O buddyzmie w Chinach
Buddyzm dotarł do Chin w I wieku po Chrystusie dzięki szlakom handlowym łączącym północno-zachodnie Indie i Azję Środkową z Państwem Środka. Za najbardziej wiarygodną z wielu hipotez dotyczących początków buddyzmu w Chinach uważa się tę o wydarzeniach z czasów panowania cesarza Ming (57—75) z dynastii Han. Według tradycji cesarz ten miał sen, w którym ujrzał złote bóstwo unoszące się nad jego cesarstwem. Usłyszawszy od jednego z doradców, że mógł to być Budda — twórca wielkiej religii rozwijającej się na zachodzie — władca nakazał wysłać do Indii posłów, aby poznali nowe nauki i przywieźli do Chin święte teksty. Wysłannicy cesarscy sprowadzili do Chin pierwszych mnichów buddyjskich, którzy zamieszkali w klasztorze zbudowanym specjalnie dla nich. Tym najstarszym klasztorem buddyjskim w Chinach (wielokrotnie przebudowywanym, ale wciąż istniejącym w tym samym miejscu) jest Świątynia Białego Konia w mieście Luoyang.
Cudzoziemscy mnisi do końca życia zajmowali się tłumaczeniem na język chiński buddyjskich sutr (nauk i kazań Buddy spisanych przez kolejne pokolenia jego uczniów); w ten sposób powstała słynna Sutra w 42 częściach — pierwszy tekst buddyjski w języku chińskim będący wykładem podstawowych zasad nowej religii. Mnisi chińscy z kolei wędrowali do Indii po nauki u tamtejszych nauczycieli i przywozili ze sobą kolejne święte księgi. Wielką rolę odegrał w tym względzie mnich Xuanzang (ok. 600—664), który z pielgrzymki do Indii przywiózł kompletny zbiór pism buddyjskich; następnie kierował on grupą tłumaczy i kopistów, którzy w klasztorze Dzikiej Gęsi w mieście Changan (dziś: Xi'an) stworzyli 1335 tomów pism stanowiących kompletny kanon dzieł buddyjskich w języku chińskim. Oprócz gromadzenia ksiąg buddyjskich i pracy nad ich przekładami mnisi chińscy zajmowali się pisaniem dzieł własnych; tworzyli nawet apokryficzne sutry.
Stosunki pomiędzy buddyzmem a państwem chińskim, w którym absolutną władzę sprawowali cesarze kierujący się zasadą „czyja władza, tego religia”, układały się różnie. Nowa religia spotkała się początkowo z pozytywnym przyjęciem i tak się zbliżyła do taoizmu, że wielu Chińczyków uważało, iż to Laozi (twórca taoizmu), wyruszył na zachód i stworzył buddyzm; sądzili zatem, że jest to filozofia pochodzenia chińskiego, która zdobywszy popularność w Indiach, powróciła do Chin. Bliskość buddyzmu i taoizmu była spowodowana faktem, że przy tłumaczeniu sutr interpretowano pojęcia buddyjskie w kategoriach filozofii taoistycznej.
Po upadku dynastii Han (III wiek przed Chrystusem — III wiek po Chrystusie) państwo chińskie podzieliło się na kilka królestw, w których panowały równocześnie różne dynastie. W niespokojnych czasach bezustannych wojen i najazdów buddyzm, głosząc ideę nieuchronnego cierpienia i kuszącą obietnicę poprawy losu w przyszłym życiu, przyciągnął wielu Chińczyków. Klasztory buddyjskie były dla prostego ludu miejscami opieki i schronienia. Natomiast elitę społeczeństwa przyciągały do buddyzmu jego treści intelektualne. Już w IV wieku istniała w Chinach grupa świeckich buddystów należących do bogatych i wpływowych warstw wysokich urzędników i arystokracji. Uczeni, filozofowie i pisarze znajdowali zaś w klasztorach buddyjskich spokojne miejsce pracy, dzięki czemu stały się one ważnymi centrami rozwoju kultury chińskiej.
