Przemówienie bpa Antoniego Pacyfika Dydycza

Przemówienia i inne teksty z papieskiej podróży do Polski 1999

Ojcze Święty,

Bądź pozdrowiony na Podlasiu, w jego historycznej stolicy — Drohiczynie. Przybywasz dzisiaj:

«Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych (...). / Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, / Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem» (Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz).

Przybywasz na ziemię, której w ciągu kończącego się tysiąclecia wypadło być pomostem i żyć «pomiędzy»: pomiędzy wschodem i zachodem, pomiędzy różnymi narodami i kulturami. Chrześcijaństwo przybywało tutaj z południa, wschodu i zachodu; w tradycji łacińskiej i bizantyjskiej. Nie brakło tu miejsca dla karaimów, muzułmanów oraz wyznawców mozaizmu. Na tej ziemi zlewały się dźwięki dzwonów z katolickich świątyń, prawosławnych cerkwi i protestanckich zborów, a melodie minaretów łączyły się z psalmodią synagog.

I tak, ziemi tej od wieków wypadło być wspólnym domem. Nie zawsze przychodziło to łatwo. Dawały się we znaki wojny i zniszczenia. To do tej ziemi odnoszą się Twoje słowa, Ojcze Święty:

«Na glebę naszej wolności upada miecz, / Na glebę naszej wolności upada krew. / Który ciężar przeważy?» (Karol Wojtyła, Stanisław).

Dzisiaj już wiemy, że przeważył ciężar krwi. Tę krew przelewali wszyscy, którzy tworzyli i tworzą nasz wspólny podlaski dom. To nad nim unosiły się ciężkie dymy z Treblinki. Wspólne były cierpienia i to one nas jednoczą.

My wszakże, żyjący na tej ziemi, jesteśmy świadomi, że:

«Nie rodzi się tu bujnie pszenica stokrotna, / Nie błyszczą tu huculskie, podhalańskie hafty, / Nie ma portów wspaniałych, węgla ani nafty» (Stanisław Baliński).

Jest wszakże pewien sekret, który sprawia, że ta ziemia jest nam droga, a tym sekretem jest człowiek. Wśród tych pagórków leśnych i w tle równinnych pól — człowiek jawi się wyraziście. Tutaj pełniej czujemy, co chciał wyrazić król Salomon w czasie poświęcenia świątyni, kiedy modlił się do Pana, jakby przypominając: «Wszak Twoim ludem i Twoim dziedzictwem są ci» (1 Krl 8, 51). Są także, Ojcze Święty, Twoim ludem i Twoim dziedzictwem! I oto ten podlaski lud pozdrawia dzisiaj Ciebie w osobach chorych i niepełnosprawnych, samotnych i bezrobotnych. Pozdrawiają Cię dzieci, zwłaszcza pierwszokomunijne i ministranci. To nie przypadek, że to nabożeństwo ma miejsce na terenie szkolnym. To wyraz nadziei, że młodzież wniesie Twoje przesłanie, Ojcze Święty, w trzecie tysiąclecie. Ona Cię pozdrawia: nowo bierzmowani, oazy, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, harcerze. Widzisz przed sobą także nowożeńców, rodziców, matki i ojców, przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń o inspiracji chrześcijańskiej z Akcją Katolicką.

Z pokłonem Cię wita podlaska wieś, zawsze z godnością służąca swemu powołaniu, stojąca na straży tej ziemi, wierna Bogu, Kościołowi i przodkom. Pozdrawiają Cię nasze nieliczne miasta, z niepokojem, ale też i z ufnością patrzące w przyszłość. Z Twojej obecności cieszą się nauczyciele i wychowawcy; służba zdrowia; ludzie różnych inicjatyw; wojsko i policja oraz straż graniczna z naszych niewielkich stanic. Z ufnością witają przedstawiciele władz samorządowych i państwowych; szczebla lokalnego, powiatowego i wojewódzkiego. A że «do tych pagórków leśnych» dociera Puszcza Białowieska, wyjątkowo serdecznie Następcę św. Piotra pozdrawiają wszystkie służby leśne.

Od dziesiątków lat nad bezpieczeństwem ludzi i dóbr czuwa straż pożarna. Nie mogło jej dzisiaj zabraknąć. Przybyła razem ze swymi naczelnymi władzami. Drohiczyńska straż dziękuje za krzyż «Pro Ecclesia et Pontifice», ofiarowany jej w tym roku z okazji stulecia istnienia.

Witają siostry zakonne i bracia, przełożeni, alumni Wyższego Seminarium drohiczyńskiego, białostockiego i kapucyńskiego z Lublina, studenci Kolegiów Teologicznych i Uniwersytetów Ludowych, kurie biskupie, parafie, wszyscy kapłani całej naszej metropolii, a więc z diecezji łomżyńskiej, drohiczyńskiej i białostockiej, ich kapituły oraz pasterze wraz z księdzem arcybiskupem metropolitą.

To jest nasze dzisiaj. A co otrzymaliśmy od wczoraj? Czytamy: «Mickiewicz nam tę ziemię odkrył. Potem rzucił, / Ale nie mógł żyć bez niej i z powrotem wrócił / (...) Zbyt ciężka rozłąka. / I teraz po jej ścieżkach nocami się błąka / Wśród księżycowych sosen...» (Stanisław Baliński).

Nasze wczoraj — to ludzie, którzy tu żyli i tworzyli. To na tej ziemi spotykały się pióra Adama Naruszewicza i Niemcewicza. Odczuwamy tu obecność ducha nie tylko Wieszcza, ale też Karpińskiego, Norwida, Marii Rodziewiczówny, Moniuszki i bohaterów: Kościuszki i Traugutta, ks. Krzysztofa Kluka, ks. gen. Stanisława Brzóski, ks. Ignacego Skorupki. To stąd wyruszył książę Jan do Krakowa, aby pełnić obowiązki drugiego rektora Wszechnicy Jagiellońskiej, a także ks. Wojciech Szweykowski i ks. Jakub Falkowski.

Wśród tych, którzy kształtowali podlaską tożsamość, wspominamy bł. Honorata Koźmińskiego, bł. Jerzego Matulewicza, męczenników Podlasia, sługi Boże: bpa Zygmunta Łozińskiego, ks. Ignacego Kłopotowskiego, kard. Stefana Wyszyńskiego, ks. Jerzego Popiełuszkę, ks. Antoniego Besztę-Borowskiego i ks. Władysława Maćkowiaka, ks. Mieczysława Bohatkiewicza, ks. Michała Woźniaka i ks. Edwarda Grzymałę. Pięciu ostatnich zostanie wyniesionych na ołtarze już w niedzielę, za co z głębi serca już dzisiaj dziękujemy. Nie można nie wspomnieć bpa Władysława Jędruszuka i wielu innych ludzi wiary i miłości.

W ten to sposób, Ojcze Święty, «pragnę opisać mój Kościół, w którym przez wieki / idą, ze sobą razem słowo i krew / zespolone ukrytym tchnieniem Ducha» (Karol Wojtyła, Stanisław).

Wasza Świątobliwość, radujemy się bardzo, że w tym nabożeństwie ekumenicznym biorą udział goście, którzy przybyli z Wiecznego Miasta, z kard. Angelo Sodano, Sekretarzem Stanu, oraz kardynałowie, arcybiskupi i biskupi obrządku łacińskiego i wschodniego.

Pragnę serdecznie pozdrowić Polską Radę Ekumeniczną: ks. bpa Jana Szarka jako przewodniczącego, Jego Eminencję ks. abpa Sawę, prawosławnego metropolitę Warszawy i całej Polski, z którym często spotykamy się na tym terenie. Pozdrawiam wszystkich kapłanów i świeckich Cerkwi prawosławnej, wespół z którymi staramy się wielbić Stwórcę i wprowadzać w życie Ewangelię. W ubiegłym roku gościliśmy Najdostojniejszego Bartłomieja I, Patriarchę Konstantynopola. Z wdzięcznością wspominam jego obecność. Krzyż, który dzisiaj noszę, jest darem od Niego.

Pozdrawiam biskupów i innych zwierzchników wszystkich Kościołów chrześcijańskich wraz z wiernymi. Witam gorąco Jana Sobolewskiego, przewodniczącego Muzułmańskiego Związku Religijnego, muftiego Muhameda Ghali Huzina z Rosji, Stefana Mustafę Mucharskiego i polskich Tatarów, Stanisława Stankiewicza wraz z Romami.

W tym naszym zgromadzeniu biorą udział przedstawiciele życia publicznego: pani Alicja Grześkowiak — marszałek Senatu, pan Jerzy Buzek — premier, pan Ryszard Kaczorowski — ostatni prezydent Rzeczypospolitej na obczyźnie, pan Lech Wałęsa — pierwszy prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej, wicemarszałkowie Sejmu, posłowie i senatorowie, przedstawiciele rządu i innych instytucji centralnych, wojewódzkich, powiatowych i lokalnych.

Chcę także pozdrowić przedstawicieli różnych organizacji i ruchów o charakterze ogólnokrajowym: wszystkich strażaków, którzy dzisiaj tutaj przybyli z całej Polski, zespoły regionalne, orkiestry, chóry i poczty sztandarowe. Następnie grupy AA, Al.-ANON, Al.-ATEEN — wszystkich, którym droga jest sprawa trzeźwości. Witam gorąco wysłanników zakładów karnych.

Pozdrawiam przedstawicieli środków komunikacji społecznej, a dzięki nim wszystkich telewidzów i radiosłuchaczy. Bardzo się radujemy z obecności wszystkich uczestników, którzy przybyli z całej Polski, a także z Białorusi, Ukrainy, Rosji, Włoch, Niemiec, Belgii, Łotwy, Szwecji, Anglii, Stanów Zjednoczonych, Kanady i z Watykanu!

Ojcze Święty, takie oto zgromadzenie masz przy sobie i przed sobą, zebrane na modlitwie ekumenicznej. Ponad nami wznosi się krzyż Jezusa. Jest on pęknięty, ale się nie rozpada. Łączą go Chrystusowe ramiona i rybacka sieć. Dziękujemy Ci za to, że nas zgromadziłeś, że duch ekumeniczny nas łączy w całym bogactwie różnorodności. Bóg zapłać za Twoją obecność tu, w Drohiczynie na jednym z etapów Podlaskiej Drogi, ludowymi świątkami oznaczonej. Za jakiś czas nas opuścisz, dlatego prosimy: udziel nam swego błogosławieństwa, poświęć zwłaszcza te krzyże, które powrócą do wszystkich parafii i będą przypominać o tym spotkaniu na zawsze. Niech nas wprowadzają w trzecie tysiąclecie. Poświęć wianki z kwiatów, jak to jest w zwyczaju na Podlasiu. Niech mówią o pięknie życia w Bogu.

Bądź też pewny, że wszędzie i wszyscy kochają Cię bardzo, ale nigdzie tak, jak tutaj, na naszym Podlasiu. I dlatego zechciej przyjąć ze strony naszych władz wojewódzkich ten skromny dar — obywatelstwo podlaskiej ziemi.

I coś jeszcze chcemy Ci powiedzieć, że w naszych duszach całym naszym jestestwem dzisiaj jedna tylko prośba daje się słyszeć: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił» (Łk 24, 29). Tę prośbę zawierzamy Matce Kościoła i Patronce diecezji: Zostań z nami!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama