reklama

Bogactwo – błogosławieństwo czy przekleństwo?

Temat: Bogactwo – błogosławieństwo czy przekleństwo?

Żyjemy w czasach, kiedy ideologie zdominowały myślenie wielu ludzi. Głoszona prawda Ewangelii napotyka na zacięty opór, gdyż wielu wierzy w treści, jakie wtłaczają im do głowy partie polityczne, środki masowego przekazu czy tzw. artyści popkultury. Co ciekawe, ta wiara w różnego rodzaju ideologie, od komunizmu, poprzez libertynizm aż po genderyzm i co za tym idzie tzw. poprawność polityczną jest tak mocna, że nawet ludzie uważający się za głęboko wierzących ulegają wiele razy różnym naleciałościom ideologicznym nie mogąc dobrze rozeznać w swoim sumieniu, co jest prawdą, co hipotezą a co zwyczajnym fałszem na rzeczywistości.
W tym kontekście warto przyjrzeć się współczesnym poglądom na posiadanie. Innymi słowy, warto zadać sobie pytanie, czy w bogaceniu się jest jakieś zło? Czy człowiek chcący iść drogą Ewangelii skazany jest na ubóstwo, na żebranie i ciągłe życie z łaski innych ludzi. Wszak Ewangelia mówi wyraźnie, że błogosławieni ubodzy w duchu. Słowem kluczem jest tutaj „w duchu”. Oznacza ono bowiem taką postawę względem własności, którą określa potoczne stwierdzenie, stosowane przez wielu w swoim życiu, że „nic z tego świata nie weźmiemy ze sobą na drugi świat”.
Nie ulega także wątpliwości, że Pan Bóg stwarzając świat oddał go w ręce człowieka i polecił zaludnić ziemię oraz czynić ją sobie poddaną. Nie wolno nam więc mylić szczególnej troski Boga o ludzi pokrzywdzonych, zepchniętych na margines życia i wykluczonych z tymi, którzy z pogardą odnoszą się do pracy, wolą życie żebraka na koszt bliźnich, niż podjęcie jakiejkolwiek pracy, celem własnego utrzymania. Samo ubóstwo bowiem nie jest biletem do nieba.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Bóg jest naszym Panem. Jezus, Najwyższy kapłan złożył w ofierze Samego siebie. Zatem nasze podejście do dóbr materialnych musi być wolne od żądzy posiadania dla samego posiadania. Ten świat jest dany nam jak pomost do wieczności. Ofiarujemy swój trud, samych siebie, przekształcając go, czyniąc sobie ziemię poddaną, wielbiąc Boga za dzieło stworzenia. Wszystko jednak musimy czynić ze świadomością, że poprzez zaangażowanie w tym życiu, mamy zdobywać zasługi, które dzięki łasce Bożej pozwolą nam posiąść dom nie ręką ludzką uczyniony, jako mieszkanie na wieczność.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Jakie jest moje podejście do dóbr materialnych?

1 / 1

reklama