Przemówienie na powitanie uczestników, XVII Światowy Dzień Młodzieży z Janem Pawłem II, 23-28.07.2002
«Człowiek został stworzony do szczęścia. Wasze pragnienie szczęścia jest więc uzasadnione. Chrystus ma odpowiedź na wasze oczekiwania. Dlatego prosi was, abyście Mu zaufali» — powiedział Ojciec Święty do młodych w przemówieniu na rozpoczęcie obchodów XVII Światowego Dnia Młodzieży w Toronto. Po pierwszej części przemówienia papieskiego grupa dziewcząt i chłopców przyniosła w procesji krzyż Światowego Dnia Młodzieży i ustawiła na podium. «Chrystus was potrzebuje — mówił dalej Ojciec Święty — aby wypełnić swój plan zbawienia! (...) Odpowiedzcie na Jego wezwanie oddając swoje życie na służbę waszym braciom i siostrom! Zaufajcie Chrystusowi, ponieważ On ufa wam».
Droga Młodzieży!
1. Fragment Ewangelii o Błogosławieństwach, którego przed chwilą wysłuchaliśmy, to «wielka karta» chrześcijaństwa. Spoglądamy raz jeszcze na scenę z tamtego dnia oczyma serca: Jezusa siedzącego na górze otacza tłum ludzi — mężczyzn i kobiet, młodych i starych, zdrowych i chorych, przybyłych z Galilei, a także z Jerozolimy, Judei, z miast Dekapolu, Tyru i Sydonu. Wszyscy czekają na jakieś słowo, gest, które dałyby im otuchę i nadzieję.
W dzisiejszy wieczór my także zgromadziliśmy się, aby słuchać Pana. Patrzę na was z wielką życzliwością: przybywacie z rozmaitych regionów Kanady, ze Stanów Zjednoczonych, z Ameryki Środkowej, Ameryki Południowej, Europy, Afryki, Azji i Oceanii. Słuchałem waszych radosnych głosów, okrzyków, śpiewów i dostrzegłem głębokie oczekiwanie waszych serc: pragniecie być szczęśliwi!
Drodzy młodzi, zewsząd docierają do was liczne i pociągające propozycje: wiele z nich mówi o radości, którą można osiągnąć dzięki pieniądzom, sukcesowi, władzy. Mówią zwłaszcza o radości, która wiąże się z powierzchowną i ulotną przyjemnością zmysłową.
2. Drodzy przyjaciele, na to wasze pragnienie szczęścia, typowe dla ludzi młodych, stary Papież odpowiada słowem, które nie pochodzi od niego. Jest to słowo, które zostało wypowiedziane przed dwoma tysiącami lat. Tego wieczoru usłyszeliśmy je na nowo: «Błogosławieni...» Kluczowym słowem nauczania Jezusa jest zapowiedź radości: «Błogosławieni...»
Człowiek został stworzony do szczęścia. Wasze pragnienie szczęścia jest więc uzasadnione. Chrystus ma odpowiedź na wasze oczekiwania. Dlatego prosi was, abyście Mu zaufali. Prawdziwa radość jest zdobyczą, do której nie dochodzi się bez długiej i trudnej walki. Chrystus zna tajemnicę zwycięstwa.
Wy wiecie, co było wcześniej. Opowiada o tym Księga Rodzaju: Bóg stworzył mężczyznę i kobietę w raju, Edenie, ponieważ chciał, aby byli szczęśliwi. Niestety, grzech zakłócił Jego pierwotne plany. Bóg zaradził na to posyłając na ziemię swojego Syna, aby na nowo roztoczyć przed człowiekiem jeszcze piękniejszą perspektywę nieba. Jak podkreślają Ojcowie Kościoła, Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się Bogiem. Takiego decydującego przełomu dokonało w historii ludzkości Wcielenie.
3. Gdzie rozgrywa się walka? Odpowiedź daje nam sam Chrystus. «On to, istniejąc w postaci Bożej — pisze św. Paweł — nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz (...) przyjąwszy postać sługi, (...) uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci» (Flp 2, 6-8). Chodzi o walkę aż po śmierć. Chrystus przeżył ją nie dla siebie, lecz dla nas. Z tej śmierci wytrysnęło życie. Grób na Kalwarii stał się kolebką nowej ludzkości, zmierzającej ku prawdziwemu szczęściu.
Kazanie na Górze wytycza mapę tej drogi. Osiem Błogosławieństw to drogowskazy ukazujące kierunek, w jakim należy iść. Jest to droga pod górę, a Jezus przeszedł ją pierwszy. I jest On gotowy przejść ją z wami jeszcze raz. Pewnego dnia powiedział: «Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności» (J 8, 12). A w innych okolicznościach dodał: «To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna» (J 15, 11).
Idąc z Chrystusem, można osiągnąć radość, prawdziwą radość! Właśnie dlatego dziś ponownie wzywa On was do radości: «Błogosławieni...»
Przyjmując teraz Jego chwalebny krzyż, ten krzyż, który towarzyszył młodym na drogach świata, pozwólcie, by w ciszy waszych serc rozbrzmiało to pocieszające i wymagające słowo: «Błogosławieni...»
Po procesji z krzyżem Ojciec Święty kontynuował:
4. Zgromadzeni wokół krzyża Chrystusowego, zwracamy nasze spojrzenie ku Panu: Jezus nie tylko głosił Błogosławieństwa; On nimi żył! Spoglądając na nowo na Jego życie oraz ponownie odczytując Ewangelię, doznajemy zdumienia: najuboższym spośród ubogich, najpokorniejszym spośród pokornych, człowiekiem o najczystszym i najbardziej miłosiernym sercu jest właśnie On, sam Jezus. Błogosławieństwa w rzeczywistości są opisem twarzy, Jego twarzy!
Zarazem Błogosławieństwa ukazują, jaki powinien być chrześcijanin: kreślą one portret ucznia Jezusa, wizerunek tych, którzy przyjęli Królestwo Boże i chcą żyć wedle nakazów Ewangelii. Do tych właśnie osób zwraca się Jezus, nazywając je «błogosławionymi».
Radość obiecana przez Błogosławieństwa jest radością samego Jezusa, którą można odnaleźć w posłuszeństwie Ojcu oraz w darze z samego siebie dla innych.
5. Młodzi Kanady, Ameryki i całego świata! Patrząc na Jezusa uczycie się, co znaczy być ubogim w duchu, cichym i miłosiernym; co oznacza szukać sprawiedliwości, mieć czyste serce i wprowadzać pokój.
Jeśli będziecie uważnie przyglądać się Jezusowi, odkryjecie drogę przebaczenia i pojednania w świecie, który często pada ofiarą przemocy i terroru. W zeszłym roku ujrzeliśmy z całym dramatyzmem tragiczne oblicze ludzkiego zła. Zobaczyliśmy, co dzieje się, gdy panują nienawiść, grzech i śmierć.
Dzisiaj jednak pośród naszego zgromadzenia rozbrzmiewa głos Jezusa. Jego głos to głos życia, nadziei i przebaczenia, głos sprawiedliwości i pokoju. Wsłuchujmy się w ten głos! Wsłuchujmy się w głos Jezusa.
6. Drodzy przyjaciele, Kościół dzisiaj patrzy na was z ufnością i pragnie, byście stali się ludem Błogosławieństw.
Błogosławieni jesteście, jeśli naśladując Jezusa stajecie się ubodzy w duchu, dobrzy i miłosierni; jeśli naprawdę szukacie tego, co słuszne i sprawiedliwe; jeśli macie czyste serca, wprowadzacie pokój i miłujecie ubogich oraz im służycie. Błogosławieni jesteście!
Jedynie Jezus jest prawdziwym Nauczycielem, jedynie Jezus głosi niezmienne orędzie, które zaspokaja najgłębsze tęsknoty ludzkiego serca, bowiem tylko On wie, On wie, co kryje się w sercu każdego człowieka (por. J 2, 25). Dzisiaj Jezus wzywa was, byście byli solą i światłem świata, byście wybierali dobro, żyli według zasad sprawiedliwości oraz stali się narzędziami miłości i pokoju. Jego wezwanie zawsze oznacza konieczność dokonania wyboru między dobrem a złem, między światłem a ciemnością, między życiem a śmiercią. Jezus zwraca się z takim samym zaproszeniem do was wszystkich, zgromadzonych dzisiaj na brzegach jeziora Ontario.
7. Za jakim wezwaniem pójdą ci, którzy są «stróżami poranka»? Wierzyć w Jezusa znaczy przyjąć Jego naukę, nawet wówczas, gdy sprzeciwia się ona opiniom innych ludzi. Oznacza to odrzucić pokusę grzechu, choćby najbardziej nęcącą, i kroczyć trudną drogą cnót ewangelicznych.
Młodzi ludzie, którzy mnie słuchacie, odpowiedzcie na wezwanie Pana Jezusa mężnym i otwartym sercem! On liczy na was. Nigdy nie zapominajcie: Chrystus was potrzebuje, aby wypełnić swój plan zbawienia! Chrystus potrzebuje waszej młodości i waszego szczerego entuzjazmu, aby Jego orędzie radości mogło rozbrzmiewać w nowym tysiącleciu. Odpowiedzcie na Jego wezwanie oddając swoje życie na służbę waszym braciom i siostrom! Zaufajcie Chrystusowi, ponieważ On ufa wam.
8. Panie Jezu Chryste, przemów jeszcze raz słowami Błogosławieństw do tych młodych ludzi, zgromadzonych w Toronto na obchodach Światowego Dnia Młodzieży. Spójrz na nich z miłością i wsłuchaj się w ich młode serca, gotowe poświęcić dla Ciebie swoją przyszłość. Wezwałeś ich, aby byli «solą ziemi i światłem świata». Ukazuj im nadal prawdę i piękno perspektyw, o których mówiłeś w Kazaniu na Górze. Uczyń ich ludem Błogosławieństw! Niech w nich zajaśnieje światło Twojej mądrości, aby mogli słowem i czynem rozprzestrzeniać w świecie światło i sól Ewangelii. Niech całe ich życie będzie jasnym odbiciem Ciebie, prawdziwego Światła, które przyszło na świat, aby każdy, kto w Ciebie wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne (por. J 3, 16)!
Przed udzieleniem końcowego błogosławieństwa Papież powiedział:
Moi drodzy przyjaciele, dziękujmy Panu za dar młodości. Młodość, młodość przychodzi i mija, a jednak pozostaje przez całe życie. Dziękuję wam za taniec; wszystkiego dobrego.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (9/2002) and Polish Bishops Conference