Rozterka Jana

   Rozterka Jana

   Jan posłał do Jezusa uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść”? Jan był człowiekiem nieustraszonym. Nie bał się pustyni, ludzkiej opinii, Heroda. W dzisiejszej Ewangelii widzimy go w końcowym akcie jego dramatu, gdy zamknięty w więzieniu przeżywa rozterkę, bo oto budzą się demony, i szatan szepce mu do ucha: „No, jak to, mówiłeś, że On jest Mesjaszem, że nadchodzi Królestwo, że „siekiera do drzewa już przyłożona” (por. Mt 3, 9) (Jan pojmował Królestwo po żydowsku, jako czas oczyszczenia i nadchodzącej potęgi), a tu, proszę, Twój Mesjasz brata się z grzesznikami, chodzi do celników, wybacza nierządnicom … Poza tym, czy jako twój kuzyn nie mógłby cię z więzienia uwolnić? To aż  taki dla niego problem”? Jakże bliskie są nam te wątpliwości, gdy staramy się Królestwo Boże głosić i je budować, a mamy wrażenie, że się oddala.

   Błogosławiony, kto we Mnie nie zwątpi. On wie jak podatni jesteśmy na lęk, na zwątpienie. Przy pierwszym niepowodzeniu, nie wspominając o prawdziwych nieszczęściach, katastrofach, chorobach, natychmiast, jak przy Janie w więzieniu, staje przy nas szatan ze swym szyderczym pytaniem: „No i gdzie jest twój Bóg? Tak ci odpłaca za twoją wierność, za twoje modlitwy? Prośmy Boga o siły, aby wówczas nie zwątpić.

   Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni. Jezus nie odpowiada Janowi wprost, każe mu rozpoznać Mesjasza po znakach. Bóg nigdy nie ukazuje się człowiekowi wprost: Gdy cofnę rękę, ujrzysz Mnie z tyłu, lecz oblicza mojego tobie nie ukażę, powiedział do Mojżesza już w Księdze Wyjścia (33, 23). I w naszym życiu obecność Boga, Jego oblicze, oglądać będziemy zawsze „z tyłu”: rozpoznawać będziemy Go po znakach. Umiejętność ich odczytywania jest naszą powinnością, naszym zadaniem, między innymi po to udzielił nam swego Ducha. Oby, to co nas spotyka, dobrego (dary, łaski, uzdrowienia duchowe i fizyczne), i złego (choroba, pandemia, Covid), było dla nas czytelne, jak „wygląd ziemi i nieba”, inaczej narażamy się na ostre słowa Pana: Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a obecnego czasu nie rozpoznajecie? (Łk 12, 59).

« 1 »

reklama

reklama

reklama