Katecheza podczas audiencji generalnej 17.09.2014
Athanas Zografi,
«Pięćdziesiątnica»
(1779 r., Narodowe Muzeum
Sztuki Średniowiecznej
w Korczy w Albanii)
Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!
W tym tygodniu nadal mówimy o Kościele. Kiedy wyznajemy naszą wiarę, stwierdzamy, że Kościół jest «powszechny» i «apostolski». Ale co naprawdę oznaczają te dwa słowa, te dwie cechy charakterystyczne Kościoła? I jaką wartość mają one dla wspólnot chrześcijańskich i dla każdego z nas?
Powszechny znaczy uniwersalny. Pełną i jasną definicję dał nam jeden z ojców Kościoła z pierwszych wieków, św. Cyryl Jerozolimski, stwierdzając: «Kościół bez wątpienia jest określany jako powszechny, czyli uniwersalny, ze względu na to, że jest rozpowszechniony wszędzie, od jednego krańca ziemi po drugi; nie cofa się przed nauczaniem wszelkich prawd, które winny dotrzeć do świadomości ludzi, zarówno co do spraw niebieskich, jak i ziemskich (Katecheza XVIII, 23).
Wyraźnym znakiem powszechności Kościoła jest to, że mówi on wszystkimi językami. A nie jest to niczym innym, jak skutkiem zesłania Ducha Świętego (por. Dz 2, 1-13); bowiem to Duch Święty sprawił, że apostołowie i cały Kościół byli zdolni przekazywać wszystkim, aż po krańce ziemi, wspaniałą wieść o zbawieniu i o miłości Bożej. Tak więc Kościół narodził się jako powszechny, to znaczy od samych początków «symfoniczny», a zatem musi być powszechny, nastawiony na ewangelizowanie i na spotkanie wszystkich. Słowo Boże dziś czyta się we wszystkich językach, wszyscy mają Ewangelię we własnym języku, mogą ją czytać. I powrócę do tej samej myśli: dobrze jest zawsze mieć przy sobie małą Ewangelię, którą można nosić w kieszeni, w torbie, i w ciągu dnia przeczytać jej fragment. To dobrze nam robi. Ewangelia jest rozpowszechniana we wszystkich językach, bowiem Kościół, orędzie Jezusa Chrystusa Odkupiciela jest na całym świecie. I dlatego mówi się, że Kościół jest powszechny, ponieważ jest uniwersalny.
Skoro Kościół narodził się jako powszechny, oznacza to, że narodził się «wychodząc», że narodził się misyjny. Gdyby apostołowie zostali tam, w Wieczerniku, a nie wyszli, aby nieść Ewangelię, Kościół byłby Kościołem tylko tamtego ludu, tamtego miasta, tamtego Wieczernika. Ale wszyscy wyruszyli w świat z chwilą narodzin Kościoła, z chwilą, kiedy zstąpił na nich Duch Święty. Dlatego właśnie Kościół narodził się «jako wychodzący», czyli misyjny. To właśnie wyrażamy, gdy mówimy, że jest apostolski, ponieważ apostoł to ten, kto niesie dobrą nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa. To określenie przypomina nam, że Kościół, na fundamencie apostołów i w ciągłości z nimi — to apostołowie szli i zakładali nowe Kościoły, ustanawiali nowych biskupów, i to na całym świecie, nieprzerwanie; dzisiaj my wszyscy kontynuujemy dzieło tej grupy apostołów, która otrzymała Ducha Świętego i potem poszła, «wychodząc», aby głosić — jest posłany, aby nieść wszystkim ludziom to orędzie Ewangelii, a wraz z nim znaki czułości i mocy Bożej. Także to bierze początek z wydarzenia Pięćdziesiątnicy — to bowiem Duch Święty przezwycięża wszelkie opory, pokonuje pokusę zamykania się w sobie, w gronie nielicznych wybranych, i uważania się za jedynych adresatów Bożego błogosławieństwa. Jeżeli na przykład niektórzy chrześcijanie tak się zachowują i mówią: «My jesteśmy wybrani, tylko my», na koniec umierają. Umierają najpierw w duszy, potem umrą w ciele, ponieważ nie mają życia, są niezdolni rodzić życie, innych ludzi, inne narody — nie są apostolscy. A to właśnie Duch prowadzi nas do braci, również tych najdalszych w każdym sensie, aby mogli dzielić z nami miłość, pokój, radość, jakie zmartwychwstały Pan pozostawił nam w darze.
Co oznacza dla naszych wspólnot i dla każdego z nas należeć do Kościoła, który jest powszechny i apostolski? Przede wszystkim oznacza, że trzeba wziąć sobie do serca zbawienie całej ludzkości, nie czuć się obojętnym czy nie mającym nic wspólnego z losem bardzo wielu naszych braci, ale być na nich otwartym i solidarnym z nimi. Oznacza to ponadto mieć poczucie pełni, kompletności, harmonii życia chrześcijańskiego, odrzucając zawsze postawy stronnicze, jednostronne, które powodują, że zamykamy się w sobie.
Należeć do Kościoła apostolskiego oznacza mieć świadomość, że nasza wiara jest zakotwiczona w głoszeniu i świadectwie samych apostołów Jezusa — jest w nich zakotwiczona, to długi łańcuch, który tam się zaczyna — i dlatego czuć się zawsze posłanymi, czuć się zawsze wysłanymi, w jedności z następcami apostołów, aby głosić, z sercem pełnym radości, Chrystusa i Jego miłość całej ludzkości. I w tym miejscu chciałbym wspomnieć heroiczne życie tak licznych, bardzo licznych misjonarzy i misjonarek, którzy opuścili swoją ojczyznę aby iść głosić Ewangelię w innych krajach, na innych kontynentach. Mówił mi pewien brazylijski kardynał, który dużo pracuje w Amazonii, że kiedy udaje się do jakiegoś miejsca, do jakiejś wioski czy miasta w Amazonii, zawsze idzie na cmentarz i tam widzi groby tych misjonarzy, kapłanów, braci, sióstr, którzy wyjechali, by głosić Ewangelię: apostołów. I myśli sobie: oni wszyscy mogą być kanonizowani już teraz, zostawili wszystko, żeby głosić Jezusa Chrystusa. Dziękujmy Panu za to, że nasz Kościół ma tak wielu misjonarzy, miał tak wielu misjonarzy, a potrzebuje ich jeszcze więcej! Dziękujmy za to Panu. Być może spośród wielu dziewcząt i chłopców, którzy są tutaj, ktoś chce zostać misjonarzem: niech idzie! Pięknie jest nieść Ewangelię Jezusa. Niech on czy ona będą odważni!
Prośmy zatem Pana, aby odnowił w nas dar swojego Ducha, ażeby każda wspólnota chrześcijańska i każdy ochrzczony byli wyrazem świętej matki Kościoła, powszechnego i apostolskiego.
Do Polaków:
Pozdrawiam serdecznie przybyłych na audiencję Polaków. Jutro w Polsce obchodzi się liturgiczne wspomnienie św. Stanisława Kostki — jezuity, patrona młodzieży. Jego zdecydowane pójście w młodym wieku za głosem powołania, pragnienie świętości i wierność ideałom są wymownym znakiem także dla młodych naszego czasu. Niech będzie on dla was wszystkich, a zwłaszcza dla młodzieży szczególnym wzorem, byście w swoim życiu z odwagą bronili najwyższych wartości. Wam tu obecnym i waszym bliskim z serca błogosławię.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (10/2014) and Polish Bishops Conference