Bogaty Młodzieniec

Temat: Bogaty Młodzieniec

Jest czymś niepojętym, że człowiek z jednej strony szuka Boga i pragnie zbawienia, z drugiej zaś oczekuje od Boga, że Ten potwierdzi Jego styl życia, że nie każe mu nic zmieniać i wyciszy jego rozterki moralne. Historia Bogatego Młodzieńca jest bowiem nie tyle krytyką majętności, co ukazaniem gorzkiej prawdy o odejściu człowieka od Boga. Pierwsze czytanie daje nam niesamowicie silną przestrogę. Bóg zapowiada, że miejsce święte zostanie zbezczeszczone, gdyż lud zapomniał po Bogu i Jego prawach. Nam też wydaje się niejednokrotnie, że to człowiek robi Panu Bogu łaskę, że przychodzi do Kościoła, że szuka Boga i wydaje mu się, że Bóg powinien być z tego powodu tak szczęśliwy, że takie zainteresowanie ze strony człowieka winno Mu w zupełności wystarczyć.
Prawda o Bogu i człowieku jest jednak zupełnie inna. To my, ludzie jesteśmy stworzeniem Boga, to my potrzebujemy Jego miłości i ratunku. Bez Niego nie jesteśmy w stanie osiągnąć nic trwałego. Obiecane nam życie wieczne jest dane nam z łaski Boga. Nasze dobre uczynki nie są w stanie bez pomocy Boga dana nieba, jak nie dała go jej budowniczym wieża Babel. Tymczasem my ludzie nauczyliśmy się przebierać w przykazaniach. Chcemy sami decydować o tym, co będziemy zachowywać w naszym życiu, a z czego zrezygnujemy. Tworzymy swoje ułomne, ludzkie prawa i jeszcze mamy czelność oczekiwać, że będą one nadrzędne względem Bożego Prawa.
Świątynia Boga i Jego Prawo są dla nas darem i przywilejem. Bóg obecny w naszym życiu i w historii ludzkości ukazuje nam drogę ocalenia i nie do nas należy pouczanie Stwórcy o prawach, jakie winny obowiązywać w życiu jednostek i społeczeństw.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Patrząc na zbezczeszczone świątynie na Wschodzie i Zachodzie powinniśmy rozumieć, że nie ocali nas ani bogactwo ani nędza, ale pójście za Chrystusem i trwanie w Jego nauce. Bez względu na to, czy trzeba nam pozostawić i utracić dobra materialne, osobiste kariery czy marzenia o stworzeniu własnego raju na ziemi. Bogatemu Młodzieńcowi jego dobra materialne przeszkodziły w pójściu za Jezusem, jednak każdy z nas ma swoje życiowe priorytety i jeśli na pierwszym miejscu nie będzie Bóg i Jego prawo, wszystko inne na nic się nie przyda.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy Bóg jest u mnie na pierwszym miejscu?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama