Na pierwszym miejscu stawiajcie wartości duchowe

Homilia papieska podczas Mszy św. na lotnisku Czajka - pielgrzymka na Ukrainę, 24.06.2001


Jan Paweł II

NA PIERWSZYM MIEJSCU STAWIAJCIE WARTOŚCI DUCHOWE

24 czerwca 2001 — Kijów. Msza św. na sportowym lotnisku Czajka

W drugim dniu podróży apostolskiej na Ukrainę, w niedzielę 24 czerwca przed południem, Ojciec Święty sprawował Eucharystię w obrządku łacińskim na sportowym lotnisku Czajka w Kijowie. W koncelebrze uczestniczyło 12 kardynałów, m.in. Józef Glemp, Lubomyr Huzar, Marian Jaworski, Franciszek Macharski, Kazimierz Świątek, 50 biskupów i kilkuset księży. W imieniu pasterzy i wiernych Ojca Świętego powitał ordynariusz kijowsko-żytomierski bp Jan Purwiński. W homilii Papież nawiązał do uroczystości Narodzenia św. Jana Chrzciciela i nazwał Kijów kolebką chrześcijaństwa słowiańskiego Wschodu. «Ucząc się od Chrystusa — powiedział Jan Paweł II — i biorąc za wzór św. Jana Chrzciciela, świętych i męczenników tej ziemi, także wy, drodzy bracia i siostry, miejcie odwagę stawiać zawsze na pierwszym miejscu wartości duchowe». Przed modlitwą «Anioł Pański» Ojciec Święty skierował do wiernych pozdrowienia, które poprzedził krótkim rozważaniem maryjnym.

1. «Powołał mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię» (Iz 49, 1). Obchodzimy dziś uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Słowa proroka Izajasza ukazują we właściwym świetle tę wielką postać biblijną, która pojawia się między Starym a Nowym Testamentem. W długim szeregu proroków i sprawiedliwych Izraela Jan Chrzciciel z woli Opatrzności znalazł się tuż przed Mesjaszem, aby przygotować Mu drogę, nauczając i dając świadectwo swoim życiem.

Spośród wszystkich świętych mężczyzn i kobiet tylko narodziny Jana są upamiętnione przez święto liturgiczne. Usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu, że Pan wezwał swego sługę «już z łona matki». Wyrażenie to odnosi się w pełni do Chrystusa, ale pośrednio można je zastosować również do Jego poprzednika. Obaj przychodzą na świat dzięki specjalnej interwencji Bożej: pierwszy rodzi się z Dziewicy, drugi z kobiety starszej i bezpłodnej. Już z łona matki Jan zapowiada Tego, który objawi światu zamysł miłości Bożej.

2. «Z łona mej matki wezwałeś mnie» (psalm resp.). My także możemy dziś wołać tymi słowami psalmisty. Bóg znał nas i umiłował, zanim jeszcze nasze oczy mogły podziwiać cuda stworzenia. Każdy człowiek w chwili narodzin otrzymuje ludzkie imię. Ale już wcześniej posiada imię dane mu od Boga: pod tym imieniem Bóg Ojciec zna go i miłuje od wieków i na wieki. Otrzymują je wszyscy bez wyjątku. Żaden człowiek nie jest dla Boga anonimowy! W Jego oczach wszyscy mają równą wartość: każdy jest inny, ale wszyscy są równi, wszyscy zostali powołani, aby być synami w Synu.

«Jan będzie mu na imię» (Łk 1, 63). Zachariasz potwierdza, że takie ma być imię jego syna, wypisując je na tabliczce w obecności zdumionych krewnych. Sam Bóg za pośrednictwem anioła wskazał to imię, które w języku hebrajskim znaczy: «Bóg jest przychylny». Bóg jest przychylny człowiekowi: pragnie jego życia, jego zbawienia. Bóg jest przychylny swojemu ludowi: chce go uczynić błogosławieństwem dla wszystkich narodów ziemi. Bóg jest przychylny ludzkości: kieruje jej krokami ku ziemi, w której panuje pokój i sprawiedliwość. To wszystko wpisane jest w imię «Jan»!

Drodzy bracia i siostry! Jan Chrzciciel był zwiastunem, poprzednikiem: został posłany, aby przygotować drogę Chrystusowi. Co mówi nam postać Jana Chrzciciela właśnie tutaj, w Kijowie, na początku tej pielgrzymki po waszej ziemi? Czyż nie jest to w pewnym sensie opatrznościowe, że ta postać przemawia do nas właśnie w Kijowie?

3. Tutaj odbył się chrzest Rusi. Z Kijowa wziął początek rozkwit życia chrześcijańskiego, które Ewangelia wzbudziła najpierw na starych ziemiach ówczesnej Rusi, potem na obszarze wschodniej Europy, a później za Uralem, na terytoriach Azji. Kijów odegrał zatem w pewnym sensie rolę «poprzednika Pana» wśród licznych ludów, do których orędzie zbawienia dotarło właśnie stąd.

Św. Włodzimierz i mieszkańcy Rusi otrzymali chrzest od misjonarzy przybyłych z Konstantynopola, największego ośrodka chrześcijaństwa na Wschodzie, i w ten sposób młody Kościół znalazł się w kręgu bogatego dziedzictwa wiary i kultury Kościoła bizantyjskiego. Działo się to w końcu pierwszego tysiąclecia. Żyjąc według dwóch różnych tradycji, Kościoły konstantynopolitański i rzymski pozostawały jeszcze w pełnej komunii. Napisałem w Liście apostolskim Euntes in mundum: «Za ten fakt, który jest dziś przedmiotem pragnienia i nadziei, winniśmy wspólnie dziękować Bogu. Zechciał On, by Kościół-Matka, trwający jeszcze w widzialnej jedności, bogaty w narody i ludy, w momencie misyjnego rozkwitu na Zachodzie i na Wschodzie przyjął na swoje łono tę nową Córkę zrodzoną nad brzegami Dniepru» (n. 4).

Jeśli zatem dziś, sprawując tę Eucharystię według tradycji rzymskiej, wspominamy ów moment tak głęboko związany z tradycją bizantyjską, czynimy to z wdzięcznością. Czynimy to pragnąc również, aby pamięć o jedynym chrzcie pomagała przywrócić ową komunię, w której różnorodność tradycji nie uniemożliwiała jedności wiary i życia kościelnego.

4. Chrzest, który odbył się tutaj, w Kijowie, rozpoczął tysiącletnią historię chrześcijaństwa na terytorium dzisiejszej Ukrainy i całego regionu. Dziś, gdy łaska Boża pozwala mi zatrzymać się w tym historycznym miejscu, patrzę na ponad dziesięć wieków, podczas których łaska tamtego pierwszego chrztu spływała na kolejne pokolenia synów tego narodu. Jakiż rozkwit życia duchowego, liturgicznego i kościelnego nastąpił dzięki spotkaniu różnych kultur i tradycji religijnych! To wspaniałe dziedzictwo jest teraz powierzone wam, drodzy bracia i siostry. W tych dniach, kiedy przebywam na waszej ziemi jako pielgrzym, modlę się do Boga razem z wami, aby wasze pokolenie na początku nowego tysiąclecia okazało się godne wielkich tradycji przeszłości.

Z tego miasta, kolebki wiary chrześcijańskiej na Ukrainie i w całym tym regionie, patrzę na wszystkich mieszkańców tych ziem i obejmuję ich serdecznym uściskiem. Pozdrawiam w sposób szczególny księży kardynałów Mariana Jaworskiego i Lubomyra Huzara, drogiego biskupa kijowsko-żytomierskiego Jana Purwińskiego, czcigodnych braci z Konferencji Episkopatu Ukrainy i z Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, duchowieństwo, zakonników, zakonnice i wiernych waszych chwalebnych i umęczonych Kościołów, które z tak wielką odwagą potrafiły podtrzymać płomień pochodni wiary także w mrocznych czasach prześladowań.

Pozdrawiam serdecznie pana prezydenta Republiki Leonida Kuczmę i dziękuję mu za przybycie.

