Sztuka okazywania miłości dzieciom: Pierwszy język miłości - dotyk

Poradnik dla rodziców - jak sprawić, aby dziecko czuło się kochane (Rozdział 2)

Sztuka okazywania miłości dzieciom: Pierwszy język miłości - dotyk

Ross Campbell, Gary Chapman

Sztuka okazywania miłości dzieciom

Tytuł oryginału: The Five Love Languages of Children

Tłum. Krzysztof Pawłusiow

Copyright © 1997 by Gary Chapman and Ross Campbell All rights reserved

Copyright for the Polish edition © 2005 Oficyna Wydawnicza „Vocatio” 02-798 Warszawa, ul Polnej Róży 1

e-mail: vocatio@vocatio.com.pl

www.vocatio.com.pl

ISBN 83-7146-215-8



Rozdział drugi

Pierwszy język miłości: dotyk

Samanta chodzi do piątej klasy Jej rodzina niedawno przeprowadziła się do nowej miejscowości.

- To był trudny rok, najpierw przeprowadzka, potem szukanie nowych koleżanek. W starej szkole znałam wszystkich i wszyscy znali mnie.

Kiedy zapytaliśmy ją, czy kiedykolwiek sądziła, że rodzice jej nie kochają, ponieważ zabrali ją z poprzedniej szkoły i domu, Samanta odpowiedziała:

- Ależ nie, nigdy tak nie myślałam. Wiem, że mnie kochają ponieważ często mnie przytulają i całują. Wolałabym zostać tam, gdzie mieszkaliśmy, ale wiem, jakie to ważne, żeby tata miał dobrą pracę.

Językiem miłości Samanty jest dotyk fizyczny kontakt z rodzicami komunikuje jej, że jest przez nich kochana. Najpopularniejszym sposobem wyrażania miłości w tym języku jest przytulanie

i pocałunki, ale istnieją także inne sposoby - tata może podrzucać w gorę swego rocznego syna lub trzymać w ramionach siedmioletnią córkę i wirować z nią dookoła, aż dziewczynka zacznie się głośno śmiać, mama może posadzie trzylatka na kolanach i czytać mu bajkę.

Dotyk jest naturalnym elementem więzi dzieci z rodzicami, lecz nie tak częstym, jak by się mogło wydawać. Badania dowodzą, że wielu rodziców dotyka dzieci tylko wtedy, kiedy jest to konieczne: kiedy je ubierają lub rozbierają, pomagają wsiąść do samochodu lub kładą do łóżka. Wydaje się, że wielu rodziców nie jest świadomych tego, jak bardzo dziecko potrzebuje dotyku i jak łatwo można dzięki tej potrzebie napełniać emocjonalny zbiornik dziecka bezwarunkową miłością.

Bezwarunkową miłość najłatwiej jest okazywać właśnie w tym języku, ponieważ rodzice nie potrzebują specjalnej okazji lub pretekstu, aby przytulić dziecko. Prawie zawsze mają możliwość okazania mu swojej miłości dotykiem. Język gestu nie ogranicza się do przytulania lub pocałunków, ale obejmuje wiele rożnych rodzajów kontaktu fizycznego. Rodzice mogą czule poklepać dziecko po plecach lub ramieniu, nawet wtedy, gdy są bardzo zajęci ważnymi sprawami.

Niektórzy rodzice okazują miłość bardzo otwarcie, inni niemal unikają kontaktu fizycznego z dzieckiem. Często ograniczają ów kontakt, ponieważ po prostu nie zdają sobie sprawy ze swojego zachowania lub nie wiedzą, jak to zmienić. Wielu odczuwa ulgę, dowiadując się, że mogą okazywać swą miłość w ten najbardziej naturalny sposób.

Freda niepokoiły kontakty z czteroletnią Janie, ponieważ córeczka zdawała się go unikać, wręcz uciekała przed nim. Bardzo ją kochał, ale jako człowiek wstrzemięźliwy najczęściej skrywał w sobie wszystkie uczucia. Trudno mu było okazywać miłość poprzez fizyczny dotyk. Ponieważ bardzo pragnął bliskości Janie, był gotów dokonać w swoim życiu pewnych zmian. Zaczął okazywać jej uczucia delikatnym dotykiem muśnięciem ramienia, ręki lub plecków. Z czasem coraz lepiej posługiwał się tym językiem miłości i mógł nawet przytulać i całować swoją ukochaną córeczkę, nie czując się przy tym niezręcznie.

Fredowi niełatwo przyszła zmiana, ale kiedy nauczył się okazywać uczucia w bardziej otwarty sposób, odkrył, iż Janie oczekuje bardzo wiele miłości od rodziców. Kiedy jej nie otrzymywała, rodził się w niej gniew, który kierowała przeciw niemu. Fred zrozumiał, jak bardzo brak czułości mógł wypaczyć jego związek z córką, a później wpłynąć także na jej związki z innymi mężczyznami.

Potrzeba dotyku w życiu małego dziecka

Fred przekonał się, jak wielka jest moc tego języka miłości. W ostatnich latach wielu badaczy dochodziło do podobnego wniosku: małe dzieci, noszone na rękach, przytulane i całowane, rozwijają się lepiej i są zdrowsze emocjonalnie niż dzieci, które przez dłuższy czas były pozbawione kontaktu fizycznego z drugim człowiekiem.

Dotyk fizyczny jest jednym z najsilniejszych języków miłości, brzmi niczym okrzyk: „Kocham Cię!". Dotyk jest ważny dla małych dzieci, i to wcale nie jest współczesny wymysł. W I wieku naszej ery Żydzi żyjący w Palestynie przynosili swoje potomstwo do Jezusa, aby je dotknął. Ewangelista Marek pisze, że uczniowie Jezusa karcili rodziców w przekonaniu, że ich nauczyciel ma ważniejsze sprawy niż spędzanie czasu z dziećmi. Lecz Jezus rozgniewał się na swoich uczniów. „»Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego«. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je"4.

W rozdziale 7 napiszemy o tym, jak rozpoznawać podstawowy język miłości swojego dziecka. Możliwe, że nie będzie nim dotyk, lecz to niczego nie zmienia. Wszystkie dzieci potrzebują dotyku i mądrzy rodzice w każdym obszarze kulturowym mają świadomość tego, jakie to jest ważne. Są również świadomi wagi czułości i dotyku także innych dorosłych w życiu ich dziecka, na przykład dziadków, dalszych krewnych czy pierwszych nauczycieli. Te z nich, które posługują się dotykiem jako językiem miłości, będą potrzebowały go więcej, jednak wszystkie potrzebują przytulenia i objęć dorosłych, aby odczuć, że są naprawdę kochane.

Wielu ludzi unika okazywania swoim dzieciom miłości dotykiem w obawie, że zostaną oskarżeni o molestowanie seksualne. To nieszczęśliwa sytuacja, jeśli strach nie pozwala im korzystać z jednego z najbardziej naturalnych sposobów okazywania uczuć. To prawda, że niektórzy dorośli dopuszczają się wypaczonych i obsesyjnych zachowań. Takie osoby powinny być ścigane i surowo karane. Trudno jednak podejrzewać, że każdy człowiek, który przytula dziecko, jest pedofilem. Powinniśmy zachować środki ostrożności, lecz nie możemy pozwolić na to, aby strach przed oskarżeniem o nadużycie zaufania dziecka powstrzymał nas przed okazywaniem mu miłości poprzez dotyk. Powinniśmy się czuć swobodnie, przytulając i całując nasze dzieci czy dzieci naszych krewnych oraz te, które choć przez krótki czas znajdują się pod naszą opieką.

Rola dotyku w rozwoju dziecka

Niemowlęta i dzieci w wieku przedszkolnym

Dzieci potrzebują bardzo wiele kontaktu fizycznego w pierwszych latach życia. Na szczęście przytulanie i pieszczenie niemowlaka jest niemal instynktowną reakcją matki, a w większości społeczeństw także ojcowie aktywnie uczestniczą w okazywaniu dzieciom czułości.