Pomiędzy IV a VI wiekiem niektórzy władcy (głównie z dynastii Liang i północnej Wei) przyjęli wiarę buddyjską. Mnisi uzyskali wiele przywilejów: zostali zwolnieni z podatków, otrzymywali znaczne dotacje i ziemie. Klasztory bogaciły się również dzięki produkcji rzemieślniczej, handlowi oraz lichwie; niektóre utrzymywały własną straż zbrojną. Ich wpływy polityczne były bardzo silne. Okresem największego rozwoju i wpływu buddyzmu w Chinach była epoka panowania dynastii Tang (618—908), szczególnie zaś jedynej legalnej cesarzowej w historii Chin — Wu Zetian (690—705). Kres potędze klasztorów buddyjskich położyło w 845 roku zarządzenie cesarskie zakazujące wyznawania buddyzmu i nakazujące zamknięcie klasztorów. Buddyzm wprawdzie nie znikł zupełnie, ale nigdy już nie odzyskał swej materialnej ani społecznej potęgi.
Szkoły buddyjskie w Chinach
Istotą buddyzmu jest wiara, że dusza człowieka po jego śmierci wciela się — w zależności od bilansu zasług i win w danym życiu — albo w istotę wyższą (w której życiu jest mniej cierpienia), albo w postawioną niżej istotę, rzecz lub zjawisko. Celem życia człowieka jest osiągnięcie nirwany — ostatecznego stanu absolutnego, nieziemskiego spokoju i wyzwolenia. Środkiem prowadzącym do nirwany jest wyzbycie się ziemskich pragnień i skupienie na życiu wewnętrznym. Buddyzm wymagał uwolnienia się jednostki od więzi społecznych, rodzinnych i na tym tle dochodziło do ostrych konfliktów z rdzennie chińską doktryną filozoficzno-społeczną — konfucjanizmem. Buddyzm miał natomiast wiele wspólnych cech z drugą z chińskich doktryn — taoizmem (ideał samotnego, pogrążonego w medytacji mędrca oraz ćwiczenia cielesne i duchowe prowadzące do samodoskonalenia i stanu oświecenia).
Główne szkoły (sekty) buddyjskie, jakie rozwinęły się w Chinach, można porównać do różnych dróg prowadzących do tego samego celu. Nie były to bowiem antagonistyczne grupy, ale różne metody, z których każda koncentrowała się na jednym punkcie doktryny bardziej niż pozostałe lub proponowała inny sposób osiągnięcia celu. Jednostka zaś miała wolność w wyborze takiej lub innej drogi odpowiadającej jej osobowości.
Najstarsze szkoły buddyjskie w Chinach — Trzech Traktatów Sanlun oraz Tylko Świadomość Faxiang — zostały założone przez wybitnych tłumaczy tekstów indyjskich na język chiński, mnichów Kumardzwę i Xuanzanga. Były one kopiami doktryn indyjskich i nie dostosowawszy się do warunków chińskich, nie przetrwały prześladowań w IX wieku. Najtrwalsze okazały się te szkoły, które dokonały adaptacji i przekształcenia obcej religii zgodnie z duchem chińskim oraz stworzyły własne, nowe pisma i praktyki.
Duży sukces odniosła szkoła Czystej Ziemi (Qingtu). Jej podstawą była wiara w siłę łaski Buddy Amithaby, dzięki której człowiek może doznać uwolnienia z kręgu śmiertelnych wcieleń. Chińczycy stworzyli też własną wpływową sektę buddyjską chan. Jej nauki przeniknęły do Wietnamu, Korei i Japonii, a w Europie jest znana pod japońską nazwą zen. Szkoła ta została założona w VI wieku przez mnicha z Indii Bodhidharmę, a żyjący w następnym stuleciu mnich z Kantonu Huineng nadał jej oryginalny, typowo chiński charakter, mocno związany z filozofią taoistyczną. W przeciwieństwie do rdzennego buddyzmu hinduskiego odrzuca ona długotrwałe i skomplikowane przygotowanie ascetyczne mające na celu osiągnięcie stanu oświecenia, twierdząc, iż można go osiągnąć dzięki nagłej iluminacji. Szkoła ta, choć występowała przeciwko wszelkiej wiedzy książkowej czy rozumowej, sama stworzyła liczne teksty o wielkim znaczeniu dla filozofii chińskiej.
Buddyzm tybetański — lamaizm
W czasach panowania dynastii mongolskiej Yuan (1279—1368) i mandżurskiej Qing (1644—1911) duże wpływy w Chinach zdobył buddyzm tybetański, zwany również lamaizmem (nazwa pochodzi od tytułu lamów — wyższych kapłanów tej religii).
Pierwotną religią rdzennych mieszkańców Tybetu były wierzenia bon polegające na oddawaniu czci niebu, bóstwom niebiańskim i duchom różnych miejsc, zwłaszcza gór; ważną rolę w bon odgrywał kult przodków. Religia bon posługiwała się praktykami szamańskimi i magicznymi, których celem było opanowanie przenikających świat energii.
Buddyzm wprowadzono w Tybecie około 640 roku, na polecenie króla Srongtsan-gampo. Potrzeba było jednak kilku stuleci, aby nowa religia zakorzeniła się i pokonała miejscowe wierzenia bon. Stopniowo jednak mnisi buddyjscy uzyskiwali coraz większe znaczenie, dominującą rolę odgrywała tzw. sekta „czerwonych czapek”. Kapłani tej sekty z czasem stali się panami wielkich obszarów ziemi, nie przestrzegali zasad życia klasztornego, w tym celibatu. Przeciwko zeświecczeniu i zepsuciu obyczajów wystąpił na przełomie XIV i XV wieków mnich Cong-k'a-pa, który założył sektę „żółtych czapek” (zwaną też, od nazwy najważniejszego klasztoru, sektą Gelugpa), w której rygorystycznie przestrzegano zasad życia monastycznego. Następcą reformatora był jego bratanek Gedun-dub; kolejni zwierzchnicy sekty, dalajlamowie, są uważani za kolejne ziemskie wcielenia bodhisattwy Awalokiteśwary (z sanskrytu: Pan spogląda łaskawie) — uosobienia nieograniczonego współczucia, bóstwa opiekuńczego Tybetu (w buddyzmie bodhisattwa to oświecona istota, która rezygnuje z ostatecznego wyzwolenia, by dopomóc innym w doskonaleniu się i osiąganiu oświecenia). Wśród wyższych dostojników lamaistycznych w Tybecie jest również panczenlama, czyli wielki opat klasztoru Taszilhünpo, wcielenie Buddy Amitabhy — władcy raju. Jest on drugim po dalajlamie autorytetem dla wyznawców lamaizmu, a ich wzajemne relacje podsumowuje się określeniem „Ojciec i Syn”. Niestety, brak wyraźnego określenia oraz rozgraniczenia kompetencji dalajlamy i panczenlamy prowadził w historii lamaizmu i Tybetu do konfliktów między oboma dostojnikami. W obliczu owych sporów panczenlamowie zwykle szukali pomocy w Chinach, dalajlamowie zaś kierowali swe sympatie w stronę Indii.
Od tradycyjnego buddyzmu odróżnia lamaizm wielka liczba bóstw, duchów, świętych i demonów (obrońców wiary) oraz rozbudowane rytuały z elementami magii i praktyk szamańskich. W klasztorach lamaistycznych pięć razy dziennie odbywają się obrzędy na cześć licznych bóstw. Istnieją niezliczone obchody świąteczne i obrzędy na specjalne okazje (np. wypędzanie złego ducha). Święte zgłoski (jak np. najpopularniejsza lamaistyczna mantra: Om mani padme hum, tzn. Prawda jest w lotosie) mają moc przynoszenia błogosławieństwa; dlatego ciągle się je szepce, pisze na skałach, murach lub paskach papieru umieszczanych w młynkach modlitewnych wprawianych w ruch ręcznie lub mechanicznie, np. za pomocą wody. Wirujące młynki, powiewające na wietrze flagi modlitewne w pięciu symbolicznych kolorach odpowiadających pięciu żywiołom w naturze są bowiem uważane za taką samą zasługę religijną jak modlitwa wypowiadana ustami wiernego.
Mnisi wstępują do klasztoru przeważnie we wczesnej młodości, jako uczniowie, i przechodzą kolejne stopnie: nowicjusza, młodszego mnicha, pełnoprawnego mnicha, mnicha dyplomowanego, niekiedy aż o godności opata. W wielkich klasztorach, w których żyją tysiące mnichów, znaczna ich część prowadzi gospodarstwo całej wspólnoty, inni zaś zajmują się sprawami kultu i studiowaniem świętych ksiąg. Przed włączeniem Tybetu do Chin kapłani sprawowali w „krainie śniegu” władzę nie tylko duchową, ale i świecką. Tybet był bowiem w pewnym sensie państwem kościelnym, w którym wszystkie znaczące urzędy były obsadzane przez duchownych buddyjskich.
Lamaizm rozszerzył obszar swojego oddziaływania na Mongołów na krótko w XIII stuleciu, a potem ponownie i na trwałe w XVI wieku. Przez pewien czas stał się także religią Mandżurów. Chociaż cesarze mongolscy i mandżurscy przez kilkaset lat władali całymi Chinami, lamaizm nie przyjął się wśród etnicznych Chińczyków. Mimo to jedną z najpiękniejszych budowli Pekinu jest zespół świątynny Yonghe Gong, czyli Świątynia Lamy.
Świątynia Lamy
Jest jednym z nielicznych klasztorów lamaistycznych poza Tybetem. Został on wybudowany w 33. roku panowania cesarza Kangxi — drugiego cesarza z mandżurskiej dynastii Qing, dla Yin Zhena, czwartego syna cesarskiego, który zgodnie z prawem dworu musiał opuścić Zakazane Miasto (czyli Zimowy Pałac Cesarski), gdy stał się dorosły, tj. ukończył 12 lat. W 1723 roku Yin Zhen wstąpił na tron cesarski i przybrał imię Yong Zheng, a jego rezydencja — zwana Pałacem Harmonii i Pokoju — stała się dla niego jedynie miejscem wypoczynku. W 1744 roku, za panowania kolejnego cesarza, Qianlonga — znanego z mądrych rządów i tolerancji religijnej — pałac został przebudowany i zmieniony w klasztor lamaistyczny, w którym zamieszkali mnisi z Mongolii i Tybetu.
Dzień otwarcia klasztoru dla wiernych — 8 grudnia 1744 roku — upamiętnia stojący na dziedzińcu ogromny kocioł, w którym pierwszy lama tej świątyni przygotował owsiankę (buddyjski symbol obfitości i dobrobytu) dla gości klasztoru. U wejścia do świątyni stoją też dwie przysadziste wieże: Bębnów i Dzwonów. Budowle takie znajdowały się w Chinach przy każdym ważniejszym pałacu oraz murach obronnych, a służyły do obwieszczania mieszkańcom miast początku dnia (o 6.00 bito w dzwony na Wieży Dzwonów) i jego końca (o 18.00 bito w bębny na Wieży Bębnów).
Pięć głównych budynków świątyni jest usytuowanych (zgodnie z zasadami chińskiej sztuki kreowania przestrzeni — feng shui) na osi północ — południe, przy czym wejście do kompleksu jest skierowane na południe, z którego zgodnie z przekonaniem Chińczyków nadchodzi wszystko, co dobre i szlachetne. W pierwszym pawilonie rezyduje uśmiechnięty, pulchny i złoty Budda Maitreja — patron przyszłości, któremu po obu stronach towarzyszą czterej Niebiańscy Królowie (zwani też Niebiańskimi Strażnikami). Ich zadaniem jest obrona świątyni z czterech stron świata przed złymi duchami; dlatego ich kolorowe twarze mają przerażający, odstraszający wyraz. Stojący za Maitreją posąg Weituo — obrońcy wiary buddyjskiej — także pilnuje lamaistycznej świątyni przed demonami.
Na kolejnym dziedzińcu wznosi się niewielki pawilon zwany poetycko Altaną Cesarskiego Pędzla do Pisania; znajduje się w nim czworoboczna kamienna stella z inskrypcjami w językach: mandaryńskim (urzędowym chińskim), mongolskim i tybetańskim (którymi posługiwali się pierwsi mnisi w tej świątyni) oraz mandżurskim (na pamiątkę dynastii Qing, która powołała tę świątynię do życia). Tuż za altaną wznosi się symboliczna buddyjska Góra Raju, wyobrażająca niebo jako typową chińską budowlę umieszczoną na obwarowanym wzgórzu.
W Pawilonie Pokoju i Harmonii królują posągi trzech Buddów Czasu: Dipamkary (Buddy Przeszłości), Śakjamuniego (Buddy Teraźniejszości lub Historycznego) i Maitrei (Buddy Przyszłości). Pod ścianami znajdują się dwie grupy (w sumie 18 postaci) tzw. arhatów lub lohanów — buddyjskich świętych, którzy przez życie mnisie zgodne z naukami mistrza wyzwolili się z cyklu reinkarnacji i osiągnęli oświecenie.
W kolejnym pawilonie — Wiecznej Opieki — umieszczono również trzy posągi Buddy: Długiego Życia, Praktyk Medycznych i Stanowiącego Prawa. Na ołtarzach przed każdym z nich wierni składają w ofierze tradycyjne jedwabne białe szale, które pielgrzymi w Tybecie zawsze zabierają ze sobą na pielgrzymkę, aby złożyć je w darze klasztorowi, do którego podążają i którymi w tym gościnnym kraju wita się przybyszów. W Świątyni Lamy wierni ofiarowują również oliwę do lamp oraz owoce i inne wegetariańskie produkty spożywcze przeznaczone na utrzymanie mnichów.
W czwartym pawilonie — Koła Dharmy, centralne miejsce zajmuje posąg reformatora buddyzmu tybetańskiego i twórcy żółtej sekty Cong-k'a-pa. Tu mnisi kilka razy dziennie zbierają się na modlitwy.
Ostatni pawilon, noszący nazwę Wielkiego Buddy lub Tysiąca Szczęść, zadziwia już z zewnątrz wysokością. Zwykle o splendorze chińskich kompleksów pałacowych i świątynnych decydował harmonijny układ przestrzenny i symetria, nie wysokość. Ten pawilon mieści jednak gigantyczny posąg Buddy Maitrei wyrzeźbiony z jednego pnia białego drzewa sandałowego pochodzącego z Tybetu. Posąg ma 18 metrów wysokości, a kolejne 8 metrów tego samego pnia jest wmurowane w ziemię, aby zapewnić stabilność olbrzymiej figurze wpisanej do Księgi Guinessa jako największy drewniany posąg Buddy na świecie.
Posąg Wielkiego Buddy był darem jednego z dalajlamów dla cesarza Qianlonga.
W bocznych budynkach urządzono ekspozycję przedmiotów tybetańskich z okresu dynastii Qing. Wśród eksponatów są m.in. koła dharmy (koła prawdy), dordże (przedmioty podobne do berła symbolizujące piorun i będące buddyjskim symbolem męskości), rytualne dzwoneczki (symbol kobiecości), podobizny Buddy. Najbardziej interesującą częścią zbioru są złote zestawy wykorzystywane podczas ceremoniału nominacji następnych lamów oraz tabele pozwalające prześledzić sukcesję dalajlamów i panczenlamów.
W 1949 roku Świątynię Lamy uznano za chroniony zabytek historyczny. Mimo to podczas rewolucji kulturalnej (1966—1976), podobnie jak wszystkie świątynie buddyjskie i innych wyznań, została ona zamknięta i tylko cudem uniknęła kompletnej dewastacji. W 1979 roku wyasygnowano państwowe środki na jej remont, a w dwa lata później zezwolono na działalność religijną mnichów w klasztorze; sprowadzono do niego kilkudziesięciu mnichów z chińskiej prowincji Mongolia Wewnętrzna.
Świątynia Lamy to miejsce zawsze gwarne dzięki licznie przybywającym tu turystom, ale przede wszystkim tętniące życiem mnichów i wiarą modlących się tu ludzi, którzy biją pokłony przed figurami Buddy, palą mu kadzidła, przynoszą dary i intencje. Najwięcej wiernych gromadzi się tu 15. dnia pierwszego miesiąca księżycowego oraz w dniu urodzin Buddy. Wtedy najlepiej słychać, jak brzmi „echo Tybetu w sercu Pekinu...”
opr. mg/mg