Ksiądz Godlewski, siostra Matylda Getter, rodzina Ulmów – bohaterów najnowszej produkcji Fundacji Opoka „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec zagłady” nieustannie warto pokazywać światu. Dokument o Polakach ratujących Żydów jest odpowiedzią na narrację, która dyskredytuje pomoc, jaką z narażeniem życia nieśli Polacy czasie II wojny światowej.
Rzymska premiera filmu wyprodukowanego przez Fundację Opoki „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec zagłady” z udziałem ambasadora przy Stolicy Apostolskiej, Adama Kwiatkowskiego oraz byłego sekretarza generalnego Episkopatu Polski bp. Artura Mizińskiego odbędzie się 27 listopada. Organizatorem projekcji jest Ambasada RP przy Watykanie.
Film w reżyserii Michała Szymanowicza to próba wydobycia na światło dziennie pięknego kawałka historii Polski – Polaków, którzy ryzykując własnym życiem, podjęli próbę uratowania Żydów. To współcześni Samarytanie, którzy postawili dobro i życie drugiego człowieka wyżej niż swoje. To przykład Ewangelii wcielonej w życie i człowieczeństwa.
„Ksiądz Godlewski, siostra Matylda Getter, rodzina Ulmów – wszyscy oni dokonali rzeczy niezwykłych. Z narażeniem życia całymi miesiącami i latami ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Byli pięknymi ludźmi, pobożnymi katolikami. Nieustannie warto pokazywać ich światowej opinii publicznej. Cieszę się niezmiernie, że za sprawą pana ambasadora Adama Kwiatkowskiego film wyprodukowany przez Opokę zobaczą dyplomaci akredytowani przy Stolicy Apostolskiej. Za ich pośrednictwem kawałek wielkiej polskiej historii pójdzie w świat" – mówi ks. Marek Gancarczyk, prezes Fundacji Opoka.
Polska premiera dokument o Polakach ratujących Żydów miała miejsca we wrześniu ubiegłego roku w Warszawie.
Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec ZagładyObecna na polskiej premierze s. Teresa Antonietta Frącek, archiwistka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Warszawie, zwróciła wówczas uwagę, że tytuł filmu „Ratuję człowieka” to słowa m. Matyldy Getter, które wypowiedziała, kiedy spotkała się z koniecznością ratowania Żydów.
„Była żywą Ewangelią, niosącą miłość. Będziesz miłował – to przesłanie dla nas wszystkich. Matka Getter dożyła 98 lat, nigdy nie przyznała się, ilu Żydów uratowała. Mamy około 800 potwierdzonych przypadków, ale do dzisiaj zgłaszają się uratowani w czasie wojny Żydzi. Nie tylko ocaleni, ale ich dzieci i wnuki, szukający swoich korzeni. To są bardzo wzruszające historie, nie ma obecnie kontynentu, na którym nie byłoby Żydów i ich potomków, ocalonych przez m. Getter” – powiedziała.
Film jest także odpowiedzią na narrację, która dyskredytuje udział Polaków w ratowaniu Żydów, a wręcz obarcza ich odpowiedzialnością za ich mordowanie, a także na antypolskie głosy o współodpowiedzialności Polaków za Holocaust.
Zaledwie w niedzielę Instytut Jad Waszem zamieścił w mediach społecznościowych wpis, że „Polska była pierwszym krajem, gdzie Żydzi zostali zmuszeni do noszenia wyróżniającej ich odznaki, w celu odizolowania ich od otaczającej ludności”. Mimo tłumaczenia szefa instytutu wpis nie został jednak skorygowany, więc szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zdecydował o wezwaniu do MSZ ambasadora Izraela. Kolejną kontrowersją jest książka Grzegorza Rossolińskiego-Liebe, w której niemiecko-polski historyk, który opisał rzekomą współpracę polskich burmistrzów z niemieckimi okupantami w czasie II wojny światowej. Praca wzbudziła duże kontrowersje w Polsce.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.