Wątpiący Tomasz porzuca swój upór, gdy widzi i dotyka ran Chrystusa. To one są lekarstwem na naszą niewiarę

Tomasz porzuca swój upór, kiedy widzi i dotyka Chrystusowych ran. To one stanowią lekarstwo na niewiarę Tomasza i każdego z nas – wskazuje ks. Przemysław Krakowczyk w komentarzu do dzisiejszych czytań liturgicznych.

To doświadczenie św. Tomasza może stać się także doświadczeniem każdego z nas:

Święty Tomasz, widząc wspaniały cud Zmartwychwstania Chrystusa, wykrzyknął: „Pan mój i Bóg mój”. Jakiego doświadczenia potrzebuję ja, abym mógł uznać w Chrystusie mojego Pana i Boga?

Wiara nie oznacza jednak bierności, ale wymaga pewnego wysiłku. Nie jest też irracjonalna, choć przekracza to, co może poznać nasz rozum.

Czy podobnie jak św. Tomasz podejmuję wysiłek, aby uwierzyć? Czy chcę na własne oczy zobaczyć, dotknąć intelektem, aby zrozumieć i przekonać się, że to, w co wierzą miliardy chrześcijan przez 2000 lat, jest prawdą, a nie zmyśloną historyjką?

Więcej w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama