Szukając Jezusa

Temat: Szukając Jezusa

Stare polskie przysłowie mówi, że jak trwoga, to do Boga. Dzisiejsza niedziela i przewidziana na dziś liturgia Słowa stawia nam pytanie o zasadność tego twierdzenia. Oprócz głównej myśli dotyczącej zapowiedzi ustanowienia Eucharystii, ważnym wątkiem jest pytanie o to, dlaczego i kiedy zwracamy się do Jezusa. Pismo święte napomina nas, że gdybyśmy tylko w tym życiu nadzieję pokładali w Chrystusie, bylibyśmy bardziej niż inni godni politowania. Zatem nasza nadzieja w Panu winna sięgać wieczności. Wszak Zbawiciel przyszedł do nas nie po to, aby wprowadzać jakiś rodzaj socjalizmu, gdzie będzie każdy otrzymywał po równo tego, co potrzebuje do życia, ale przyszedł, abyśmy mieli życie wieczne.
Chleb dany do sytości był odpowiedzią na potrzebę chwili, a zarazem wielkim znakiem, że Jezus ma moc dać pokarm wszystkim, którzy się do Niego zwrócą. Gdyby Jezusa interesowało jedynie nakarmienie i usatysfakcjonowanie słuchaczy, nigdy by nie mówił o Eucharystii w chwili, gdy cud rozmnożenia chleba zapewnił Mu takie uznanie u ludzi. Tymczasem Pan prowadzi nas do wieczności. Owszem, daje chleb i uczy, jak prosić Ojca o chleb nasz powszedni, ale dopiero po tym, kiedy zwrócimy się do Najwyższego, Który jest w niebie, aby święciło się Jego, Imię, by przyszło Jego Królestwo i aby wola Boża była tako w niebie jak i na ziemi.
Sam chleb dany do sytości, z pominięciem tego, co najważniejsze nie ukierunkuje człowieka na prawdziwe wartości, nie nauczy szacunku ani dla Boga, ani nawet dla chleba. Jest tylko jeden Chleb, Który uczy nas szacunku dla wszystkiego, co święte, także szacunku dla bliźniego i nas samych. Tym chlebem jest Eucharystia.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Obdarowani Bogiem samym zapominamy jakże często, że On jest z nami przez cały czas. Aż do skończenia świata. Starając się o chleb nasz powszedni, zapominamy o tym chlebie Aniołów, o Bogu, Który został ukryty w kruszynie chleba, aby móc zamieszkać w naszych sercach. Tej więc dzisiejszej niedzieli warto znaleźć chwilę, aby wpatrując się w Chleb z nieba wyszeptać do Niego nasze zwykłe, ludzkie „dziękuję”.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy i jak często przyjmuję z szacunkiem Eucharystię?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama