17
czerwca
piątek
Wspomnienie św. Alberta Chmielowskiego, zakonnika
Rok liturgiczny: C/II
Pierwsze czytanie:
2 Krl 11, 1-4. 9-18. 20a
Psalm responsoryjny:
Ps 132 (131), 11. 12. 13-14. 17-18 (R.: por. 13)
Werset przed Ewangelią:
Mt 5, 3
Ewangelia:
Mt 6, 19-23

Patroni:

  • św. Blastus i Diogenes,
  • św. Isaurus, Innocenty, Feliks, Hermias, Peregryn i Bazyli ,
  • św. Nikander i Marcjan,
  • św. Antidius,
  • św. Hypacjusz,
  • św. Herweusz,
  • św. Avitus,
  • św. Rajner z Pizy,
  • św. Teresa,
  • bł. Piotr Gambacorta,
  • bł. Paweł Burali,
  • bł. Filip Papon,
  • bł. Józef Maria Cassant

Liturgia na dzień 2022-06-17:

Pierwsze czytanie

2 Krl 11, 1-4. 9-18. 20a
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej

Kiedy Atalia, matka Ochozjasza, dowiedziała się, że jej syn umarł, wzięła się do wytępienia całego potomstwa królewskiego. Lecz Joszeba, córka króla Jorama, siostra Ochozjasza, zabrała Joasza, syna Ochozjasza, wyniósłszy go potajemnie spośród mordowanych synów królewskich, i przed wzrokiem Atalii ukryła go wraz z jego mamką w pokoju sypialnym, tak iż nie został zabity. Przebywał więc z nią sześć lat ukryty w świątyni Pańskiej, Atalia zaś panowała w kraju.

W siódmym roku Jojada polecił sprowadzić setników, Karyjczyków i straż przyboczną, przyprowadził ich do siebie w świątyni Pańskiej. Zawarł z nimi układ i kazał im złożyć przysięgę w świątyni Pańskiej, i pokazał im syna królewskiego.

Setnicy wykonali wszystko tak, jak im rozkazał kapłan Jojada. Każdy wziął swoich ludzi, zarówno tych, co podejmują służbę w szabat, jak i tych, co w szabat z niej schodzą, i przyszli do kapłana Jojady. Kapłan zaś wręczył setnikom włócznie i tarcze króla Dawida, które były w świątyni Pańskiej. Straż przyboczna ustawiła się wokół króla, każdy z bronią w ręku, od węgła południowego świątyni aż do północnego, przed ołtarzem i świątynią. Wówczas wyprowadził syna królewskiego, nałożył mu diadem i wręczył świadectwo; ustanowiono go królem i namaszczono. Wtedy klaskano w dłonie i wołano: «Niech żyje król!»

Słysząc wrzawę ludu, Atalia udała się do ludu, do świątyni Pańskiej. Spojrzała: a oto król stoi przy kolumnie – zgodnie ze zwyczajem, dowódcy i trąby dokoła króla, cała ludność kraju raduje się i dmie w trąby. Atalia więc rozdarła szaty i zawołała: «Spisek! Spisek!» Wtedy kapłan Jojada wydał rozkaz setnikom dowodzącym wojskiem, polecając im: «Wyprowadźcie ją ze świątyni poza szeregi, a gdyby ktoś za nią poszedł, niech zginie od miecza!» Mówił bowiem kapłan: «Nie powinna zginąć w świątyni Pańskiej». Pochwycono ją, a gdy weszła na drogę, którą wjeżdżają konie do pałacu, tam poniosła śmierć.

Jojada zawarł przymierze między Panem a królem i ludem, by byli ludem Pańskim, oraz między królem a ludem. Po czym cała ludność wyruszyła do świątyni Baala i zburzyła ją. Ołtarze jej i posągi potłuczono całkowicie, a Mattana, kapłana Baala, zabito przed ołtarzami. I postawił kapłan Jojada straż przed świątynią Pańską.

Cała ludność kraju radowała się, a miasto zażywało spokoju.

Psalm responsoryjny

Ps 132 (131), 11. 12. 13-14. 17-18 (R.: por. 13)
Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

Pan złożył Dawidowi niezłomną obietnicę, *
której nie odwoła:
«Zrodzone z ciebie potomstwo *
posadzę na twoim tronie.

Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

A jeśli twoi synowie zachowają moje przymierze *
i wskazania, których im udzielę,
także ich synowie *
zasiądą na tronie po wieczne czasy».

Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

Pan bowiem wybrał Syjon, *
tej siedziby zapragnął dla siebie.
«Oto miejsce mego odpoczynku na wieki, *
tu będę mieszkał, bo wybrałem je sobie».

Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

«Wzbudzę tam moc dla Dawida, *
przygotuję światło dla mego pomazańca.
Odzieję wstydem nieprzyjaciół jego, *
a nad nim zajaśnieje jego korona».

Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 5, 3
Alleluja, alleluja, alleluja

Błogosławieni ubodzy w duchu,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 6, 19-23
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.

Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie rozświetlone. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!»

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

„Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6, 21)

ks. Waldemar Turek ks. Waldemar Turek

„Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6, 21)   pixabay.com

Są ludzie, którzy pozornie wydają się szczęśliwi, a w gruncie rzeczy żyją w ciemnościach, bo są wewnętrznie rozbici i nie chcą zaakceptować autentycznych pragnień ich serca. W rzeczywistości wszystko zależy od tego, co uznajemy za nasz prawdziwy skarb i jak do niego podchodzimy. Jeśli nasz skarb jest ustanowiony z wielu rzeczy, ale nie ma w nim miejsca dla Boga, żyjemy w ciemnościach i nie możemy dostrzec światła. 
„Serce” to chyba najważniejsze określenie o charakterze antropologicznym w Biblii hebrajskiej, w której pojawia się ponad… 600 razy. Uznawano je za ośrodek emocji, uczuć, nastrojów i namiętności itd… Z sercem wiązano smutek, miłość, odwagę, lęk. Prośba o czyste serce była pragnieniem odnowionego, bardziej doskonałego sumienia. W sercu ludzie spotykali słowo Boże i nawracali się. 

Jezus znał oczywiście doskonale wszystkie te treści, jakie niosło ze sobą biblijne „serce”, mówiąc do swoich uczniów i nas wszystkich: „Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6, 21). Ewangelista Mateusz nie relacjonuje nam, jakie były reakcje uczniów na te słowa Chrystusa. Możemy przypuszczać, że każdy z nich miał trochę inne „serce” i trochę inny skarb, związane z ich osobistym doświadczeniem i podejściem do Chrystusa. Już po Jego zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego „serce” poszczególnych apostołów stawało się bogatsze, bo bardziej otwarte na Bożą inicjatywę.  

Co możemy powiedzieć o naszym „sercu” i naszym prawdziwym skarbie? Jeśli zdecydowaliśmy, aby uczynić z naszego życia ciągłe poszukiwanie Boga i Jego królestwa, światło się zapala nie tylko w nas i dla nas, ale także dla tych, którzy żyją obok nas. To my sami decydujemy każdego dnia, czego czy kogo mamy szukać.  

„Miej serce i patrzaj w serce!” – pisał nasz narodowy wieszcz, zachęcając do wewnętrznego spojrzenia w nasze „serce”, które jest jedyne, bo zawiera bogactwo naszych doświadczeń, których nie ma nikt inny. Dostrzegamy w nim z pewnością wiele naszych przeżyć, świadczących o tym, że jesteśmy w drodze i że zachęta z dzisiejszej Ewangelii jest ciągle aktualna: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną” (Mt 6, 19). 
Każdego dnia nasze „serce” staje się bogatsze lub biedniejsze, bo każdy dzień przynosi nam wiele okazji, które albo pięknie wykorzystujemy, albo marnujemy. „Człowieka trzeba mierzyć miarą serca” – zwykł mawiać św. Jan Paweł II. Pamiętajmy o tej duchowej „mierze” dzisiaj i prośmy o wstawiennictwo naszego wielkiego świętego,  kiedy będziemy podejmować jakiekolwiek decyzje.