Szkoły katolickie dbają o integralny rozwój dzieci i młodzieży

Szkoły katolickie stanowią w Polsce jedynie 2,5 procenta wszystkich - cieszą się jednak ogromną popularnością. Jak wytłumaczyć ten fenomen?

Szkoły katolickie dbają o integralny rozwój dzieci i młodzieży

Szkolnictwo katolickie cieszy się zaufaniem w wielu krajach świata. W Europie: w Belgii, Francji, Holandii ponad połowa wszystkich uczniów uczęszcza do szkół katolickich. Trzeba jednak dodać, że w tych krajach swego czasu nie zlikwidowano szkolnictwa katolickiego ze względów politycznych. Nie można także nie zauważyć, że w krajach europejskich szkolnictwo katolickie pełni swą misję na miarę kondycji Kościoła i ludzi wierzących w zlaicyzowanych i liberalnych społeczeństwach tego regionu

W Europie środkowo-wschodniej, w tym w Polsce, szkolnictwo katolickie zostało po II wojnie światowej zlikwidowane z powodów ideologiczno-politycznych - likwidację przetrwało w Polsce tylko 9 szkół katolickich. Teraz powoli odradza się na nowo, dlatego nie można porównywać w liczbach i procentach szkół katolickich w krajach starej Europy i w krajach Europy środkowo-wschodniej.

Szkolnictwo katolickie w Polsce odbudowuje się dopiero od niewiele ponad 20 lat. Wydaje się, że odradza się na miarę oczekiwań społecznych, także rodzin nieutożsamiających się z wiarą i Kościołem, jednak mających zaufanie do tych szkół. Odbudowuje się poprzez nowe instytucje oświatowe, oparte na fundamencie wiary i moralności katolickiej, kultury chrześcijańskiej oraz wartości rodzinnych i narodowych.

Ile mamy szkół katolickich w Polsce?

Szkół dla dzieci i młodzieży mamy w 2014 r. 598, w tym: 196 szkół podstawowych, 203 gimnazja, 135 liceów ogólnokształcących, 50 szkół różnych typów: zawodowych, techników, dla młodzieży wymagającej specjalnych metod pracy, oraz 14 specjalnych - dla uczniów z dysfunkcjami rozwojowymi. W skali całej oświaty dla dzieci i młodzieży (szkoły podstawowe, gimnazja i licea ogólnokształcące) szkoły katolickie stanowią tylko 2,5 proc.; z tym że szkoły podstawowe - 1,54 proc. wszystkich, gimnazja: 3,08 proc. i licea ogólnokształcące - 6,3 proc.

Ogółem w szkołach katolickich uczy się ponad 60 tys. dzieci i młodzieży.

Siłą szkolnictwa katolickiego jest formacja duchowa i intelektualna, uwzględniająca wyzwania niesione przez liberalizm i relatywizm. Szkoła katolicka chce wychowywać i kształcić człowieka do pełni rozwoju, jaki zaplanował mu Stwórca.

W listopadzie przyjechali na Jasną Górę dyrektorzy i nauczyciele szkół katolickich z całej Polski. Spotykają się na Forum Szkół Katolickich od 25 lat. Zawsze towarzyszą im księża biskupi - w tym roku byli to: abp Stanisław Gądecki - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i ojciec synodalny na niedawno zakończonym synodzie nt. rodziny, bp Stanisław Napierała - długoletni asystent Rady Szkół Katolickich i bp Marek Mendyk - obecny asystent Rady.

Nauczyciele spotykają się, by w ciągu 3 dni wzbogacić się duchowo, posłuchać arcyciekawych wykładów specjalistów z różnych dziedzin, wymienić doświadczenia. Tak było i tym razem. Myślą przewodnią Forum, które odbywało się w dniach 6-8 listopada br., były słowa św. Jana Pawła II: „Człowiek jest sobą poprzez prawdę i staje się bardziej sobą przez coraz pełniejsze poznanie prawdy”. Dobór tematów sugerował, naszym zdaniem, obszary, na które nauczyciel powinien zwracać szczególną uwagę, w tym na zjawiska, które w rozmaity sposób wpływają na wychowanie i kształcenie dzieci i młodzieży.

Jaka powinna być szkoła katolicka?

Zapytaliśmy bp. Marka Mendyka, asystenta Rady Szkół Katolickich z ramienia KEP, o kondycję katolickiej szkoły. - Mam od jakiegoś czasu okazję przyglądać się naszym szkołom i jestem zbudowany tym, jak się rozwijają, jak pokonują trudności. Wiele jest w nich nadziei i optymizmu. Proszę zauważyć, że nawet przy niżu demograficznym nie maleje zainteresowanie szkołami katolickimi, co dowodzi, że są potrzebne. I warto zapytać, dlaczego polskie rodziny tak cenią sobie katolickie szkoły. Odpowiedź wydaje się oczywista: bo wiedzą, że tam buduje się na wartościach, że nie chodzi tylko o komfort bezpieczeństwa dla ich dzieci, ale o kształtowanie ich charakterów na mocnym fundamencie - na prawdzie. Nauczyciele, którzy spotykają się na Jasnej Górze, dużo się w tym miejscu modlą. Dyskusje, wymiana doświadczeń są oczywiście, niezmiernie ważne, ale najważniejszą siłą kreującą nasze otoczenie i nasze wnętrza jest modlitwa - powiedział bp Mendyk.

Abp Stanisław Gądecki przypomniał, że szkoła katolicka, która ulega wpływom nurtów świeckich, nie spełnia swojej misji; szkoła katolicka musi być wierna swojej tożsamości chrześcijańskiej.

Nauczyciel katolicki, czyli jaki?

Czy istnieje jakaś specyfika w byciu nauczycielem katolickim? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale podczas Forum do tej myśli powracano wiele razy.

- Forum to wielki zastrzyk intelektualnych treści, które pozwalają się nieustannie rozwijać. Nauczyciele muszą ciągle pracować nad sobą; nie tylko mieć taką świadomość, że przekazują wiedzę i wychowują, ale żeby móc to robić, muszą ciągle kształtować swoje serce, swoje sumienie i swój umysł. Konferencje, które się tu odbywają, dają sposobność, żeby w tej uczcie intelektualnej, duchowej uczestniczyć - powiedział nam Robert Jaczyński, wicedyrektor częstochowskiego Katolickiego Liceum i Gimnazjum im. Matki Bożej Jasnogórskiej.

Rodzina i szkoła

Podczas spotkania na Forum ludzi zajmujących się wychowaniem młodego pokolenia nieuniknione było nawiązanie do kwestii kondycji polskiej rodziny. To ona bowiem stanowi środowisko, w którym wszystko się zaczyna, powinna więc w naturalny sposób współpracować ze szkołą w dziele wychowania młodego człowieka. Abp Stanisław Gądecki, zapytany o kondycję rodziny, poprosił, by nie ulegać pesymizmowi. - Ciągle znacznie więcej jest rodzin dobrych niż złych - przekonywał. - I te dobre, zwłaszcza wielodzietne, należy pokazywać, promować, mówić o nich. Jeśli natomiast mamy do czynienia z rodziną dysfunkcyjną, nieradzącą sobie w życiu, to do rozmaitych wspólnot katolickich, rodzin mocnych, do szkół należy udzielenie takiej rodzinie wsparcia, a nie biadolenie. Warto przy okazji pamiętać, że pracując w katolickiej szkole, wpływamy na kształt polskiej rodziny w przyszłości - dodał.

Uczestnicy Forum jako niezwykle interesujący i pogłębiony uznali wykład ks. prof. Franciszka Longchamps de Bérier. Przedstawił on klarownie niezwykle trudny problem: bioetyka w trzech wymiarach - prawnym, etycznym i politycznym. Wiedza ta, jak przyznawało wielu słuchaczy, ogromnie im się przyda, bo coraz częściej muszą wyjaśniać, dlaczego Kościół mówi „nie”: in vitro, aborcji, eutanazji.

Wyróżnieni

Podczas XXV Forum Szkół Katolickich Rada Szkół Katolickich wyróżniła osoby zasłużone w dziedzinie wychowania oraz wspierające działalność szkolnictwa katolickiego. Tytuł „Przyjaciel Szkół Katolickich” otrzymali m.in.: Joanna Szymańska, Teresa Król, Maria Panz i ks. Marek Studenski.

Spotkania dyrektorów i nauczycieli szkół katolickich organizowane są tak, by bloki wykładów i dyskusji przedzielał czas modlitwy, także tej prywatnej. By znalazł się czas na spotkania i wymianę doświadczeń. Końcowym akcentem był Akt Zawierzenia szkolnictwa katolickiego Matce Bożej Jasnogórskiej Królowej Polski.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama