S. Dorota: padłam ofiarą przestępstwa

Pracując z ofiarami przestępstw, nie myślałam, że stanę się jedną z nich – mówi s. Dorota, pasjonistka, o której zaginięciu alarmowały siostry z jej zgromadzenia.

Zakonnice z Kutna prosiły o pomoc w odnalezieniu jednej ze współsióstr. S. Dorota, jak podawały, pracowała z ofiarami handlu ludźmi i osobami uwikłanymi w prostytucję, więc mogła paść ofiarą czyjejś zemsty.

19 sierpnia przed południem s. Dorota odebrała telefon od osoby podającej się za policjanta i poinformowała pozostałe siostry, że musi pilnie wyjechać. Od tej chwili kontakt z nią się urwał. 21 sierpnia, po kilku godzinach od nagłośnienia sprawy pasjonistki poinformowały, że s. Dorota odnalazła się cała i zdrowa. Następnego dnia zakonnica nagrała krótkie oświadczenie, z którego wynika, że obawy o jej bezpieczeństwo nie były bezpodstawne. Siostra nie zdradza wielu szczegółów sprawy, ale nie ukrywa, że padła ofiarą przestępców. Radzi innym, by byli ostrożni. Dziękuje też wszystkim za modlitwę i wsparcie.

 

Źródło: facebook.com

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama