Temat: Wytrwała modlitwa
Rozważając kwestię modlitwy, nie raz stawiamy sobie pytanie nie tylko o to, co znaczy dobrze się modlić, ale dlaczego mamy wytrwale się modlić. Jeśli Bóg naprawdę pragnie naszego dobra i szczęścia, jeśli usłyszał nas i poznał „nasze racje” za pierwszym razem, czy nie wystarczy raz zwrócić się do Niego? Po co mamy organizować modlitewne czuwania, jeśli Bóg wie i zrobi wszystko, aby nam pomóc?
W naszych rozważaniach po raz kolejny warto odwołać się do tego, czym jest modlitwa. Jeśli jest ona dialogiem, rozmową z Bogiem, to przecież o ważnych sprawach warto i trzeba rozmawiać. Gdybyśmy uznali, że raz przedstawiliśmy Bogu naszą sprawę i teraz trzeba tylko czekać na jej rozpatrzenie, zredukowalibyśmy Pana Boga do roli urzędnika, który szybko bądź opieszale zajmuje się naszymi sprawami. Tymczasem Bóg jest Ojcem. Tym, Który nas kocha. Zatem rozmowa z Ojcem jest czymś zupełnie różnym od załatwiania sprawy w urzędzie.
Rozmowa z Ojcem jest dialogiem miłości. On nie tylko chce nam dać to, co najlepsze, ale pragnie przebywać z nami.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Losy świata są w rękach Boga. Jednak nasze codzienne sprawy, decyzje, radości i smutki w naszej wolności rozwiązujemy w bardzo konkretny i określony sposób. Ważne jest, abyśmy rozmawiali o tym z Bogiem, aby nasza wola była ukierunkowana na wypełnienie woli Bożej. Nasze trwanie na modlitwie potrzebne jest przede wszystkim nam. Wyrabia naszą wytrwałość i zaprawia nas w pobożności. My zaś im bliżej będziemy Boga, tym Bóg będzie bliżej naszych wydarzeń i naszego życia.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy modlę się wytrwale?