18
września
niedziela
XXV Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/II
Pierwsze czytanie:
Am 8, 4-7
Psalm responsoryjny:
Ps 113
Drugie czytanie:
1 Tm 2, 1-8
Werset przed Ewangelią:
2 Kor 8, 9
Ewangelia:
Łk 16, 1-13

Patroni:

  • św. Ocean,
  • św. Ariadna,
  • św. Ferreolus,
  • św. Eustorgiusz,
  • św. Senarius,
  • św. Ferreolus,
  • św. Eumeniusz,
  • św. Ryszarda,
  • św. Józef z Kupertynu,
  • św. Karol Eralia Guruceta,
  • św. Stanisław Kostka,
  • bł. Ferdynand Garcia Sendra i Józef Garcia Mas,
  • bł. Ambroży {Salwator} Chulia Ferrandis, Walenty {Wincenty} Jaunzaras Gómez, Franciszek {Justus} Lerma Martinez, Ryszard {Józef} López Mora i Modest {Wincenty} Gay Zarzo ,
  • bł. Józef Kut

Liturgia na dzień 2022-09-18:

Pierwsze czytanie

Am 8, 4-7
Czytanie z Księgi proroka Amosa

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: «Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać».

Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków».

Psalm responsoryjny

Ps 113
Ps 113 (112), 1-2. 4-6. 7-8 (R.: por. 1 b i 7 b)

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Chwalcie, słudzy Pańscy, *
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione *
teraz i na wieki.

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, *
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
Kto jest jak nasz Pan Bóg, †
który mieszka w górze *
i w dół spogląda na niebo i na ziemię?

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Podnosi z prochu nędzarza *
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt, *
wśród książąt swojego ludu.

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Drugie czytanie

1 Tm 2, 1-8
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza

Polecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem dobre i miłe w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.

Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich, jako świadectwo, w oznaczonym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem – mówię prawdę, nie kłamię – nauczycielem pogan w wierze i prawdzie.

Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporów.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

2 Kor 8, 9
Alleluja, alleluja, alleluja

Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim,
aby was ubóstwem swoim ubogacić.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 16, 1-13
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”.

Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”.

Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości.

Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.

[początek wersji krótszej, Łk 16,10-13]

Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?

Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi.

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Władza i pieniądze. Brudne sprawy?

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Polityka jest brudna, daleko od niej – mówi niejeden człowiek. A jednak: ustawy, rozporządzenia, budżet, edukacja, służba zdrowia, obronność – tak wiele zależy od decyzji politycznych. Polityka to służba dobru publicznemu. Wiedział o tym św. Paweł, zachęcając w odczytanym dziś Pierwszym Liście do Tymoteusza: „Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. Ze słów tych wynika, że św. Paweł oczekuje od sprawujących władzę  zabezpieczenia dobra wspólnego, zaś chrześcijanie będą żyli cicho i spokojnie, krocząc bez przeszkód drogą do zbawienia. Jeśli Paweł zaleca modlitwy za rządzących, to znaczy, że ma świadomość wagi spraw publicznych, które w dużej mierze są kształtowane właśnie przez władze. Z faktu, że chrześcijanie mają modlić się za rządzących, wynika też, że powinni interesować się sprawami politycznymi. Polityka sama w sobie nie jest zła. Równocześnie jednak św. Paweł wyznacza wierzącym cel sięgający poza doczesność: wieczne zbawienie.

Władza to służba, ale władza niestety bardzo łatwo uzależnia, a nadużycie władzy doprowadza do ucisku jednych przez drugich, do wielkich niesprawiedliwości. Wskazywał na te niebezpieczeństwa Pan Jezus: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę” (Mt 20, 25). Samo chrześcijaństwo od początku swego istnienia doświadczało różnego traktowania przez władze. Był cesarz Konstantyn Wielki, który chrześcijaństwu sprzyjał, byli cesarze, którzy ciężko chrześcijan prześladowali. Przy czym Jezus zalecał, by modlić się nawet za swoich nieprzyjaciół. A zatem zalecenie Pawła nie jest aktualne tylko względem rządzących nam odpowiadających, ale także dotyczy tych, którzy nas gnębią i nam nie odpowiadają. Jeśli Kościół modli się za rządzących, to jest to wyraz troski o dobro wspólne, a nie utylitarne oczekiwanie profitów od rządzących. Jest to modlitwa o to, by rządzący wykorzystywali władzę dla dobra ogółu, by strzegli prawdziwych wartości. Nawiasem mówiąc, taką była w dużej mierze Królowa Elżbieta II i dlatego wielu ją wspomina, żegna i za nią się modli.

Tak brzmi modlitwa za rządzących omawiana podczas liturgii Wielkiego Piątku: „Módlmy się, za wszystkich rządzących państwami: niech nasz Bóg i Pan kieruje ich umysłami i sercami według swojej woli, abyśmy wszyscy żyli w prawdziwej wolności i pokoju. Wszechmogący, wieczny Boże, w Twoim ręku są ludzkie serca i od Ciebie pochodzą prawa wszystkich ludów; wejrzyj łaskawie na tych, którzy nami rządzą, aby na całym świecie panował trwały pokój i pomyślność narodów, a religia cieszyła się wolnością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Tak jak nie da się żyć bez władzy i rządzących, tak też nie da się żyć bez pieniądza. Nie jest on sam w sobie ani dobry ani zły. Gdy pieniądz jest uczciwie zapracowany i służy dobru człowieka, to wtedy jest dobry. Ale od pieniądza bardzo łatwo się uzależnić i dlatego jest groźny. O tym wszystkim mówi dzisiejsza Ewangelia. Gdy masz dobrą pracę, to szanuj ją i wykonuj uczciwie, troszcząc się nie tylko o własne sprawy, ale o dobro firmy i zakładu. Jeśli nie będziesz tego czynił, to cię zwolnią, jak rządcę z dzisiejszej Ewangelii. Potem czeka cię gorsza praca: kopanie, czyli ciężka praca fizyczna bądź żebranie, a przynajmniej praca za głodową stawkę. Albo też można zacząć kombinować, jak rządca z ewangelicznej przypowieści. Nie wszystko w tym, co czynił było godne potępienia. Machloje przy spisywaniu nowych zobowiązań miały tę ludzką twarz, że były działaniem mającym na celu pozyskanie przyjaciół. W przeliczeniu (dokonanym przez znawców realiów biblijnych) obydwaj dłużnicy zarobili na tym ok. 500 denarów. To dużo. Rządca liczył na wdzięczność, na to, że tamci dadzą mu pracę, albo przynajmniej tymczasowe utrzymanie. Jezus nie pochwala oszustw, nieuczciwość od początku przypowieści jest nazwana nieuczciwością („czarne jest czarne”). Jezus pochwala roztropność i takie wykorzystanie „niegodziwego” (bo uzależniającego) pieniądza, które ostatecznie służy pozytywnemu budowaniu relacji międzyludzkich. Mówi wprost: „Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną” i dodaje, przypominając o celu ostatecznym człowieka, „aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków”. Czyli okazuje się, że z pieniądzem jest podobnie jak z władzą. Tak jak misja rządzących powinna służyć dobru wspólnemu, by poprzez doczesność kroczyć do wiecznego szczęścia, tak też pieniądze mają służyć zarówno utrzymaniu, jak i budowaniu dobrych (a nie zawistnych, czy niesprawiedliwych) relacji międzyludzkich, prowadzących do zbawienia.  

Na koniec Ewangelii pojawiają się jeszcze dwie rady Jezusa. Pierwsza sformułowana jest zarówno w brzmieniu pozytywnym, jak i negatywnym: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie”. Rób zatem swoje, pracuj uczciwie i rzetelnie. Wyrzucony dziś z pracy rządca niech będzie przestrogą, zaś inny rządca z innej przypowieści ewangelicznej, który za uczciwą pracę awansował, niech będzie zachętą: „Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem” (Łk 12, 42-44). Gdy będziesz rzetelnie pracował, docenią cię i być może awansujesz.

Druga rada jest bardziej teologiczna: „nie możecie służyć Bogu i mamonie”. Mamoną jest pieniądz, który staje się bożkiem, a także władza, którą można traktować jak bożka. Gdy Boga postawisz na pierwszym miejscu, to nie zagrożą ci uzależnienia od pieniądza i władzy. Gdy Boga będziesz miał na pierwszym miejscu w sercu i umyśle, to pieniądz będzie w Twoim życiu zawsze uczciwym środkiem wydanym na dobre sprawy, a władza – jeśli będziesz jakąś posiadał – będzie służbą dobru wspólnemu.