Relacja z podróży Papieża Franciszka do Maroka (30-31.03.2019)
W sobotę 30 marca Papież Franciszek udał się w podróż do Maroka. Hasłem drugiej w tym roku — po Abu Zabi — podróży papieskiej do kraju o większości muzułmańskiej były słowa «Sługa nadziei».
Rozpoczynając podróż, Papież na pokładzie samolotu włoskich linii lotniczych Alitalia jak zwykle przywitał się z towarzyszącymi mu dziennikarzami, życzył im owocnej pracy, a dwom z nich złożył życzenia urodzinowe. Wczesnym popołudniem wylądował na lotnisku Rabat-Sale', gdzie został przywitany przez króla Muhammada VI oraz m.in. arcybiskupa Rabatu Cristóbala Lópeza Romera, nuncjusza apostolskiego w Maroku abpa Vita Ralla i ambasadora Maroka przy Stolicy Apostolskiej Mostaphę Arrifiego. W Salonie Królewskim lotniska Papież — zgodnie z marokańską tradycją — został poczęstowany mlekiem migdałowym i daktylami. Następnie wraz z królem udał się otwartą limuzyną do centrum Rabatu, gdzie na esplanadzie przed Wieżą Hasana odbyła się oficjalna ceremonia powitalna, po której — po odegraniu hymnów i zaprezentowaniu delegacji — król Muhammad VI i Papież wygłosili przemówienia do mieszkańców Maroka, przedstawicieli władz i korpusu dyplomatycznego. Papież mówił po włosku, a jego przemówienie było tłumaczone na żywo na arabski. Po spotkaniu Papież i król odwiedzili Mauzoleum króla Muhammada V, gdzie pochowani są dziadek i ojciec obecnego władcy. Jego dziadek odmówił wprowadzenia w życie antysemickich ustaw rządu w Vichy i ochronił w swoim kraju ponad 300 tys. Żydów, a ojciec w 1980 r. złożył wizytę Janowi Pawłowi II, inicjując proces, który doprowadził do ogłoszenia w Maroku wolności kultu i do historycznej podróży Papieża Polaka do Casablanki w 1985 r. W Mauzoleum Franciszek złożył kwiaty i wpisał się do księgi pamiątkowej. Kustosz Mauzoleum podarował mu książkę o jego historii. Stamtąd Papież udał się do pałacu królewskiego na spotkanie z królem i jego rodziną. Podczas tej wizyty Franciszek podarował królowi pamiątkowy medal, wybity specjalnie z okazji podróży do Maroka. Papież i król podpisali wspólnie apel w sprawie Jerozolimy, w którym wzywają do zachowania jej charakteru miasta świętego trzech religii monoteistycznych i miasta spotkania. Z pałacu królewskiego Franciszek, razem z królem i następcą tronu Mulajem Hasanem, pojechał do Instytutu Muhammada VI, w którym kształcą się imamowie i muzułmańscy kaznodzieje — mężczyźni i kobiety — gdzie obejrzał film o działalności Instytutu. Jego dyrektor, który jest ministrem spraw religijnych, witając Papieża, nawiązał do spotkania św. Franciszka z Asyżu z sułtanem al-Malikiem al-Kamilem w 1219 r. Głos zabrało też dwoje studentów, Nigeryjka i Francuz, po czym odbył się koncert tradycyjnych pieśni żydowskich, chrześcijańskich i muzułmańskich w wykonaniu orkiestry i trojga śpiewaków. Papież podziękował zebranym, pożegnał się z królem i odjechał na spotkanie z migrantami w siedzibie Caritas. Placówka ta, która nazywa się Qantara, czyli most, co roku obejmuje opieką 8 tysięcy osób. Szacuje się, że w Maroku przebywa blisko 80 tysięcy migrantów, uciekających przede wszystkim z Afryki Subsaharyjskiej. Dla większości z nich Maroko jest krajem tranzytowym, ale różnego rodzaju trudności i przeszkody powodują, że wiele osób zostaje tam na stałe. Papieża przywitali arcybiskup Tangeru Santiago Agrelo Martínez i dyrektor ośrodka Hannes Stegemann z Niemiec. Na spotkanie złożyły się świadectwo młodego Kameruńczyka, który zintegrował się z lokalną wspólnotą, i występ taneczny pięciu dziewczynek. Po przemówieniu Papieża, tłumaczonym na żywo na francuski, spotkanie zakończyła pieśń afrykańska, którą wykonała jedna z kobiet. Był to ostatni punkt programu pierwszego dnia podróży, podczas którego Papież, spotykając się głównie z muzułmanami, ukazywał przede wszystkim oblicze Kościoła prowadzącego dialog i szukającego rozmówców podzielających zaangażowanie na rzecz pokoju.
W niedzielę 31 marca Franciszek, który noc spędził w Nuncjaturze Apostolskiej w Rabacie, spotkał się z marokańską wspólnotą katolicką. Rano udał się do położonego w odległości 15 km na południe od stolicy miasta Témara, gdzie znajduje się Wiejski Ośrodek Pomocy Społecznej, prowadzony przez siostry miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Ośrodek, założony przez francuskiego jezuitę i lekarza o. Couturiera, prowadzi naukę pisania i czytania dla dorosłych, pomaga w nauce młodzieży, jest w nim stołówka i przedszkole dla dzieci od 2 do 7 lat, przychodnia psychologiczna i lekarska, opiekująca się przede wszystkim dziećmi z niepełnosprawnościami, chorymi i ofiarami ciężkich poparzeń. Obecnie pracują w nim trzy zakonnice hiszpańskie, pielęgniarka muzułmanka i grupa wolontariuszy. Papież podarował tej wspólnocie ikonę Świętej Rodziny, przywitał się z podopiecznymi — 150 młodszych i starszych dzieci — oraz ich rodzicami muzułmanami i wysłuchał występu chóru. Z Témary Franciszek udał się do katedry św. Piotra w Rabacie na spotkanie z marokańskim duchowieństwem — kapłanami i osobami konsekrowanymi (obecnych było 50 księży, 10 zakonników i 175 sióstr zakonnych) oraz Radą Kościołów Chrześcijańskich w Maroku. Uczestniczyli w nim również biskupi krajów Maghrebu, a także br. Jean-Pierre Schumacher, 95-letni trapista, który przeżył zamach w Tibhirine w Algerii, a obecnie mieszka w klasztorze na północy Maroka. Witając się ze zgromadzonymi w katedrze, Papież pocałował go w rękę. Wysłuchał świadectw kapłana z Burkina Faso i irlandzkiej siostry zakonnej, wygłosił przemówienie, które było tłumaczone na francuski, i odmówił z zebranymi modlitwę «Anioł Pański», po czym odbył rozmowę z przedstawicielami Ekumenicznej Rady Kościołów. W 2014 r. powstał w Rabacie instytut teologiczny Al Mowafaqa, otwarty na ekumenizm i dialog z kulturą i z islamem, w którym wykładają katolicy i niekatolicy. Obiad spożył Franciszek z dwoma biskupami marokańskimi oraz towarzyszącymi mu hierarchami w Nuncjaturze Apostolskiej. Po obiedzie udał się do ośrodka sportowego im. Księcia Mulaja Abdullaha w Rabacie, gdzie przewodniczył Mszy św. z udziałem 10 tysięcy wiernych, pochodzących głównie z 60 krajów środkowo-zachodniej Afryki. Liturgia sprawowana była po hiszpańsku, pieśni wykonywane były po francusku, a czytania po angielsku i arabsku. Homilię Papież wygłosił po hiszpańsku z tłumaczeniem na francuski, a na zakończenie przemówił do zgromadzonych, podziękował królowi i władzom Maroka za zaproszenie i zorganizowanie jego wizyty oraz pobłogosławił wspólnotę katolicką. Po Mszy św. Ojciec Święty udał się na lotnisko i po krótkiej ceremonii pożegnalnej odleciał do Rzymu. Na pokładzie samolotu odbyła się konferencja prasowa, która trwała ponad 40 minut. Papież odpowiedział na 6 pytań, dotyczących podróży, dialogu z muzułmanami, apelu w sprawie Jerozolimy, migrantów, Europy, sprawy kard. Barbarina, zagrożenia wolności religijnej w krajach tradycyjnie chrześcijańskich oraz działania diabła.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (4-5/2019) and Polish Bishops Conference