Znienawidzeni przez świat

Temat: Znienawidzeni przez świat

Aż trudno dociec, skąd wziął się dziś pogląd, że uczniów Jezusa powinni wszyscy kochać, że nie powinni oni wzbudzać żadnych kontrowersji, oraz że w żadnym wypadku nie powinni wypowiadać żadnych słów krytyki pod czyimkolwiek adresem, no chyba że swoim własnym? Kiedy czytamy słowa dzisiejszej Ewangelii widzimy, że Jezus zapowiada zupełnie inne czasy. Jeśli pozostaniemy wierni Jego nauczaniu, będziemy prześladowani. Świat nas odrzuci i będzie nami gardził.
Czasy, w których żyjemy dalekie są od urzeczywistnienia ewangelicznego ideału życia. Co więcej, coraz częściej zaczynamy rozumieć, dlaczego Zbawiciel wyrażał wątpliwość, czy znajdzie na ziemi wiarę, kiedy przyjdzie powtórnie. Jakże więc coraz więcej tych, którzy uważają się za uczniów Mistrza z Nazaretu przypomina wyznawców stoicyzmu i zamiast głosić Ewangelię dba jedynie o to, aby przypodobać się światu?
Co warta jest religia, która przytakuje grzesznikom i „próbuje ich zrozumieć”, zamiast napominać ich i próbować nawrócić z drogi wiodącej do śmierci? Co warta jest wiara, która nie rodzi się ze słuchania, ale przemilcza najważniejsze dogmaty i nie porusza trudnych prawd objawionych, aby nie wprowadzić w zakłopotanie wątpiących? Ile warta jest miłość zredukowana do tzw. tolerancji, która stała się cnotą współczesnego świata?

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE

Jeśli chcemy pozostać wierni Jezusowi, musimy narazić się światu. Ten świat, który bardziej ukochał ciemności od świata będzie niestety bronił królestwa grzechu i pogardzał Królestwem Bożym. Jednak zgodnie z nauką Zbawiciela, my May iść aż na krańce ziemi i być świadkami Jezusa. Głosić, nawracać, a kiedy trzeba zaświadczyć nawet krwią wobec prześladowań. Wszak kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy nie boję narazić się światu dla Chrystusa?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama