reklama

Odmiana losu

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

dodane 13.09.2025 17:16

„Życiowy los”, „taki los” – to wyrażenia, które nierzadko pojawiają się w rozmowach. Mają znaczenie raczej negatywne. Wskazują na wydarzenia, związane z trudnościami lub cierpieniem, na które człowiek nie ma wpływu, które na człowieka spadają: czasem nagle, a czasem są już długotrwałe. „Taki los” – to u niektórych ludzi poczucie, że człowiekiem kieruje ślepe przeznaczenie, wyznaczane albo właśnie przez jakieś anonimowe fatum, albo przez jakieś siły zewnętrzne (na przykład układ gwiazd) albo przez Boga, który bawi się życiem człowieka, pociągając za jakieś niewidzialne sznurki.

Dzisiejsza liturgia słowa przezwycięża takie pesymistyczne spojrzenie na życie. Pojęcie „losu” pojawia się w pierwszej zwrotce Psalmu 126: „Gdy Pan odmienił los Syjonu, wydawało się nam, że śnimy”. Słowa te padają w czasie, gdy Izraelici znajdowali się w niewoli babilońskiej i wspominali dawne ingerencje Boga, które były dla nich wtedy wsparciem i wybawieniem, a teraz są źródłem pociechy. W słowach psalmu miesza się radość z tego, że Bóg działał w przeszłości („mówiono wtedy między narodami: «Wielkie rzeczy im Pan uczynił». Pan uczynił nam wielkie rzeczy i radość nas ogarnęła”), z ufnością i zawierzeniem, że także i teraz w czasie niewoli Bóg im pomoże („Odmień znowu nasz los, o Panie, jak odmieniasz strumienie na Południu. Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości”). Ostatecznie nawet w niewoli Izraelici wierzyli, że Bóg nad nimi czuwa i do Niego się zwracali. 

Rzeczywiście, Opatrzność Boża zadziałała. Autor Księgi Ezdrasza opowiada o niezwykłym wydarzeniu w historii Izraela. Rzecz miała miejsce w roku 538 przed Chrystusem. Do tego roku przez prawie 50 lat Izraelici znajdowali się w niewoli babilońskiej. W roku 538 władca perski zdobył Babilon. Zezwolił Izraelitom powrócić do swojej ojczyzny i odbudować świątynię jerozolimską. Palestyna stała się prowincją perską. W Księdze Ezdrasza czytamy: „pobudził Pan ducha Cyrusa, króla perskiego, w pierwszym roku jego panowania, tak iż obwieścił on, również na piśmie, w całym państwie swoim, co następuje: «Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie, w Judzie. Jeśli jest między wami jeszcze ktoś z całego ludu Jego, to niech Bóg jego będzie z nim; a niech idzie do Jerozolimy w Judzie i niech zbuduje dom Pana, Boga Izraela – tego Boga, który jest w Jerozolimie»”. Izraelici przeżyli radość, że mogli wrócić i odbudować dom Boży. Wierzyli, że to Bóg posłał Cyrusa, że to Bóg przez niego przemówił, mimo iż tamten był poganinem.

Chrześcijanin nie wierzy ani w wpływ gwiazd na życie człowieka, ani nie poddaje się ślepemu losowi. Nie patrzy też na Boga, który „pociąga sznureczkami” naszego życia. Chrześcijanin niezmiennie wierzy w Opatrzność Bożą, która pragnie dobra człowieka, choć dopuszcza też cierpienie i zło w ludzkim życiu. Chrześcijanin wierzy w Opatrzność Bożą, która nie zabiera człowiekowi wolności, ale czasem posługuje się jakimiś wydarzeniami albo osobami, poprzez które chce nam coś powiedzieć albo chce nas czymś obdarować (tak jak Cyrus wobec Izraelitów).  Nie traćmy zatem ufności w Bożą Opatrzność, nawet wtedy, gdy przeżywamy życie jako „ciężki los”. Nad tym „losem” czuwa Bóg, który może nasz „los odmienić”, choć może uczyni to dopiero po 50 latach.

1 / 1

reklama