Egzamin na ucznia Jezusa



Nie może być moim uczniem, kto …. Odczytując dosłownie słowa Pana Jezusa nikt z nas nie mógłby się nazywać Jego uczniem. Każdy kocha przecież swoich Rodziców (a Jezus każe nam ich dzisiaj nienawidzić), i każdy coś tam posiada (a Jezus każe nam wszystkiego się wyrzec). Jak więc rozumieć Jego słowa? Przede wszystkim, są one jeszcze jednym dowodem na to, że Pismo Święte należy zawsze czytać całościowo, nie wyrywając nigdy zdań z kontekstu. Musimy też mieć przynajmniej minimalną wiedzę historyczną na temat czasów, kiedy Pismo Święte powstawało, i wiedzą filologiczną, na temat gatunków literackich i figur retorycznym, którymi się posługiwało. Aby nie pobłądzić należy więc zawsze czytać Pismo Święte w Kościele, w sensie, we wspólnocie Kościoła, będąc jednym z jego żywych członków, albowiem jak nas uczy św. Piotr żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia (2 P 1, 20).

Jeśli nie ma w nienawiści ojca i matki. Słysząc te słowa niejeden z nas przeżyć mógł zdziwienie, by nie powiedzieć zgorszenie. Dobrze jest zatem wiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z typowo semickim sposobem wyrażania się, gdzie “nie mieć w nienawiści ojca i matki”, oznacza po prostu, “kochać bardziej ojca i matkę niż [Jezusa]”. Jezus nie wzywa więc swoich uczniów do okazywania rodzicom negatywnych uczuć, ale do stawiania zawsze i wszędzie Jego na pierwszym miejscu! Św. Kazimierz królewicz kochał swoich rodziców, ale, gdy ci namawiali go do złamania ślubu czystości w trosce o “dobro” państwa, zaczął “mieć ich w nienawiści”, powiedzielibyśmy językiem dzisiejszej Ewangelii, czyli postawił wyżej Boga i jego przykazania, niż miłość do rodziców. Podobnie czyni każdy powołany, gdy wstępując do seminarium czy nowicjatu, sprzeciwia się marzeniom rodziców o domu pełnym wnuków.

Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być moim uczniem. Czy Bóg nie jest zbyt zaborczy? Czy naprawdę powinniśmy Mu oddać wszystko? Tak. Ponieważ tylko wtedy możemy mieć wszystko, gdy miłość do Niego będzie na pierwszym miejscu. Tylko wtedy możemy dobrze i prawdziwie kochać bliźnich (i siebie), gdy będziemy Jego kochać „ze wszystkich sił i z całej duszy”. Oddając Bogu wszystko, dobrze więc inwestujemy, ponieważ On nie pozwoli nigdy prześcignąć się w miłości.
« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama