Kijowski salezjanin: Święta na Wschodzie jednoczą pod dachem domu Ojca

„Podczas Świąt Bożego Narodzenia oddycha się innym powietrzem” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Maksym, salezjanin z Kijowa.

Według niego, Boże Narodzenie na Wschodzie to święta wielkiej jedności, kiedy wszyscy spotykają się razem pod dachem domu Ojca, zostają wprowadzeni jakby w jego łono życia.

Szczególna troska podczas Świąt towarzyszy osobom pozbawionym dachu nad głową, bezdomnym oraz uchodźcom, których znacznie przybyło na skutek toczącej się od wielu lat wojny. Działają schroniska i ośrodki wsparcia, troszczące się o podstawowe rzeczy: jedzenie, ubranie i pracę.

Święta niosą nadzieję i nową perspektywę spojrzenia na przyszłość, nie w pojedynkę, ale wspólnie z innymi. To nie tylko spojrzenie z tymi, którzy stoją obok, ale spojrzenie oczami Boga, patrzącego na świat oczami pełnymi ufności, nadziei i przyszłości.

Mówi ks. Maksym:


„Boże Narodzenie, po pierwsze, przynosi nadzieję powrotu do życia bardziej otwartego po okresie pandemii. Ostatnie lata wytworzyły trochę poczucie strachu, nieufności, zmęczenia i smutku. Boże Narodzenie pozwala znowu oddychać klimatem jedności między ludźmi. Wszyscy szukają dzisiaj prawdziwego człowieka. Nadzieja Bożego Narodzenia pozwala znowu uwierzyć w człowieka, niezależnie od wszelkich obaw, jakie mogą rodzić się z powodów medycznych czy innych. Nadzieja i braterstwo są silniejsze od wszystkich innych rzeczy, które mogą nas rozdzielić. Wielu z nas ma za sobą doświadczenie bycia migrantem, wyjścia poza własne granice w poszukiwaniu bardziej godnego życia. Nie chodzi tylko o zobaczenie kogoś, kto przychodzi z zewnątrz, ale dzięki temu, co sami kiedyś przeżyliśmy, lepiej słyszymy w naszym sercu jego trudności oraz nadzieję, która porusza życiem. Ludzie w strefie konfliktu na Ukrainie mają wielką nadzieję, że nie będą zapomniani. Oczekują, że nie będą opuszczeni i wykluczeni z konkretnego świata, z tego życia, w którym wszyscy uczestniczymy.“

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama