Temat: Brzemię i jarzmo Pana
Nikt ochoczo nie bierze na swoje barki dodatkowego ciężaru. Nawet Zbawiciel biorąc krzyż na swoje ramiona modlił się wcześniej w przeddzień męki, aby jeśli możliwe Ojciec oddalił od Niego ten kielich. Jakże więc Pan mówi do słuchaczy oraz do nas za pośrednictwem Pisma Świętego, że należy brać Jego ciężar i nakładać Jego jarzmo? Co jest tym ciężarem i jak wygląda jarzmo Pana, że warto ponosić ów ciężar i co więcej, nie odczuwając jego dolegliwości?
Na pierwszy rzut oka ciężarem jaki wiara nakłada na nasze barki wydawać się mogą przykazania. Wszak nawet ludzie wierzący tak wiele razy zazdroszczą grzesznikom, że mogą żyć w oddaleniu od Boga, a jeśli zdążą się nawrócić, będzie im dane zbawienie. Postrzeganie przykazań podobne bywa do postrzegania tych zasad jako hamulców. Jednak często zapominamy o tym, że sprawny pojazd musi mieć nie tylko napęd, ale też hamulce. Innym ciężarem związanym z wiarą mogą być praktyki religijne. Jeśli jednak przypomnimy sobie dni, gdy prawie biegiem szukaliśmy konfesjonału, czas, kiedy zamyślonym i załamanym mijały nie wiadomo kiedy kolejne minuty na modlitwie i wołaniu do Boga znów zdamy sobie sprawę, że ów ciężar jest dla nas nie tylko słodyczą, ale wiele razy wybawieniem.
Przyjaźń z Chrystusem jest wymagająca. Oznacza uznanie, że my nie jesteśmy bogami wszechświata. Jednak wiara, nadzieja i miłość oprócz wymagań niosą nowy sens i nadają inną wartość naszemu życiu.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Kiedy bycie wierzącym wydaje nam się trudniejsze od pokusy odrzucenia od siebie wszystkiego, co dom Boga prowadzi, warto zatrzymać się na chwilę i nie tylko w tym świętym czasie adwentu, ale w jakiejkolwiek chwili życia zadać sobie pytanie, czy wszystkie ciężary jakie nakłada na nas życie byłyby naprawdę lżejsze bez Boga i Jego Prawa?
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy dźwigam z wiarą, nadzieją i miłością ciężary jakie nakłada na mnie Chrystus?