Pierwszy dzień po Szabacie

36 spotkań z Ziemią Świętą - fragmenty

Pierwszy dzień po Szabacie

Ks. Tomasz Jelonek

36 SPOTKAŃ Z ZIEMIĄ ŚWIĘTĄ

Copyright © Wydawnictwo WAM 2002



PIERWSZY DZIEŃ PO SZABACIE

Wszyscy Ewangeliści dzień Chrystusowego Zmartwychwstania określają jako pierwszy dzień po szabacie. Czytając to określenie nie widzimy w nim nic nadzwyczajnego, gdyż bezsprzecznie śmierć Jezusa nastąpiła w dzień przed szabatem, następny dzień był dniem szabatowego spokoju, a po nim już wcześnie rano niewiasty zauważyły pusty grób, wieczorem natomiast owego pierwszego dnia po szabacie Zmartwychwstały Chrystus ukazał się Apostołom zamkniętym w Wieczerniku.

Był to zatem pierwszy dzień po szabacie i możemy jeszcze dodać, że był to szabat związany ze świętem Paschy. Właściwie na tych określeniach można by zakończyć rozważania o czasie Zmartwychwstania i przejść do innych aspektów tego niezmiernie ważnego wydarzenia. Okazuje się jednak, że w tak szczególnym określeniu przez Ewangelistów dnia Zmartwychwstania kryje się głębokie pouczenie teologiczne, dla odczytania którego trzeba skorzystać z tekstów Starego Testamentu i znajomości liturgii żydowskiej. Zatrzymajmy się więc nad tymi zagadnieniami, aby odczytać z Ewangelii to, co zostało w nich powiedziane, ale z powodu małej znajomości realiów ówczesnego judaizmu, pozostało dla nas jakby ukryte.

W kalendarzu odpowiadającemu zapisom Prawa, ze świętem Paschy ściśle związane było święto Pięćdziesiątnicy, zwane Świętem Tygodni. Powiązaniem tych świąt było odliczanie dni, które właśnie zaczynało się w pierwszy dzień po szabacie paschalnym. Dzień ten zatem był dniem wyróżnionym w kalendarzu, a z tym wyróżnieniem wiązała się także czynność liturgiczna i nazwa tego dnia. Takim był dzień Chrystusowego Zmartwychwstania. Dla nas fakt Zmartwychwstania stanowi to, co jest najważniejsze, ale uwzględnienie starotestamentalnego tła może nadać mu nowe wymiary.

W Księdze Kapłańskiej czytamy:

I odliczycie sobie od dnia po szabacie, od dnia, w którym przyniesiecie snopy do wykonania nimi gestu kołysania, siedem tygodni pełnych, aż do dnia po siódmym szabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie nową ofiarę pokarmową dla Pana. (Kpł 23, 15-16)

Cytowany wyżej przepis Prawa nakazuje obliczenie pięćdziesięciu dni. W dniu, od którego zaczynano liczyć czas do Pięćdziesiątnicy, składano ofiarę z pierwszego snopa jęczmienia. Stąd pochodziła nazwa tego dnia — dzień świętego snopa. O zachodzie słońca przynoszono snop do świątyni, a kapłan wykonywał nim gest kołysania w czterech kierunkach i gest podnoszenia. Była to ofiara dziękczynna za żyzność ziemi i obfitość plonów, a także za mannę, której omer — snop zbierali Izraelici na pustyni.

Według Ewangelii — jak już wyżej zostało powiedziane — jest to dzień Chrystusowego Zmartwychwstania. W tym kontekście trzeba także ujmować określenie Pierwszego Listu do Koryntian (15, 20), który nazywa Chrystusa Pierwocinami. Zgodnie z prawem ciągłości (kontynuacji) zmartwychwstanie nawiązuje do starotestamentalnego święta pierwocin, a zgodnie z prawem transpozycji Chrystus jest pierwszym snopem (pierwocinami) zmartwychwstania, powstaje pierwszy spośród umarłych. Zmartwychwstanie jest nowym żniwem — wydawaniem plonów. Ziarno, kiedy obumrze, wydaje plon obfity (por. J 12, 24). Jak to wszystko powiązane jest z realiami sytuacji opisywanej przez Ewangelistów! Jezus mówi o ziarnie obumierającym, gdy pola pokryte są zbożem, wyrosłym z obumarłych ziaren. On także musi obumrzeć, aby w dniu omeru przez zmartwychwstanie przynieść pierwszy plon i zaświadczyć o obfitym plonie powszechnego zmartwychwstania. Od dnia omeru trwać będą żniwa przez szabat szabatów (siedem razy siedem dni) aż do Święta Tygodni, prawdziwego odpoczynku i nowego początku, który jest ponad szabatem. Żniwa, które rozpoczynały się w dniu Zmartwychwstania, zakończyły się po pięćdziesięciu dniach, żniwo powszechnego zmartwychwstania, zapoczątkowane zmartwychwstaniem Chrystusa, trwać będzie do końca historii zbawienia i wówczas przyniesie plon pełny.

Podkreślenie dnia Zmartwychwstania jako pierwszego dnia po szabacie, pozwala nam zobaczyć Chrystusa jako pierwszy plon, złożony Bogu. Właśnie w tej porze, gdy Chrystus zjawił się w Wieczerniku, a więc wieczorem, odbywało się w świątyni składanie pierwszych plonów jęczmiennych. Tam rolnicy przynosili swój plon. W Wieczerniku, który stał się Matką wszystkich świątyń chrześcijaństwa, sam Chrystus przybył jako pierwszy plon. On, który jest Ofiarnikiem i Ofiarą nie tylko przynosi, ale jest pierwszym plonem (pierwocinami).

W tym kontekście możemy jeszcze mówić o jednej analogii, tłumaczącej nam prawdy wiary. Żydzi przynosili w okresie Paschy pierwsze kłosy, a dopełnieniem złożenia pierwocin był obrzęd przypadający na czas Pięćdziesiątnicy. Chrześcijanie w czasie Paschy wspominają ofiarę Chrystusa, która otrzymuje jakby ukoronowanie w zesłaniu Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy.

Chrystus, który przybywa do Apostołów w czasie składania pierwszego plonu, tchnął na nich i powiedział:

Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.(J 20, 22)

Duch Święty został więc dany Kościołowi, reprezentowanemu przez Apostołów, już w dniu Zmartwychwstania i zadajemy sobie pytanie, jak to zesłanie Ducha Świętego odnosi się do wydarzenia, opisanego przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich. Uwzględnienie żydowskiego kontekstu liturgicznego, związanego z dniem pierwszego snopa i dniem Pięćdziesiątnicy, tłumaczy nam podwójne opisanie zesłania Ducha Świętego, przez św. Jana w jego Ewangelii w dniu Zmartwychwstania i przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich w dniu Pięćdziesiątnicy.

Oba wydarzenia umieszczone są w tym samym miejscu, w Wieczerniku. W pierwszym przypadku Duch został tchnięty na samych Apostołów, w drugim przypadku w Wieczerniku zgromadzonych jest około sto dwadzieścia osób, a więc według przepisów judaistycznych ilość wystarczająca dla założenia odrębnej wspólnoty. Mamy więc najpierw zalążek Kościoła, a następnie już prawnie wystarczającą reprezentację. Duch Święty zstępuje najpierw jakby pierwszy plon Chrystusowego zwycięstwa, manifestującego się Zmartwychwstaniem, a następnie jako pełny dar dożynkowy, jaki składali w tym dniu Żydzi w świątyni jerozolimskiej.

Nie ma więc dwu odrębnych wydarzeń, ale jest jedno zapoczątkowane, a następnie wypełnione z całym bogactwem.

Przeprowadzone rozważania pozwalają na pogłębienie naszej wiedzy biblijnej i ukazują, jak ważne jest śledzenie przekazu biblijnego w jego życiowym kontekście. Nawet najważniejszych wydarzeń z dziejów Chrystusa nie możemy poznać dogłębnie bez znajomości tego wszystkiego, co w narodzie wybranym było przygotowaniem na Jego przyjście. A całe Prawo, historia i liturgia były takim właśnie przygotowaniem.

Rozważając ten pierwszy dzień po szabacie, możemy także wraz z dwoma uczniami Jezusa udać się do wsi, zwanej Emaus. Przepiękna perykopa z Ewangelii św. Łukasza opowiada nam o ich smutnym stanie duchowym, gdy uciekali z Jerozolimy, o spotkaniu ze Zmartwychwstałym, którego nie poznali w drodze, o pouczeniu, jakie Chrystus zaczerpnął ze Starego Testamentu i o poznaniu Pana przy łamaniu Chleba.

Podróżując duchowo do Emaus, mamy się uczyć, że Zmartwychwstałego Chrystusa poznaje się przy Eucharystii. Dlatego Kościół zawsze tak nalegał, aby w okresie paschalnym każdy chrześcijanin przystąpił do Stołu Pańskiego. Tu dopiero może czerpać ze zdrojów otwartych nam przez zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, piekłem i szatanem.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama