20
września
piątek
Wspomnienie świętych męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera, albo wspomnienie Pawła Chong Hasang i Towarzyszy
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
1 Kor 15, 12-20
Psalm responsoryjny:
Ps 17
Werset przed Ewangelią:
Mt 11, 25
Ewangelia:
Łk 8, 1-3

Patroni:

Liturgia na dzień 2024-09-20:

Pierwsze czytanie

1 Kor 15, 12-20
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, że byliśmy fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstaną, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa.

Jeśli umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w waszych grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania.

Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli.

Psalm responsoryjny

Ps 17
Ps 17 (16), 1bcd. 6-7. 8 i 15 (R.: por. 15b)

Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga

Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę, *
usłysz me wołanie,
wysłuchaj modlitwy *
moich warg nieobłudnych.

Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga

Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz, *
nakłoń ku mnie swe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje, †
Zbawco tych, którzy się chronią przed wrogiem *
pod Twoją prawicę.

Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga

Strzeż mnie jak źrenicy oka, *
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, *
ze snu powstając, nasycę się Twoim widokiem.

Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 11, 25
Alleluja, Alleluja, Alleluja

Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Ewangelia

Łk 8, 1-3
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które zostały uwolnione od złych duchów i od chorób, Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, rządcy Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały, udzielając ze swego mienia.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

W drodze

ks. Janusz Chyła ks. Janusz Chyła

Mówi się o człowieku, że jest homo viator. A zatem istotą, którą charakteryzuje wędrowanie. Pokonujemy w ciągu życia wiele dróg. Mają one nie tylko wymiar przestrzenny, ale także duchowy. Pięknie tę prawdę wyrażają słowa refrenu jednej z pielgrzymkowych piosenek: „Wśród tylu dróg poprowadź serce me. Prowadź je tam, gdzie radość wieczna jest”.

Poza ostatecznym celem, ku któremu z nadzieją zmierzamy, a jest nim niebo, ważne są także mniejsze cele wyznaczana w codzienności oraz przewodnik, za którym możemy bezpiecznie podążać. Najlepszym z nich – ponieważ zna zarówno nas jak i Ojca, ku któremu nas prowadzi – jest Jezus Chrystus. W dzisiejszej Ewangelii czytamy: „Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym”.

W życiu wyznaczamy sobie wiele celów. Wiara podpowiada, abyśmy byli gotowi na modyfikacje życiowych planów. Bywają one drobną korektą, ale zdarzają się także radykalne przewroty. Doświadczyli ich ci, którzy towarzyszyli Jezusowi w drodze: „Było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które zostały uwolnione od złych duchów i od chorób, Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, rządcy Heroda; Zuzanna i wiele innych”.

Nie wiemy, co nas jeszcze spotka na drodze życiowego wędrowania. I to zarówno w najbliższym, jaki i w bardziej odległym czasie. Z jakimi nawałnicami, powodziami i kataklizmami przyjdzie nam jeszcze się zmierzyć. Ale życie przeniknięte wiarą pozwala nam odkryć, że nie jesteśmy w drodze sami. Uczy nas zaufania do Bożej Opatrzności i współuczestników drogi.