15
sierpnia
wtorek
Uroczystość Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny
Rok liturgiczny: A/I
Pierwsze czytanie:
Ap 11,19; 12,1.3-6.10
Psalm responsoryjny:
Ps 45Ps 45 (44), 7 i 10. 11-12. 14-15 (R.: por. 10b)
Drugie czytanie:
1 Kor 15,20-26
Ewangelia:
Łk 1,39-56

Patroni:

  • Wniebowzięcie NMP,
  • św. Tarsycjusz,
  • św. Straton, Filip i Euthychianus ,
  • św. Symplicjan,
  • św. Alypius,
  • św. Altfridus,
  • bł. Haymon Taparelli,
  • bł. Juliana z Busto Arsitio,
  • bł. Izydor Bokanja,
  • bł. Ludwik Masferrer Vila i XIX towarz.,
  • bł. Józef Maria Peris Polo,
  • bł. Maria Sagrario od św. Alojzego Gonzagi {Elwira} Moragas Cantarero,
  • bł. Dominik {Augustyn} Hurtado Soler,
  • bł. Wincenty Soler,
  • bł. Carmelus Sastre Sastre,
  • bł. Jakub Bonet Nadal,
  • bł. Klaudiusz {Ryszard} Granzotto

Liturgia na dzień 2023-08-15:

Pierwsze czytanie

Ap 11,19; 12,1.3-6.10
Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia.

I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. A ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecię.

I porodziła Syna – Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało uniesione jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga.

I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca».

[Uwaga: zestaw czytań dotyczy Mszy św. w dzień. W Wigilię obowiązują następujące czytania:
1.: 1 Krn 15, 3-4. 15-16; 16, 1-2
Psalm: Ps 132, 6-7. 9-10. 13-14 (R.: por. 8)
2.: 1 Kor 15, 54-57
Aklamacja: Łk 11, 28
Ewangelia: Łk 11, 27-28]

Psalm responsoryjny

Ps 45Ps 45 (44), 7 i 10. 11-12. 14-15 (R.: por. 10b)
Stoi Królowa po Twojej prawicy.

Tron Twój, Boże, trwa na wieki, *
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z tobą, *
królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.

Stoi Królowa po Twojej prawicy.

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.

Stoi Królowa po Twojej prawicy.

Córa królewska wchodzi pełna chwały, *
odziana w złotogłów.
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla, *
za nią prowadzą do ciebie dziewice, jej druhny.

Stoi Królowa po Twojej prawicy.

Drugie czytanie

1 Kor 15,20-26
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez Człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności: Chrystus jako pierwociny, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc.

Trzeba bowiem, ażeby królował, «aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy». Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Maryja została wzięta do nieba,
radują się zastępy aniołów.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Ewangelia

Łk 1,39-56
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:

«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».

Wtedy Maryja rzekła:

«Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
święte jest Jego imię,
A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, co się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak przyobiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki».

Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Wielki mistrz Kubiak i maluczcy

ks. Jarosław Tomaszewski ks. Jarosław Tomaszewski

Wielki mistrz Kubiak i maluczcy  

Schemat tak zwanej opinii publicznej nie jest szczególnie złożony, a stałym sterownikiem zarządzania huśtawką z celebrytami jest to, że łatwo być w jednej minucie wyniesionym pod niebiosa, żeby zaraz w następnej zostać strąconym do piekieł. Taki los dotknął wybitnego polskiego siatkarza i do tego dwukrotnego mistrza świata – Michała Kubiaka. Za co wielki gracz dostał hejtem? Nie, sportowiec nie gorszył, nikogo nie atakował ani nie obrażał. Lawinę histerii skrajnie lewicowych mediów, wzbudziła w zasadzie marginalnie dodana wypowiedź Kubiaka, w której szczerze zaznaczył, że osobiście nie czuje i nigdy nie czuł potrzeby korzystania z pomocy psychologów sportu, że uważa ich pracę za zbędną i że jego zdaniem człowiek – cokolwiek by się działo – jest zdolny poradzić sobie sam. Zdaniem Kubiaka wychodzenie z dołka to kwestia ustawienia sobie głowy, nic więcej. Krytykom zideologizowanej opinii publicznej, tylko po tym jednym zdaniu mistrza świata, nie stało brzegów i nie było końca.

Innym razem pewna pani, rozpieszczona wygodnym życiem europejskiej materialistki, zapytała publicznie studiującego w Polsce Zambijczyka: czy ludzie na kontynencie afrykańskim wiedzą, co to depresja? Mężczyzna przekręcał białymi gałkami oczu raz i drugi, wahał się, by w końcu roztropnie odpowiedzieć: w Afryce czasami ludzie są bardzo zdolni, utalentowani i szlachetni, a wtedy cierpią smutni, bo nie mają środków na rozwój. Jest taki smutek duszy, głęboki, intymny, wrażliwy, który pochodzi ze zderzenia się człowieka z rzeczywistością. Ktoś chciał kochać szczerze, nieść innym światło prawdy, walcząc ramię w ramię, solidarnie. I zabrakło środków albo sił. Sukces sprawy wtedy odkłada się na potem. Konieczna jest zmiana taktyki i sposobu osiągnięcia lepszego celu. Widać, ile włożyło się dobrej energii i jak kilku złośliwych osobników nie umiało tego docenić. Tak, wówczas dusza doświadcza smutku, ociera łzy, łapie drugi oddech i zaczyna zmaganie od nowa. To jest smutek ludzi ubogich, realistów wolnych od skupienia się na swoim ego. Jest jeszcze inny smutek, urojony, emocjonalny, wymachujący rękami za cieniem na ścianie, pijany odlotem, nadęty, zapatrzony w jeden i ten sam punkt, nad sobą, na suficie. To jest smutek przejedzonych bogaczy, żujących narkotyk egoizmu. Smutek ten rozmija się zawsze z realiami i najczęściej wprowadza duszę w labirynt słynnej na Zachodzie depresji.

Wszystkie czytania w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, pochodzą z Nowego Testamentu. I wszystkie w jednym duchu opisują wielką mobilizację ubogich. W apokalipsie zatem to smok ma władzę, jest zamożny, wpływowy i potężny, a biednej Kobiecie jedynie pustynia służy za schronienie (por. Ap 12,6). To jednak wystarczy, by po wiekach, w Niebie, wybrani Boga, a nie demon, zaśpiewali pieśń zwycięstwa. Święty Paweł w pierwszym liście do chrześcijan w Koryncie, opisuje Chrystusa, który poznał realizm śmierci i poradził z nią sobie (por. 1 Kor 15, 21). Bez zewnętrznej interwencji spin-doktorów. Natomiast ewangelia Łukasza to kwintesencja nadziei dla ubogich. Mało jest kobiet, które tak jak Maryja i Elżbieta, doświadczyłyby twardych warunków brutalnego życia. Elżbietę przed laty wytykano palcami, bo była niepłodna. Maryja wędruje przez niebezpieczne okolice, aby wspierać krewną. Panience z Nazaretu ciąży zmęczone ciało. Poraniła sobie stopy o kamienie z gór. I to właśnie w tym momencie całej tej historii, z ust dwóch ubogich kobiet, wypływa harmonijna pieśń uwielbienia, a nie smutku (por. Łk 1, 42; 46nn). Dobry Bóg wyposażył człowieka w dostatecznie silny system wewnętrznej odporności.

Jak długo to możliwe, nie daj się. Łatwo jest cię zranić, ale trudno złamać. Możesz być maluczki, odarty, pominięty i nikt cię nie pyta o zdanie, ale jesteś normalny. Naprawdę nie musisz wydawać zaraz całej fortuny i kłaść się na kozetkach terapeutów. Twoje życie to doświadczenie wielu dramatów, ale dopóki znasz siebie, potrafisz się spójnie komunikować do wnętrza i z innymi, jesteś zdolny nazywać rzeczywistość, żyć w niej i rozpocząć na nowo po wielkiej porażce – to znaczy, że dobrze zarządzasz własną głową.