reklama

Dwie zdrady

Temat: Dwie zdrady

Wielki Tydzień wprowadza nas coraz dokładniej w tajemnice męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Zapowiedź zdrady, jaka dokonała się w tych dniach to nie tylko przygotowanie uczniów na chwilę próby, ale także przestroga, która wyrażona zostanie w innym miejscu Pisma Świętego. „Kto stoi, niech baczy aby nie upadł”. Zdrada Judasza, zapowiedziana przez Pana dokonuje się mimo, że Jezus uprzedza ten fakt i mówi o nom otwarcie. Co więc musiało dziać się w głowie Judasza, że nawet po tym, gdy Pan powiedział mu wprost, że zostanie przez niego zdradzony, idzie aby dopełnić miary niegodziwości? Jakimi motywami kierował się, sprzedając swojego Mistrza za cenę niewolnika? Tego prawdopodobnie w tym życiu już się nie dowiemy. Czy zabrakło mu wiary? A może poczuł się rozczarowany postacią Jezusa lub też liczył na to, że w ostatecznej konfrontacji Zbawiciel przekona Sanhedryn, albo mocą Swojego słowa powali i zniszczy swoich przeciwników? Wszystko to są już tylko domysły. Najważniejszym faktem natomiast pozostaje, że Judasz nie chciał zrozumieć Bożych planów względem siebie i względem świata. Miał jakąś swoją wizję, która tragicznie zakończyła się w Wielki Piątek.
Piotr tymczasem zdawał się rozumieć, co wydarzy się w najbliższych godzinach. Jednak i on zdawał się bardziej ufać sobie, niż Jezusowi. Zapewnienia Wybranego Ucznia spotkały się z gorzkim wyznaniem Pana, gdzie uprzedził Piotra co stanie się w chwili próby. Zatem i on mimo owych zapewnień nie do końca zdawał sobie sprawę, że Mistrz zostanie wydany i stracony. W duszy Piotra było miejsce na wierność, nawet na chwilę próby, ale nie takiej, w którą wliczony był krzyż i Golgota.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
My też tak wiele razy deklarujemy wierność Panu, ale tylko kiedy On ujawnia Swoją siłę i moc. Mamy też bardzo często swój plan zbawienia, i kiedy tylko okazuje się, że Bóg wiedzie nas do Siebie innymi drogami, szybko opuszczamy miejsce, jakie zajmowaliśmy do tej pory u boku Zbawiciela. Tymczasem Zbawiciel przychodzi nie po to, aby być mocarzem na naszych usługach, ale żeby nas, słabych i grzesznych otoczyć swoją mocą i nauczyć jak ufać Bogu, nawet w chwilach pozornej klęski.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy ufam Bogu w chwilach próby?

1 / 1

reklama