Adwentowa reanimacja

Autor proponuje rozważania na każdy dzień adwentu, uwzględniając również liturgiczny podział na rok A, B i C (niedziele).



Adwentowa reanimacja
ks. Eugeniusz Burzyk
Adwentowa reanimacja
ISBN: 978-83-7580-201-6
Autor proponuje rozważania na każdy dzień adwentu, uwzględniając również liturgiczny podział na rok A, B i C (niedziele).
Obok interpretacji fragmentów Ewangelii, znajdziemy w książce praktyczne wyjaśnienia obrzędów i zwyczajów związanych z tym okresem kościelnym.
Wybrane fragmenty:

Wstęp

Oto wybitny szermierz form krótkich — ksiądz Eugeniusz Burzyk.

Mógłbym o bielskim księdzu napisać, że w swoich mikro-
kazaniach czy mikronaukach odnalazł wytrych, który pozwala dostać się do umysłu i sumienia współczesnego człowieka. Człowieka zagubionego w codziennym pośpiechu, cierpiącego na syndrom permanentnego rozproszenia uwagi i już po kilku minutach znudzonego słowem, które słyszy lub czyta.

Ale nie chcę tak napisać, bo tu w gruncie rzeczy nie o współczesność idzie, ale o wzorzec fundamentalny. Czyż mistrzem nad mistrzami w formach krótkich nie był Jezus z Nazaretu, który wszystko, co najważniejsze, zawarł w kilku­dziesięciu lapidarnych przypowieściach?

Mógłbym o bielskim księdzu napisać, że to erudyta, człowiek ponad przeciętną oczytany, trzymający zarazem rękę na pulsie bieżącego życia, sypiący jak z rękawa cytatami od św. Augustyna, Kierkegaarda i Kołakowskiego po Durczoka, Hołownię i Budziaszka ze Skaldów.

Ale nie chcę tak napisać. Bo tu znowu idzie o coś ważniejszego. Większość przywołanych przez ks. Burzyka książek mam u siebie na półce, czytałem też sporo z cytowanych przez niego artykułów. Ale nie wyłowiłem z nich tylu uderzających zdań, nie umiałem wycisnąć tyle esencji. Co przeczytam, to na ogół zapominam. Tymczasem ks. Burzyk umie czytać mądrze i wrażliwie. To nie jest wiedza martwa, pusta cytatologia, erudycja dla erudycji. I dzięki Bogu, że z talentu takiego poławiacza pereł możemy korzystać.

Mógłbym o bielskim księdzu napisać jeszcze wiele, bardzo wiele.

Ale nie będę, bo w porównaniu z tym, co czeka Czytelnika na kolejnych stronach i tak już dużo powiedziałem. Proszę pamiętać, że wstęp to tylko przystawka, która ma zaostrzyć apetyt przed daniem głównym. Pisząc kolejne zdania, z coraz większą ostrością uświadamiam sobie bolesną różnicę między mną, zwykłym partaczem, a ks. Burzykiem — mistrzem form krótkich.

Już więc tylko krótko przekonuję. Adwent warto przeżyć razem z ks. Burzykiem, dzień po dniu czytając jego ­mikrokazania, z niezachwianą nadzieją czekając na przyjście Zbawiciela.

Marek Zając

Czym jest Adwent?

Okres roku liturgicznego będący duchowym przygotowaniem do uroczystości Narodzenia Pańskiego. Nazwa pochodzi z języka łacińskiego od słowa adventus oznaczającego „przyjście” [chodzi o przyjście — narodzenie Jezusa]. W szerszym znaczeniu jest przypomnieniem o ostatecznym przyjściu Jezusa przy końcu świata [o tym mówią czytania i teksty mszalne pierwszej części tego okresu — do 16 grudnia włącznie]. W pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczyna się w Kościele nowy rok liturgiczny. Pierwsze wzmianki na temat Adwentu pochodzą z IV wieku. W Rzymie zwyczaj ten utrwalił się w VI wieku.

Jak długo trwa Adwent?

Początkowo trwał pełne cztery tygodnie przed świętami. Obecnie obejmuje tylko cztery niedziele poprzedzające Wigilię, z których ostatnia może przypadać 24 grudnia. Adwent jest najdłuższy wtedy, gdy Wigilia jest w sobotę: zaczyna się 27 listopada i tylko w tym przypadku trwa 28 dni, czyli cztery pełne tygodnie. Najkrótszy jest, gdy Wigilia wypada w niedzielę: zaczyna się 3 grudnia i trwa 22 dni. Adwent kończy się w dniu Wigilii — 24 grudnia przed nieszporami [wieczorną liturgiczną modlitwą Kościoła].

Czy w Adwencie można urządzać zabawy?

Czwarte przykazanie kościelne nakazuje, by w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach. Adwent nie jest czasem pokuty, ale radosnym oczekiwaniem na narodzenie Jezusa. Okres ten związany jest jednak z modlitwą i refleksją nad swoim życiem w aspekcie ostatecznego przyjścia Jezusa przy końcu świata. Mimo iż nie ma w Adwencie prawnego zakazu [w sensie grzechu] urządzania na przykład ślubów, to jednak zgodnie z tradycją wierni powstrzymują się wtedy od organizowania tych uroczystości. To samo dotyczy zabaw czy dyskotek, które trudno pogodzić ze skupieniem towarzyszącym refleksji.



opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama