Warszawa: komisja rewizyjna zbada przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów

Komisja Rewizyjna Rady Warszawy zbada przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów organizowanych w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania. Radni niemal jednogłośnie przyjęli w piątek w nocy uchwałę w tej sprawie.

Nadzwyczajna sesja Rady Warszawy dot. tzw. afery śmieciowej została zwołana na wniosek radnych PiS w związku z zatrzymaniem przez CBA sekretarza miasta Włodzimierza Karpińskiego. Podczas sesji nie był obecny prezydent Rafał Trzaskowski.

Za uchwałą Rady m.st. Warszawy w sprawie zlecenia Komisji Rewizyjnej Rady m.st. Warszawy kontroli prawidłowości organizacji przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych w m.st. Warszawie organizowanych w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w latach 2020-2022 głosowali niemal wszyscy obecni radni (jedna osoba nie wzięła udziału w głosowaniu).

Wcześniej odbyła się dyskusja m.in. dotycząca funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami, funkcjonowania MPO oraz polityki antykorupcyjnej w urzędzie miasta.

Radny Wiktor Klimiuk (PiS) przypomniał, że prezydent Rafał Trzaskowski pełni jednoosobowo funkcję walnego zgromadzenia spółki MPO i ma wszelkie kompetencje kontrolne. "Ta afera wybuchła około miesiąca temu, co od tej pory zrobił, co wyjaśnił prezydent Trzaskowski. (…) Pan prezydent Trzaskowski uznał, że ta sprawa nie jest godna, żeby zaszczycił nas swoją obecnością" - oznajmił.

Ocenił, że "absolutnym minimum, które powinien w tej sprawie uczynić Trzaskowski, to odwołać Karpińskiego z funkcji sekretarza miasta".

Błażej Poboży (PiS) pytał, czy w Warszawie płaci się tak dużo za odbiór i zagospodarowanie odpadów, bo "są jakieś nieprawidłowości, że jest afera śmieciowa?"

Oskar Hejka (PiS) przypomniał, że przez ostatnie dwa lata związkowcy informowali o nieprawidłowościach w MPO. "Czy była reakcja Trzaskowskiego? Żadna" - powiedział. Dodał, że Trzaskowski z nimi się nie spotkał.

Marek Szolc (Lewica) nie ukrywał, że "nie jestem w pełni zadowolony z działań ratusza w zakresie walki z korupcją”. Ujawnił, że „jeszcze do niedawna dyrektorem biura informacji była pani Joanna Baniak".

"Mam pytania, czy pani dyrektor Baniak pozostaje małżonką Rafała B. zatrzymanego w związku z tą samą aferą (tzw. śmieciową – PAP)? Jakie działania podejmie ratusz, żeby osoba na bardzo wysokim stanowisku w ratuszu, była w odpowiedni sposób wyizolowana?" - mówił.

Wiceprezydent Tomasz Bratek odpowiadając Szolcowi zapewnił, że Joanna Baniak złożyła rezygnację i jest na wypowiedzeniu.

Wiceprezydent Bratek odnosząc się do sytuacji w MPO oznajmił, że rzekome nieprawidłowości znalazła prokuratura. "My nie mamy żadnych informacji o nieprawidłowościach" - podkreślił.

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy.

W ramach tego samego śledztwa na początku lutego został zatrzymany m.in. Rafał Baniak. Były wiceminister skarbu również nie przyznaje się do winy - usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób. (PAP)

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama