Pomysł na rodzinę

Temat: Pomysł na rodzinę

Ostatni dzień roku kalendarzowego sprzyja podsumowaniom i spoglądaniu z perspektywy minionego czasu na wydarzenia, osiągnięcia i porażki jakie były naszym udziałem w miesiącach, które właśnie odchodzą do historii. Tymczasem liturgia słowa przestrzega nas przed antychrystem, który już jest na świecie. Kiedy wspomnimy, że słowa te napisane były prawie dwa tysiące lat temu, rodzi się od razu pytanie, czy owym antychrystem jest konkretna postać z historii, czy też wciąż mamy mieć na uwadze, że każdy czas, także i nasz, ma swoich antychrystów.
Bez względu na to, jak odpowiemy sobie na to pytanie, naszą uwagę przykuwa prolog Ewangelii św. Jana. Mówi nam on o człowieku posłanym przez Boga. Tym, który daje świadectwo o Chrystusie. Nasze lęki dotyczące zła na świecie, zasięgu działania antychrysta wielokrotnie nie uwzględniają jednej podstawowej rzeczy. Zło ma bardzo ograniczony zasięg.
My jako ludzie posłani przez Boga mamy być Jego świadkami i robotnikami w winnicy Pańskiej, którą jest Kościół. To po wielokroć nasza bezczynność, nasze ustępowanie pola Złemu sprawia, że antychryst i jego zwolennicy panoszą się po świecie.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Nie tylko Jan Chrzciciel miał swoją misję w historii zbawienia. Każdy z nas ma swoje niepowtarzalne miejsce w życiu, na którym postawił go Bóg. Każdy z nas ma zadanie, które spoglądając na otaczający nas świat jest ważne i może przyczynić się z jednej strony do ograniczenia pola oddziaływania zła z drugiej do szerzenia dobra w świecie, w którym żyjemy. Pan Bóg posyła nas. Uzdalnia nas do wypełnienia zadań, do których nas kieruje. Te czas podsumowań i refleksji musi więc być dla nas także pytaniem o to, w jaki sposób przyczynialiśmy się z Bożą pomocą do krzewienia dobra i ograniczania wpływów zła.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy dzięki nam świat stał się w mijającym roku lepszy?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama