Utwór kard. Karola Wojtyły "Przed sklepem jubilera" to artystyczna medytacja na temat dorastania do małżeństwa
„WASZA MIŁOŚĆ
JEST ŚWIĘTA”.
Karol Wojtyła — Jan Paweł II
Utwór kardynała Karola Wojtyły „Przed sklepem jubilera” opublikowany w 1960 roku — jest głęboką medytacją o miłości i małżeństwie. Prezentowany również jako sztuka teatralna, przedstawia wartości moralne i duchowe, które powinny towarzyszyć człowiekowi w jego dorastaniu do świętego małżeństwa.
W nauczaniu Karola Wojtyły — miłość jest darem Boga — to nierozerwalny związek między kobietą a mężczyzną gotowych do wspólnego życia, którzy swoją miłością przypominają absolutną i niezniszczalną miłość, jaką Bóg miłuje człowieka, którego stworzył na swój obraz i podobieństwo.
Utworem „Przed sklepem jubilera” Karol Wojtyła pragnie zwrócić uwagę młodym ludziom, a przede wszystkim narzeczonym i młodym małżeństwom, aby całkowicie zrozumieli na czym polega prawdziwa miłość małżeńska. Karol Wojtyła podkreśla, że podstawą szczęśliwej miłości małżeńskiej jest wierność, uczciwość, wolność i odpowiedzialność, które świadczą o psychicznej dojrzałości człowieka. Stosowanie tych poleceń przynosi autentyczną radość i spokój ducha.
Milość małżeńska podniesiona przez Chrystusa do rangi sakramentu, prowadzi do tworzenia rodziny. Choć małżeństwo i rodzicielskość są niekiedy drogą pełną cierpień, to jednak taka droga prowadzona do szczęścia przez krzyż, jest znakiem Bożej obecności — Jezusa Chrystusa — Zbawiciela ludzkości.
* * *
Medytacja Karola Wojtyły przenosi nasze myśli do trzech par — na temat ich dróg, którymi dążyli do życia w małżeństwie. Bardzo ważną rolę w Medytacji odgrywa
Jubiler - filozof i „Przypadkowy rozmówca”, którzy nadzwyczaj wartościowymi wskazówkami odzwierciedlają — absolutne Istnienie i Miłość.
Andrzej i Teresa stoją przed witryną sklepu jubilerskiego, za którą w puzderku leżą złote obrączki ślubne. Wspominają swoją drogę, którą musieli przebyć, aby być gotowi do tak ważnej decyzji, jaką jest zawarcie małżeństwa. Droga jaką obrali, świadczy o ich psychicznej dojrzałości. Andrzej i Teresa wstępują do sklepu jubilerskiego. Jubiler zabiera obrączki ślubne z wystawy. Andrzej i Teresa przymierzają je, bo mają zamiar je kupić. Jubiler kładzie obrączki na specjalną wagę jubilerską, aby ocenić ich wartość.
W Andrzeja pamięci pozostają filozoficzne słowa sprzedawcy - jubilera:
„Ciężar tych złotych obrączek
— to nie ciężar metalu,
ale ciężar właściwy człowieka,
każdego z was osobno
i razem obojga”.
Słowa Jubilera - filozofa mówią, że wartość tych złotych obrączek jest nadal ta sama, bo przedstawiają one prawdziwą ludzką miłość. Miłość taka, prowadzi do trwałej więzi, do zawarcia małżeństwa, które Andrzej i Teresa nierozdzielnie wiążą z krzyżem Chrystusa, który jest źródłem miłości i zbawienia ludzkości.
Zawiłość ludzkiego losu sprowadza Annę, żonę Stefana, do sklepu jubilerskiego, aby po kilkuletnim nieudanym małżeństwie sprzedać obrączkę ślubną, która miała być dla niej symbolem szczęścia, lecz stała się symbolem rozczarowania i rozpaczy.
Jubiler kładzie obrączkę na wagę lecz waga pokazuje, że obrączka jest warto tylko zero. Jubiler zwraca bezwartościową obrączkę Annie i tak mówi:
„Moja waga jubilerska
ma tę właściwość,
że nie odważa metalu,
lecz cały byt człowieka i los”.
Jubiler - filozof — posiada niezwykłą wagę, której nieomylność objawia nie tylko duchową wartość osoby kupującej dla siebie obrączkę ślubną, ale również osoby, która zjawia się w jego sklepie, aby sprzedać swoją obrączkę ślubną.
Małżeństwo Anny i Stefana nie posiada stałej więzi, bo jest zbudowane na egoizmie i cynizmie. Oboje nie potrafią siebie prawdziwie kochać i szanować, bo prawdopodobnie gdy poznali się, mylili miłość z zakochaniem. Tworzą chory związek, nie rozumieją, że prawdziwa miłość wymaga wierności, uczciwości, wolności i odpowiedzialności względem siebie i trojga dzieci, poczętych w ich małżeństwie. Taki związek małżeński, w którym istnieje nieufność i nienawiść, prowadzi do kryzysu małżeństwa do — zera jego wartości.
Anna i Stefan zapominają o Bożej Miłości, bez której człowiek nie może żyć.
Nieocenioną pomoc dla zrozumienia Bożej i ludzkiej miłości niesie Annie „Przypadkowy rozmówca”, którego imię jest Adam. Pełna goryczy Anna, spotyka Adama przy sklepie jubilerskim. Adam staje się powiernikiem jej dramatu małżeńskiego.
Żal mu Anny i dlatego pragnie wskazać jej drogę, którą powinna iść, wypełniać nią swe życie — aby miało ono sens. Anna dowiaduje się, że w Jezusie Chrystusie jest ta święta droga, bo „nikt nie przychodzi do Ojca inaczej”.
„Przypadkowy rozmówca” przypominając: „tędy za chwilę pójdzie Oblubieniec”, pragnie wzbudzić w Annie tęsknotę za bogobojnym życiem. Przytacza przypowieść z Ewangelii św. Mateusza (25, 1-13), która dotyczy dziesięciu panien, pięć z nich nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne panny, które na spotkanie Oblubieńca zabrały tylko lampy, a nie wzięły ze sobą oliwy, potrzebnej do oświetlenia lamp — były nie gotowe na przyjęcie Oblubieńca. Roztropne zaś panny, to mądre panny, bo wyszły naprzeciw Oblubieńcowi z lampami i z naczyniami pełnymi oliwy — były gotowe, aby w świetle lamp i swoich serc witać Jezusa Oblubieńca. Bycie w gotowości, usuwało wszelki ich lęk przed niemożnością spotkania z Panem.
„Przypadkowy rozmówca” pragnie powiedzieć, aby serca ludzkie były każdej chwili przygotowane na przyjście Jezusa Oblubieńca, abyśmy nie byli zaskoczeni dniem i godziną Jego przyjścia.
* * *
Małżeństwo rodziców Krzysztofa było krótkie, gdyż mąż Teresy nie powrócił z wojny, bo zginął na froncie. Z głębokim wzruszeniem wspomina Teresa jak udzielali sobie wzajemnie sakramentu małżeństwa, a kapłan - świadek, w imieniu Boga i Kościoła przyjmował od nich przysięgę małżeńską i błogosławił ich związek. Teresa nadal pozostała wdową, a swą straconą miłość małżeńską przenosi na matczyną miłość, na syna, który swego ojca właściwie nie zna, bo miał tylko dwa latka gdy ojciec odjeżdżał na front. W mądrym wychowaniu syna wspiera duchowo Teresę kapłan Adam, który jako tzw. „Przypadkowy rozmówca” przybędzie z pomocą również i zrozpaczonej Annie.
Małżeństwo rodziców Moniki jest dramatem, bo nie zaufali Bogu, który jest Miłością. Anna i Stefan nie podejmują wystarczająco osobistego wysiłku, aby żyć w atmosferze radości i miłości. Miłość oceniają pochopnie i powierzchownie. Zapominają, że prawdziwa miłość pomaga pokonywać nawet trudne i zawiłe problemy, jakie daje człowiekowi życie.
* * *
Monika jest córką Anny i Stefana, a Krzysztof synem Teresy i Andrzeja.
Los tak chciał, że Krzysztof był jednym z kolegów Moniki na studiach. Z biegiem czasu ich znajomość koleżeńska przeobraża się w miłość dwojga osób myślących o wspólnym życiu w małżeństwie. Świadomi — czym jest prawdziwa miłość — postanawiają, że podstawą ich małżeństwa będzie droga, jaką do wspólnego życia podążali rodzice Krzysztofa. Idąc tą drogą, dochodzą do zawarcia małżeństwa, które wiąże ich na całe życie. Monika i Krzysztof zdają sobie sprawę, że życie ludzkie jest pełne problemów, które będą musieli pokonywać.
Muszą się „z tym pogodzić, że miłość wplata się w los. Jeśli los nie rozszczepi miłości, odnoszą zwycięstwo ludzie”.
* * *
Medytacja Karola Wojtyły „Przed sklepem jubilera” jest ciągłą odezwą dla ludzkości, że warto otworzyć swoje serca na dar Boga, który przewyższa ziemskie szczęście. Dar ten odzwierciedla absolutne Istnienie i Miłość.
opr. Janina Lankau
opr. mg/mg