Współcześnie w Stanach Zjednoczonych rodzice nie dotykają jednak swoich dzieci tak często, jak sami byli dotykani w dzieciństwie. Pracują do późna i wracają do domu zmęczeni. Jeśli matka małego dziecka pracuje zawodowo, powinna upewnić się, że opiekunka potrafi i chce dotykać dzieci, czy jej dziecko będzie czule przytulane i głaskane, czy też spędzi cały dzień, leżąc samotnie w łóżeczku, pozbawione gestów miłości. Maluch potrzebuje łagodnego i czułego dotyku podczas zmiany pieluszki, karmienia czy usypiania Nawet niemowlę potrafi odróżnić rodzaj dotyku - czuje, czy jest dotykane z miłością czy z niechęcią i irytacją Rodzice powinni dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić jak najlepszą opiekę swoim dzieciom w czasie, w którym muszą je opuście.

W miarę jak dziecko rośnie i staje się coraz bardziej aktywne, potrzeba fizycznego kontaktu bynajmniej nie maleje. Przytulanie, pocałunki, wspinanie się po dorosłych, jeżdżenie na plecach rodziców i inne formy dotyku, naturalne w czasie zabawy, są ważną częścią emocjonalnego rozwoju dziecka. Każdego dnia dzieci potrzebują wielu form owego kontaktu i rodzice powinni im ten kontakt zapewnić. Jeśli czują się niezręcznie, przytulając dzieci, zachowanie niezgodne z ich naturalnym sposobem bycia nie będzie dla nich łatwe. Można się jednak tego nauczyć. Kiedy zrozumiemy, jak ważne jest czułe dotykanie dziecka, łatwo znajdziemy motywację do zmiany.

I chłopcy, i dziewczynki potrzebują dotyku i czułości w jednakowym stopniu, jednak mali chłopcy często otrzymują go mniej niż dziewczynki. Wiele jest tego powodów. Najczęściej rodzice sądzą, że okazywanie uczucia w ten właśnie sposób sprawi, iż chłopiec nie będzie wystarczająco męski. To oczywista nieprawda. Im skuteczniej rodzice napełnią zbiornik emocjonalny dziecka, tym pełniejsza będzie jego samoocena i tożsamość seksualna.

Dziecko w wieku szkolnym

Kiedy dziecko rozpoczyna naukę w szkole, nadal bardzo potrzebuje dotyku rodziców jako wyrazu ich miłości. Przytulenie go zanim wyjdzie rano z domu może mieć wpływ na emocje, jakie będą mu towarzyszyć przez cały dzień. Czułe objęcie dziecka, kiedy wróci po lekcjach, pozytywnie nastroi go na resztę dnia, sprawi, że będzie się bawiło spokojnie, zamiast robić wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę rodziców. Dlaczego tak jest? Każdego dnia dzieci doświadczają w szkole czegoś zupełnie nowego, doznając wielu emocji - pozytywnych i negatywnych - wobec swoich nauczycieli i rówieśników. Dlatego dom powinien być schronieniem, miejscem, w którym będą się czuły bezpieczne i kochane. Pamiętajmy, dotyk fizyczny jest jednym z najsilniejszych języków miłości. Kiedy posługujemy się nim w naturalny i czuły sposób, dajemy dziecku poczucie bezpieczeństwa, dzięki któremu łatwiej mu będzie porozumieć się z innymi ludźmi.

Niektórzy rodzice myślą sobie tak: „Mamy dwóch chłopców, którzy dorastając, potrzebują coraz mniej czułości, szczególnie w formie dotyku". To nieprawda. WSZYSTKIE dzieci potrzebują kontaktu fizycznego z rodzicami i w dzieciństwie, i w okresie dojrzewania. Wielu chłopców siedmio-, dziewięcioletnich unika czułego dotyku, a jednak nadal potrzebuje kontaktu fizycznego. Świetnie reagują natomiast na bardziej siłowy dotyk, jak zapasy, przyjazne szturchnięcia, przybijanie piątki. Dziewczynki również lubią takie formy kontaktu fizycznego, lecz nie unikają bardziej czułych form dotyku, ponieważ - w odróżnienie od chłopców - nie czują potrzeby zaznaczania swojej niechęci do wyrażania uczucia w ten sposób.

Kontakt fizyczny z dzieckiem w tym wieku najczęściej będzie miał miejsce w trakcie zabaw i gier. Wiele dyscyplin sportowych, na przykład koszykówka czy piłka nożna, to gry kontaktowe. Kiedy rodzice bawią się w ten sposób ze swoimi dziećmi, posługują się jednocześnie dwoma językami miłości - dają im swój czas i fizyczny kontakt. Nie powinniśmy jednak ograniczać się tylko do gier sportowych. Bardzo dobry sposób okazania miłości rozwijającemu się dziecku to przeczesanie mu włosów palcami, położenie ręki na ramieniu lub poklepanie po plecach, połączone z kilkoma słowami uznania lub zachęty.

Dla wielu rodziców ulubioną formą kontaktu fizycznego jest wzięcie dziecka na kolana podczas czytania mu książeczek. To pozwala obojgu utrzymać bliskość fizyczną przez dłuższy czas, co ma również duże znaczenie dla dziecka i głęboko zapada mu w pamięć.

Dotyk jest również bardzo ważny podczas choroby dziecka, kiedy cierpi fizycznie lub emocjonalnie, kiedy czuje się zmęczone lub gdy wydarzyło się cos wesołego bądź smutnego. Rodzice powinni upewnić się, że w podobnych sytuacjach tak samo traktują swoich synów i córki. Większość chłopców - w rożnych etapach swojego rozwoju - skłonna jest uważać czuły dotyk za cos dziewczyńskiego i kiedy unikają takiego kontaktu rodzicom łatwiej jest akceptować ów narzucony wobec nich dystans. Niektórzy dorośli uważają ponadto, ze chłopcy są mniej atrakcyjni w rożnych okresach swego życia Jeśli zdarzy się, że rodzice doświadczają takich emocji ważne jest, aby je przezwyciężyli i okazywali uczucie poprzez dotyk także swoim synom. Oni naprawdę bardzo tego potrzebują, nawet jeśli zachowują się tak, jakby było inaczej.

Dziecko zbliżające się do okresu dojrzewania

Gdy dziecko chodzi do szkoły podstawowej musimy uświadomić sobie bardzo ważną rzecz przygotowujemy je do najtrudniejszego etapu całego dzieciństwa - do okresu dojrzewania. Kiedy jest małe, stosunkowo łatwo napełniamy jego emocjonalny zbiornik. Pamiętajmy, ze zbiornik ten szybko się opróżnia i musi być na powrót napełniony. W miarę jak dziecko rośnie, rośnie także jego zbiornik miłości i coraz trudniej jest sprawić, aby zawsze był pełen. W końcu ów mały chłopiec staje się od was większy, silniejszy i mądrzejszy - wystarczy go tylko o to zapytać! Także wasza córka przeistacza się w cudowną dziewczynę, pod wieloma względami przewyższającą swoich rodziców!

Przez cały czas należy napełniać miłością zbiornik emocjonalny dziecka, nawet jeśli nie okazuje ono, że jest mu to potrzebne. Bywa, że chłopcy zbliżający się do okresu dojrzewania unikają czułego dotyku, uważając to za niemęskie, dziewczynki natomiast nierzadko odkrywają, ze to ojcowie stronią od kontaktu fizycznego. Jeśli chcecie właściwie przygotować swoją dojrzewającą córkę do tego, co przyniosą jej najbliższe lata, nie unikajcie dotykania jej.

W latach poprzedzających okres dojrzewania dziewczynkom potrzeba przejawów właśnie ojcowskiej miłości. W odróżnieniu od chłopców dziewczynki chcą mieć pewność, że są przez ojców kochane bezwarunkowo, i wydaje się, że ta potrzeba jest najsilniejsza w mniej więcej jedenastym roku życia. Wynika to między innymi stąd, że na tym etapie rozwoju to matki z reguły okazują dzieciom więcej czułości poprzez dotyk niż ojcowie.

Obserwując grupę dziewcząt z szóstej klasy szkoły podstawowej, można wskazać te, które zostały przygotowane do okresu dojrzewania. Dziewczynka zbliżająca się do tego delikatnego okresu w swoim życiu intuicyjnie wie, że powinna myśleć o sobie dobrze. Podświadomie szuka również swojej tożsamości płciowej, aby z powodzeniem stawić czoło wszystkiemu, co przyniosą jej najbliższe lata. Niezwykle ważne jest, aby czuła się wartościową młodą kobietą.

Dziewczynki w tym wieku miewają czasem trudności w kontaktach z przeciwną płcią. W towarzystwie chłopców, są albo bardzo nieśmiałe i zamknięte w sobie, albo przeciwnie, flirtują, wręcz uwodzą. Choć chłopcy są chętni do flirtowania z atrakcyjną dziewczynką, z reguły nie darzą jej szacunkiem i najczęściej wyśmiewają się z niej za plecami. Jednak największe zniszczenia dokonują się nie w reputacji takiej dziewczynki, lecz w jej stosunkach z koleżankami. Nierzadko okazują jej niechęć z powodu zachowania w towarzystwie chłopców. W tym wieku udane i wspierające związki z innymi dziewczynkami są daleko ważniejsze niż związki z chłopcami. Obraz przyjaźni w tym wieku może rzutować na przyszłe związki dziewczynki w jej dorosłym życiu.

Niektóre młodziutkie kobietki nie czują się niezręcznie w towarzystwie chłopców. Są po prostu sobą, kierują się zdrową samooceną w dążeniu do pełnej tożsamości płciowej. Ich sposób zachowania jest równie konsekwentny i zrównoważony podczas rozmowy z najlepszym sportowcem w klasie, jak też z nieśmiałym, zamkniętym w sobie chłopakiem. Można zauważyć, że chłopcy darzą je wielkim szacunkiem. Ale najistotniejsze jest jednak to, że ich związki z innymi dziewczynkami są bliskie, pełne wsparcia i trwałe.

Dziewczynki o wysokiej samoocenie i zdrowo rozumianej tożsamości płciowej trudniej ulegają negatywnym wpływom rówieśników. Zachowują standardy moralne, które wpojono im w domu rodzinnym, i są lepiej przygotowane do samodzielnego podejmowania decyzji.

Skąd się biorą te różnice między młodymi dziewczynami? Jedne mają mnóstwo problemów w kontaktach z rówieśnikami, inne radzą sobie zupełnie dobrze. Nietrudno zgadnąć, że chodzi o poziom ich zbiorników miłości. Większość dziewcząt dobrze radzących sobie w życiu ma ojców, którzy aktywnie uczestniczą w napełnianiu zbiorników miłości swoich córek. Ale nawet jeśli jakąś dziewczynkę wychowuje tylko matka, nie wszystko jest stracone. Ma przecież przy sobie innego mężczyznę - dziadka lub wujka, który zastąpi jej ojca w tym względzie. Wiele dziewcząt, które wychowywały się bez ojców, wyrasta na dojrzałe i zdrowe emocjonalnie kobiety.

Nastolatki i dotyk

Kiedy dziecko staje się nastolatkiem, ważne jest, aby okazywać mu miłość w sposób, który odbierze pozytywnie. Istotny jest także właściwy czas i miejsce. Matki nigdy nie powinny przytulać nastoletniego syna w obecności jego rówieśników. Młody człowiek buduje przecież własną tożsamość i takie zachowanie go zawstydza; prawdopodobnie uczyni także z niego obiekt niewybrednych żartów. Jednak wieczorem, w domu, kiedy syn wróci z męczącego treningu, zapewne nie odrzuci matczynej pieszczoty, przyjmie ją jako wyraz miłości.

Niektórzy ojcowie unikają dotykania i całowania swoich nastoletnich córek, uważając, że jest to już niestosowne. Jest wręcz odwrotnie! Nastoletnia dziewczyna pragnie być obejmowana i całowana przez ojca, a jeśli on będzie jej tego kontaktu fizycznego odmawiał, córka prawdopodobnie zacznie szukać go u innych mężczyzn, nierzadko zaspokajając potrzebę dotyku w niestosowny sposób. Tutaj również ważne są miejsce i czas. Dopóki nastoletnia córka sama nie inicjuje kontaktu fizycznego, lepiej jest powstrzymywać się od niego w miejscach publicznych. W domu ojcowie mogą przejawiać nieco więcej inicjatywy.

Dla nastolatków przytulanie i inne formy czułego dotyku są szczególnie cenne, gdy napotykają jakieś trudności lub borykają się z wyjątkowo trudnym problemem w szkole. Nie należy również zapominać o tym, jak ważny jest kontakt fizyczny z rodzicem tej samej płci. Przytulenie syna przez ojca i objęcie córki przez matkę jest właściwym sposobem wyrażenia miłości na każdym etapie rozwoju dziecka. Syn potrzebuje serdecznego dotyku ojca tak samo, jak dotyku matki, a córka potrzebuje równie wiele ciepłych gestów od matki, jak od ojca.

Jeśli rodzice będą szukać okazji do okazywania swoim nastoletnim dzieciom miłości poprzez dotyk, znajdą ich naprawdę wiele. Na przykład, kiedy nastolatek wraca obolały z treningu, można rozmasować mu zesztywniałe mięśnie ramion. Jeśli uczył się przez wiele godzin, można wymasować mu szyję i kark, ofiarowując jednocześnie odprężenie i porcję serdecznego dotyku. Niektórzy, choć już dorośli i nie mieszkają z rodzicami, nadal lubią, gdy ktoś drapie ich po plecach.

Nie należy jednak narzucać nastolatkowi dotyku. Jeśli wymyka się z objęć rodziców lub odskakuje, gdy kładą mu rękę na ramieniu, nie powinni go do tego zmuszać. Z jakiegoś powodu ich dziecko nie chce, aby w tej właśnie chwili rodzice go dotykali. Może to nie mieć najmniejszego związku z osobą rodzica, może się wiązać z jakimś innym aspektem ich wzajemnych relacji interpersonalnych. Nastolatki doświadczają najróżniejszych emocji, myśli i pragnień i czasami po prostu nie chcą, aby ktokolwiek ich dotykał. Należy uszanować uczucia nastolatka wyrażane tak słowami, jak i zachowaniem. Jeśli jednak nastoletni syn lub córka stale unikają kontaktu fizycznego z rodzicami, dobrze będzie znaleźć czas, aby o tym z dzieckiem porozmawiać i dowiedzieć się, jaki jest tego powód.

Pamiętajmy, że dajemy przykład swoim dzieciom, one obserwują i nas, i sposób, w jaki dotykamy innych. Aby przekonać się, czy biorą z nas przykład, wystarczy zaobserwować, jak one same posługują się dotykiem. To wspaniałe uczucie widzieć, jak nasze dzieci wyrażają swoje uczucie wobec innych, posługując się efektywnie tym językiem miłości.

Gdy dotyk jest podstawowym językiem miłości dziecka

Czy dotyk jest podstawowym językiem miłości waszego dziecka? Przeczytajcie rozdział 7, aby się co do tego upewnić. Istnieją pewne przesłanki, dzięki którym możemy się tego dowiedzieć. Dzieciom, które porozumiewają się tym właśnie językiem, dotyk komunikuje miłość o wiele silniej niż słowa „kocham cię", prezenty, naprawienie rowerka czy wspólnie spędzony czas. Oczywiście, chętnie przyjmują wyrazy miłości we wszystkich pięciu językach, ale tym, który przemawia do nich najsilniej, jest dotyk. Jeśli brakuje objęć, pocałunków, poklepywania po plecach i innych gestów wyrażających uczucia, ich zbiornik miłości zaczyna świecić pustkami.

Kiedy czule dotykacie dziecko, komunikujecie mu swoje uczucia w bardzo wyraźny sposób. Serdeczne przytulenie to gest wyrażający miłość każdemu, ale dla dzieci posługujących się tym właśnie językiem miłości, jest on szczególnie ważny. I odwrotnie, jeśli wyrażacie swój gniew lub wrogość w sposób fizyczny - poprzez dotyk - zranicie takie dziecko bardzo głęboko. Uderzenie w twarz sprawia ból każdemu, lecz dla dziecka, którego podstawowym językiem miłości jest dotyk, będzie wręcz destrukcyjne.

Marilyn nie słyszała o pięciu językach miłości aż do czasu, kiedy jej syn, Joey, skończył dwanaście lat. Pod koniec seminarium na temat pięciu języków miłości odwróciła się do przyjaciółki i powiedziała:

- Teraz w końcu rozumiem Joeya. Od wielu lat irytował mnie na wiele sposobów. Kiedy myłam naczynia, stawał za moimi plecami i zakrywał mi oczy dłońmi. Przechodziłam obok - wyciągał rękę i ściskał mi ramię. Jeśli leżał na podłodze, chwytał mnie za kostkę. Czasami delikatnie wykręcał mi rękę, a kiedy siedziałam na kanapie, przeczesywał mi włosy dłonią. Przestał to robić, kiedy mu powiedziałam, żeby nie psuł mi fryzury. Robi to samo swojemu ojcu i często kończy się to baraszkowaniem na podłodze. Teraz rozumiem, że podstawowym językiem miłości Joeya jest fizyczny dotyk. Przez wszystkie te lata dotykał mnie, ponieważ sam chce być dotykany. Przyznaję, że dla mnie nie jest to takie ważne. Moi rodzice nie byli szczególnie szczodrzy w okazywaniu nam miłości w ten sposób. Uświadomiłam sobie, że mój mąż, siłując się z synem, okazuje mu miłość, tymczasem ja wycofywałam się, kiedy próbował to samo uzyskać ode mnie. Teraz wydaje się to tak oczywiste, że sama nie rozumiem, jak mogłam tego nie widzieć.

Wieczorem Marilyn opowiedziała mężowi o przebiegu seminarium. Chris był trochę zaskoczony tym, co usłyszał.

- Nie sądziłem, że nasze zapasy są wyrazem miłości, ale to chyba ma sens - powiedział. - Robiłem po prostu to, co przychodziło mi w sposób naturalny. Moim podstawowym językiem miłości chyba także jest dotyk.

Wtedy Marilyn uświadomiła sobie kolejną rzecz. Chris ciągle próbował ją przytulić lub pocałować. Nawet wtedy, kiedy nie dążył do seksualnego zbliżenia, wciąż ją dotykał. Tego wieczoru Marilyn poczuła się przytłoczona tyloma nowymi informacjami, ale postanowiła, że nauczy się posługiwania językiem miłości, jakim jest dotyk. Na początek zacznie po prostu reagować pozytywnie na dotyk męża i syna.

Kiedy następnym razem Joey podszedł do niej i zakrył jej oczy dłońmi, Marilyn przerwała zmywanie naczyń, odwróciła się do chłopca i choć ręce miała mokre, mocno go przytuliła. Joey był zaskoczony, ale roześmiał się radośnie. Gdy Chris objął ją i pocałował, odpowiedziała tym samym, tak jak robiła to wtedy, gdy spotykali się jeszcze przed ślubem. Mąż uśmiechnął się i powiedział:

- Będę cię częściej wysyłał na różne seminaria. One naprawdę wiele zmieniają!

Marilyn wytrwała w swych wysiłkach nauczenia się nowego języka miłości i z czasem sama również polubiła dotyk. Ale na długo przedtem zanim kontakt fizyczny stał się dla niej naturalną formą okazywania miłości, Chris i Joey rozkwitli dzięki jej dotykowi i odpowiadali jej w podstawowym języku miłości Marilyn - praktycznej pomocy. Joey zmywał naczynia, Chris odkurzał mieszkanie. Marilyn czuła się jak w niebie.

Co mówią dzieci

Do wielu dzieci dotyk przymawia o wiele głośniej niż słowa, wyraźniej niż prezenty, ofiarowany czas czy udzielona pomoc. Jeśli nie będą dotykane, ich zbiornik miłości nigdy się nie napełni. Zobaczmy, co te dzieci mogą powiedzieć nam o sile dotyku. Allyson, siedem lat:

- Wiem, że mama mnie kocha, bo mnie często przytula. Jeremy, student drugiego roku, zapytany skąd wie, że rodzice go kochają, odpowiedział:

- Okazują mi to przez cały czas. Odkąd pamiętam, gdy wychodziłem z domu, mama zawsze przytulała mnie i całowała. Tata też, jeśli tylko był w domu. Gdy wracałem, witali mnie przytuleniem. Nadal tak jest. Niektórzy moi przyjaciele nie potrafią zrozumieć moich rodziców, bo wychowali się w rodzinach, w których było niewiele fizycznego kontaktu, ale ja to lubię. Czekam wręcz, aż mnie znowu przytulą. Naprawdę dobrze się wtedy czuję.

Mark, dziesięć lat, na pytanie: „Jak bardzo, w skali od zera do dziesięciu, kochają cię twoi rodzice?", bez zastanowienia odpowiedział:

- Dziesięć.

Gdy zapytaliśmy, skąd ma tak silne przekonanie, powiedział:

- Cóż, po pierwsze mówią mi o tym, ale chyba ważniejsze jest to, jak mnie traktują. Tata zawsze mnie poszturchuje, kiedy przechodzi obok, i często kończy się to zapasami na podłodze. Mama też często mnie przytula i całuje, ale nie wtedy, kiedy w pobliżu są moi koledzy.

Jessica, dwanaście lat, mieszka z mamą; z tatą widuje się co drugi weekend. Stwierdziła, że czuje się szczególnie kochana przez tatę. Kiedy zapytaliśmy dlaczego, odpowiedziała:

- Bo gdy go odwiedzam, przytula mnie i całuje, i mówi, jak bardzo się cieszy, że może mnie zobaczyć. Kiedy wyjeżdżam, przytula mnie długo i mówi, że będzie za mną tęsknił. Wiem, że mama też mnie kocha i robi dla mnie wiele rzeczy, ale chciałabym, żeby też mnie przytulała i cieszyła się z tego. Chciałabym być z nią tak samo blisko jak z tatą.

Jeśli podstawowym językiem miłości twojego dziecka jest dotyk, a sam jesteś osobą, która z natury nie okazuje uczucia w ten sposób, lecz mimo to chcesz się tego nauczyć przez wzgląd na

dziecko, dobrze jest zacząć od dotykania samego siebie. Nie żartujemy! Spróbuj dotknąć dłonią swojej ręki, głaszcząc się od nadgarstka w górę ramienia. Wymasuj sobie mięśnie ramion. Zrób to samo z drugą ręką. Przeczesz włosy palcami obu dłoni i rozmasuj skórę na głowie, od czoła aż po kark. Usiądź wygodnie na krześle, połóż obie stopy płasko na podłodze i zacznij uderzać lekko dłońmi o uda. Połóż jedną dłoń na brzuchu, a następnie pochyl się do przodu i dotknij stóp. Możesz także wymasować sobie kostki. Na koniec usiądź prosto i powiedz: „Udało się. Potrafię dotykać siebie i mogę dotykać swoje dziecko!".

Dla osób, które same były bardzo rzadko dotykane i czują się niezręcznie, dotykając innych, to ćwiczenie może być pierwszym krokiem w przełamaniu oporu przed kontaktem fizycznym. Jeśli jesteś jedną z takich osób, powtarzaj to ćwiczenie raz dziennie, aż zbierzesz wystarczająco dużo odwagi, aby dotykać dziecko lub współmałżonka. Kiedy już się zdecydujesz, postaw sobie za cel świadomy kontakt fizyczny z dzieckiem przynajmniej raz dziennie. Potem możesz zwiększyć dawkę do kilku dotknięć dziennie. Każdy może nauczyć się posługiwania tym językiem miłości i jeśli dotyk właśnie jest podstawowym językiem miłości twojego dziecka, jest to jedno z najlepszych przedsięwzięć, jakich możesz się podjąć.

Sztuka okazywania miłości dzieciom: Pierwszy język miłości - dotyk  Więcej w wersji papierowej. Serdecznie zachęcamy do zakupu


opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama