reklama

Metropolita Paryża: władze cywilne traktują nas jak smarkaczy

We Francji narasta rozgoryczenie wiernych i biskupów, po tym jak rząd ogłosił, że zakaz publicznych liturgii będzie obowiązywał co najmniej do 2 czerwca. Traktują nas jak smarkaczy, którzy sami nic nie potrafią zrobić – powiedział abp Michel Aupetit.

nc

Krzysztof Bronk / vaticannews.

dodane 30.04.2020 17:45

Metropolita przypomniał, że Kościół odgrywa kluczową rolę w łagodzeniu skutków epidemii. Od początku kwarantanny 27 paryskich parafii codziennie rozdaje posiłki potrzebującym i pokazuje, że potrafią zachować wszelkie normy sanitarne.

Arcybiskup Michel Aupetit jawnił, że Kościół przygotował się na funkcjonowanie w czasach epidemii. Na wniosek premiera przedstawił, w jaki sposób będą odbywać się liturgie, aby ograniczyć ryzyko zarażenia. Nie otrzymał na to jednak żadnej odpowiedzi. Przywrócony zostanie handel, otwierane będą szkoły, ale wspólna modlitwa w kościołach będzie dalej zakazana.

Zdaniem ordynariusza Paryża decyzja rządu świadczy o tym, że rządzący nie potrafią zrozumieć potrzeb ludzi wierzących. Traktują Eucharystię jako swoistą rozrywkę na równi z kinem. Nasze władze to dobrzy administratorzy, ale brak im czegoś bardzo ważnego, nie znają się na ludziach, ich wiedza o człowieku jest zerowa – powiedział arcybiskup.

1 / 1

reklama