Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" 23.10.2017
Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!
Drugie czytanie dzisiejszej liturgii przedstawia nam pouczenie św. Pawła, skierowane do jego współpracownika i umiłowanego syna, Tymoteusza, w którym snuje refleksje nad swoim życiem jako apostoła całkowicie oddanego misji (por. 2 Tm 4, 6-8. 16-18). Widząc zbliżający się już kres swojej ziemskiej wędrówki, opisuje ją, uwzględniając trzy okresy: teraźniejszość, przeszłość i przyszłość.
Teraźniejszość interpretuje za pomocą metafory ofiary: «Krew moja już ma być wylana na ofiarę» (w. 6). Co do przeszłości, Paweł wskazuje na swe minione życie, posługując się obrazami «dobrych zawodów» i «biegu» człowieka, który żył zgodnie ze swoimi zobowiązaniami i podjętą odpowiedzialnością (por. w. 7). W konsekwencji co do przyszłości ufa, że uzna go Bóg, który jest «sprawiedliwym Sędzią» (w. 8). Ale misja Pawła okazała się skuteczna, słuszna i wierna jedynie dzięki bliskości i mocy Pana, który uczynił go głosicielem Ewangelii wszystkim narodom. Wyraża to w następujący sposób: «Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, aby się przeze mnie dopełniło głoszenie [Ewangelii] i aby wszystkie narody [je] posłyszały» (w. 17).
W tej narracji autobiograficznej św. Pawła odzwierciedla się Kościół, szczególnie dzisiaj, w Światowym Dniu Misyjnym pod hasłem «Kościół misyjny świadkiem miłosierdzia». W Pawle wspólnota chrześcijańska znajduje swój wzór, przekonana, że to właśnie obecność Pana czyni skuteczną pracę apostolską i dzieło ewangelizacji. Doświadczenie Apostoła Narodów przypomina nam, że musimy angażować się w działalność duszpasterską i misyjną, z jednej strony, tak jak gdyby jej rezultat zależał od naszych wysiłków, w duchu poświęcenia sportowca, który nie ustaje nawet w obliczu porażek; z drugiej jednak strony, wiedząc, że prawdziwy sukces naszej misji jest darem łaski: to Duch Święty sprawia, że misja Kościoła w świecie jest skuteczna. Dzisiaj jest czas misji i czas odwagi! Odwagi, aby umocnić chwiejne kroki, aby odzyskać smak spalania się dla Ewangelii, odzyskania zaufania w siłę, którą niesie ze sobą misja. Jest to czas odwagi, chociaż mieć odwagę nie oznacza gwarancji sukcesu. Wymagana jest od nas odwaga do walki, niekoniecznie do zwycięstwa; aby głosić, choć niekoniecznie nawracać. Wymagana jest od nas odwaga bycia alternatywą dla świata, jednak nigdy nie mamy stawać się polemiczni czy agresywni. Wymagana jest od nas odwaga, abyśmy otwierali się na wszystkich, nie umniejszając jednak nigdy absolutności i wyjątkowości Chrystusa, jedynego Zbawiciela wszystkich. Wymagana jest od nas odwaga, abyśmy opierali się niedowiarstwu, nie stając się aroganccy. Wymagana jest od nas również odwaga celnika z dzisiejszej Ewangelii, który przez pokorę nie śmiał nawet wznieść oczu ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika». Dzisiaj jest czas odwagi! Dzisiaj potrzebna jest odwaga! Niech Maryja Panna, wzór Kościoła «wychodzącego» i uległego Duchowi Świętemu, pomoże nam wszystkim być, na mocy naszego chrztu, uczniami misjonarzami, abyśmy nieśli orędzie zbawienia całej rodzinie ludzkiej.
Po modlitwie «Anioł Pański» Papież Franciszek skierował do zebranych następujący apel:
W tych dramatycznych godzinach jestem blisko całej ludności Iraku, szczególnie tej w Mosulu. Nasze serca są wstrząśnięte aktami okrutnej przemocy, od zbyt długiego czasu godzącymi w niewinnych mieszkańców, czy to są muzułmanie, czy chrześcijanie, czy należący do innych grup etnicznych i religii. Doznałem bólu na wieść, że tak wielu synów tej umiłowanej ziemi, wśród nich wiele dzieci, zostało zabitych z zimną krwią. To okrucieństwo skłania nas do płaczu, pozostawiając nas bez słów. Wyrazom mojej solidarności towarzyszy zapewnienie o pamięci w modlitwie, aby Irak, choć jest tak srogo doświadczony, był silny i niezłomny w nadziei, aby mógł podążać ku przyszłości, w której będzie bezpieczeństwo, pojednanie i pokój. Dlatego proszę was wszystkich o przyłączenie się do mojej modlitwy, w ciszy.
Po chwili ciszy i odmówieniu «Zdrowaś Maryjo» Ojciec Święty powiedział m.in.:
Drodzy bracia i siostry! Pozdrawiam gorąco was wszystkich, pielgrzymów przybyłych z Włoch i z różnych krajów, począwszy od Polaków, którzy obchodzą tu, w Rzymie, i w swojej ojczyźnie 1050. rocznicę obecności chrześcijaństwa w Polsce. (...)
Wszystkim dziękuję i gorąco pozdrawiam. Dobrej niedzieli! I proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (11/2016) and Polish Bishops Conference