5. Ludu Boży, który wierzysz, nie tracisz nadziei i miłujesz na ziemi ukraińskiej, ciesz się na nowo darem Ewangelii, który otrzymałeś ponad tysiąc lat temu! Wejrzyj w tym dniu na Jana Chrzciciela, odwieczny wzór wierności Bogu i Jego Prawu. On przygotował Chrystusowi drogę świadectwem słowa i życia. Naśladuj go ulegle i z ufną wielkodusznością.

Jan Chrzciciel jest przede wszystkim wzorem wiary. Aby wsłuchać się uważnie w słowo jedynego Pana swego życia, idzie w ślady wielkiego proroka Eliasza, zostawia wszystko i udaje się na pustynię, skąd wzywa do przygotowywania dróg Panu (por. Mt 3, 3 i par.).

Jest wzorem pokory, ponieważ tym, którzy widzą w nim nie tylko proroka, ale wręcz Mesjasza, odpowiada: «Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach» (Dz 13, 25).

Jest wzorem konsekwencji i odwagi w obronie prawdy, za którą gotów jest zapłacić każdą cenę, aż po więzienie i śmierć.

Ziemio ukraińska, przesiąknięta krwią męczenników, dziękuję ci za przykład wierności Ewangelii, jaki dałaś chrześcijanom z każdej części świata! Tak wielu twoich synów i córek dochowało w pełni wierności Chrystusowi; za swą konsekwencję wielu z nich złożyło najwyższą ofiarę. Ich świadectwo niech będzie dla chrześcijan trzeciego tysiąclecia przykładem i źródłem energii.

6. Ucząc się od Chrystusa i biorąc za wzór św. Jana Chrzciciela, świętych i męczenników tej ziemi, także i wy, drodzy bracia i siostry, miejcie odwagę stawiać zawsze na pierwszym miejscu wartości duchowe.

Drodzy biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice, którzy towarzyszyliście wiernie temu ludowi za cenę różnego rodzaju osobistych ofiar i wspieraliście go w mrocznych czasach komunistycznego terroru, dziękuję wam i wzywam was: bądźcie dalej gorliwymi świadkami Chrystusa i dobrymi pasterzami Jego trzody w umiłowanej Ukrainie.

Wy, drodzy młodzi, bądźcie silni i wolni! Nie dajcie się zwieść złudnym wizjom taniego szczęścia. Idźcie drogą Chrystusa: On jest wymagający, to prawda, ale dzięki Niemu możecie poznać prawdziwy sens życia i odnaleźć pokój serca.

Wy, drodzy rodzice, przygotujcie drogę Pana waszym dzieciom. Wychowujcie je z miłością i dawajcie im przekonujący przykład życia zgodnego z zasadami, które im wpajacie. Wy, którzy pełnicie odpowiedzialne funkcje na polu wychowawczym i socjalnym, pamiętajcie zawsze, że waszym zadaniem jest popieranie integralnego rozwoju człowieka, i starajcie się zaszczepiać w młodzieży głębokie poczucie sprawiedliwości i solidarności z najsłabszymi.

Bądźcie wszyscy razem i każdy z osobna «światłością narodów» (por. Iz 49, 6)!

7. «Światłością Ukrainy» bądź ty, Kijowie! Stąd wyruszali głosiciele Ewangelii, którzy przez całe wieki byli «Janami Chrzcicielami» ludów zamieszkujących te ziemie. Ci, którzy cierpieli tak jak Jan, aby dać świadectwo prawdzie, i przelewali swoją krew, stali się zasiewem nowych chrześcijan. Niech w nowych pokoleniach nie zabraknie ludzi mocnych duchem, godnych tych chwalebnych przodków!

Najświętsza Maryjo Panno, Opiekunko Ukrainy, zawsze byłaś Przewodniczką ludu chrześcijańskiego. Czuwaj wciąż nad Twoimi dziećmi. Pomagaj im, aby nigdy nie zapomniały swego «imienia», swej duchowej tożsamości, którą otrzymały na chrzcie. Pomagaj im zawsze cieszyć się tą bezcenną łaską, jaką jest przynależność do społeczności uczniów Chrystusa (por. J 3, 29). Bądź Przewodniczką każdego, Matko Boga i Matko nasza, Maryjo!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama