o rzetelne relacjonowanie wydarzeń, wyczerpujące wyjaśnianie zagadnień publicznych i uczciwe przedstawianie różnych punktów widzenia. Szczególnie ważne jest wspieranie i promowanie małżeństwa i życia rodzinnego, właśnie dlatego że współtworzą one fundament każdej kultury i społeczeństwa (por. Apostolicam actuositatem, 11). We współpracy z rodzicami środki społecznego przekazu i przemysł rozrywkowy mogą mieć udział w trudnej, ale dającej niezwykłą satysfakcję misji wychowywania dzieci przez ukazywanie im budujących wzorców ludzkiego życia i miłości (por. Inter mirifica, 11). Gdy dzieje się inaczej, wszyscy czujemy się tym boleśnie dotknięci i zniechęceni. Czyż nasze serca nie cierpią zwłaszcza wówczas, gdy naszej młodzieży przedstawia się wypaczone lub fałszywe obrazy miłości, które ośmieszają godność nadaną przez Boga każdemu człowiekowi i szkodzą dobru rodziny?

4. Aby wspomóc zarówno konstruktywną obecność, jak i pozytywne postrzeganie mediów w społeczeństwie, pragnę zwrócić uwagę na znaczenie trzech ważnych elementów, na które wskazał już mój czcigodny poprzednik Papież Jan Paweł II, a które są niezbędne w służbie wspólnemu dobru: formację, współuczestnictwo, dialog (Szybki rozwój, 11).

Formacja, ucząca odpowiedzialnego i krytycznego korzystania z mediów, pomaga ludziom posługiwać się nimi w sposób rozumny i właściwy. Nie można bagatelizować wielkiego wpływu, jaki wywierają na ludzki umysł nowe słownictwo oraz obrazy upowszechniane z wielką łatwością w społeczeństwie zwłaszcza przez media elektroniczne. Właśnie dlatego, że współczesne media kształtują masową kulturę, one same muszą przezwyciężyć wszelką pokusę manipulacji, zwłaszcza w odniesieniu do ludzi młodych, i stawiać sobie za cel formację i służbę. W ten sposób przyczynią się do ochrony, a nie do niszczenia tkanki społeczności obywatelskiej godnej człowieka.

Uczestnictwo w działalności środków przekazu wynika z ich natury jako dobra przeznaczonego dla wszystkich ludzi. Jako służba publiczna, przekaz społeczny wymaga ducha współpracy i współodpowiedzialności, zaś wykorzystanie środków publicznych oraz sprawowanie funkcji powierzonych przez społeczeństwo musi podlegać ścisłej kontroli (por. Dokument Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Etyka w środkach społecznego przekazu, 20; w: «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 4/2001, s. 52), do czego mogą być potrzebne przepisy regulujące lub inne środki i struktury służące realizacji tego celu.

Na koniec, popieranie dialogu przez dzielenie się wiedzą, okazywanie solidarności i służbę pokojowi to dla mediów wielkie pole do działania, które trzeba dostrzec i wykorzystać. W ten sposób media staną się cenionym i wywierającym silny wpływ narzędziem budowania cywilizacji miłości, której wyglądają wszystkie narody.

Jestem przekonany, że poważne wysiłki zmierzające do realizacji tych trzech zaleceń pozwolą mediom rozwijać się jako sieć komunikacji, wspólnoty i współpracy oraz pomagać mężczyznom, kobietom i dzieciom uświadamiać sobie godność osoby ludzkiej, stawać się bardziej odpowiedzialnymi i otwartymi na bliźnich, zwłaszcza najbardziej potrzebujących i najsłabszych członków społeczeństwa (por. Redemptor hominis, 15; Etyka w środkach społecznego przekazu, 4).

Na zakończenie powrócę jeszcze do napawających otuchą słów św. Pawła: Chrystus jest naszym pokojem. W Nim stanowimy jedno (por. Ef 2, 14). Razem obalajmy mury wrogości i budujmy wspólnotę miłości, zgodnie z zamysłem, jaki Stwórca objawił przez swego Syna!

Watykan, 24 stycznia 2006 r., we wspomnienie św. Franciszka Salezego

Benedykt XVI


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama