O ilu historiach pomocy Żydom jeszcze nie wiemy? Film Opoki prowokuje do odkrywania ukrywanego dobra

Za klauzurą, w piwnicach, a nawet... pod habitem. Setki tysięcy Polaków było gotowych oddać życie, by „uratować człowieka”. Tak mówiła Matka Matylda Getter – jedna z bohaterek filmu Opoki „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady”. Rzymska premiera dokumentu prowokuje do dalszych poszukiwań ukrywanego przez lata dobra.

Rzymska premiera filmu Opoki „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady” odbyła się 27 listopada w kinie Adriano. Dokument nie tylko pokazuje historyczny kontekst okupowanej Polski – za pomoc Żydom groziła kara śmierci, ale przede wszystkim heroizm tych, którzy jej udzielali. Matka Matydla Getter wykorzystywała ukrywania żydowskich dzieci sieć sierocińców, ks. Marceli Godlewski fałszował metryki urodzenia, a bł. Rodzina Ulmów dała schronienie Żydom na własnym strychu, przypłacając ewangeliczną postawę życiem.

Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady
Portal Opoka


„Ich postawa zakorzeniona była w Ewangelii. To nie była decyzja jednej osoby, ale całej rodziny” – podkreślił podczas premiery kard. Marcello Semeraro, Prefekt Dykasterii ds. Kanonizacyjnych i specjalny wysłannik papieża Franciszka na uroczystości beatyfikacyjne Rodziny Ulmów. 

Kilkadziesiąt tysięcy uratowanych  

Film stawia otwarte pytanie o skalę pomocy Żydom, jaką nieśli podczas II wojny światowej Polacy. Nikt dokładnie nie policzył, ilu Polaków ratowało Żydów. Do tej pory medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata instytut Yad Vashem uhonorował ponad 7000 z nich. I jest to największa grupa osób odznaczona tym tytułem. 

W czasie II wojny światowej Polacy uratowali około kilkudziesięciu tysięcy Żydów – o takich szacunkach badaczy mówi wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma. Zdaniem historyka, śmierć z tego powodu poniosło około tysiąca Polaków. Kara śmierci ze strony Niemców groziła nie tylko udzielającym jakiegokolwiek wsparcia żydowskim współobywatelom, ale też bliskim czy sąsiadom osoby pomagającej. Duża część osób świadczących pomoc wysyłana do obozów koncentracyjnych lub karana więzieniem. Wiceszef IPN zaznaczył, że w pomoc Żydom – według różnych szacunków historyków – zaangażowało się 100 do nawet 300 lub więcej tysięcy Polaków.  

„W naszym zgromadzeniu dopiero zbieramy informacje o pomocy Żydom, wiemy, że taka pomoc była udzielana” – mówiły podczas premiery dokumentu Opoki siostry ze Zgromadzenia Kanoniczek Ducha Świętego.  

„To był taki sekret”

Obecna na premierze s. Amata Nowaszewska, nazaretanka także przyznała, że historia pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej była „cichym dobrem”, o którym dopiero niedawno głośno zaczynają mówić. „To był taki sekret” – mówi w rozmowie z Opoką. „Wiedziałyśmy, że siostry pomagały Żydom, ale dopiero kilka lat temu zaczęłyśmy docierać do dokumentów i zbierać informacje, okazało się, że tych osób jest naprawdę dużo. „Niektóre chętnie wracają i opowiadają o tym i czują głęboką więź ze zgromadzeniem, inne wolą zapomnieć trudną przeszłość” – mówi. 

Zakonnice ratowały Żydów. Dopiero docieramy do dokumentów.
Portal Opoka

 

Siostra Eutalia Jadwiga Wismont, przełożona warszawskiej wspólnoty nazaretanek wraz z innymi siostrami w czasie II wojny światowej ukrywała i chroniła dzieci żydowskie w klasztorze w Warszawie. Wspólnie z innymi siostrami organizowała system, dzięki któremu mogły ukrywać Żydów, wykorzystując duży budynek klasztoru. W przypadku wizyt Niemców, chowały dzieci za klauzurą, a na ławkach rozkładały materiały do szycia, stwarzając pozory prowadzenia szkoły krawieckiej. Niektóre z ukrywanych dziewcząt żydowskich nie opuszczały budynku, a ich jedynym miejscem na świeżym powietrzu był klasztorny ogród. Za swoją działalność siostra Eutalia została uhonorowana medalem Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata.

„Pomagała cała wspólnota. Mimo iż siostry próbowały – ze względów bezpieczeństwa – ukryć to dobro, on jest świadectwem dla nas wszystkich i jesteśmy dumne z ich postawy” – mówi. 

Zwyczajna pomoc za cenę życia 

Wiele w takich historii ukrytych jest także w rodzinach, pomagali dziadkowie, babcie, którym przyszło żyć w tych nieludzkich czasach. S. Agnieszka Mruga, felicjanka pochodzi z Przemyśla. To właśnie tam jej rodzina Chorążkiewiczów pomagała Żydówce.  Pani Teresa w czasie wojny otrzymała od nas mieszkanie. To była taka zwyczajna codzienna pomoc, ciche oddawanie życia za drugiego człowieka, będąc także w sytuacji zagrożenia własnego – nakaz zabijania za pomoc i ukrywanie Żydów był przecież rozciągnięty na całą Polskę” – mówiła Opoce. 

Rodzina s. Agnieszki, kiedy wojsko nienieckie i rosyjskie wkroczyło do Przemyśla, poprosiła panią Teresę, by ukryła się w pobliskim lesie. Obawiali się, że kiedy Niemcy odkryją jej pobyt, wszyscy zginą. „Brat dziadka, Mieczysław Chorążykiewicz poprosił, żeby pani Teresa biegła pierwsza, a on będzie ją osłaniał i faktycznie, udało jej się dobiec do lasu – Mieczysław został postrzelony i zmarł” - mówi s. Agnieszka. „Pani Teresa przeżyła, zamieszkała w USA. Do końca swojego życia korespondowała z moją ciocią, była to serdeczna przyjaźń” – dodaje. 

S. Agnieszka Mruga o pomocy Żydom #opoka
Portal Opoka


Historyczny kontekst

Film „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady” został zrealizowany przez Fundacje Opoka w ramach projektu „Polska energia zmienia świat”, który promuje historię Polski przez pryzmat świętych bohaterów. To trzeci dokument zrealizowany przez Fundację należącą do Konferencji Episkopatu Polski. Dokument jest skierowany do zagranicznych odbiorców. W dystrybucję filmu – podobnie jak w poprzednich produkcjach – zaangażowana jest telewizja EWTN. W ubiegłych latach swoje premiery miały filmy: „Rycerz” o o. Kolbe i „Będziesz miłował” o bł. Stefanie Wyszyńskim.

Rozpoczynając projekcję, ambasador Adam Kwiatkowski powiedział, że życiorysy bohaterów dokumentu, które niejednokrotnie są dopiero odkrywane w Kościele powszechnym, „nie tylko stanowią inspirację dla innych, ale są też doskonałym narzędziem w upowszechnieniu poza granicami Polski prawdziwej narracji historycznej o wydarzeniach ciemnych dekad minionego wieku”. „Bez tego kontekstu nie wolno nam dzisiaj patrzeć na dokonaną przez nazistowskie Niemcy Zagładę na narodzie żydowskim” – mówił. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama