Wyszukano wyników: 1085
O. Leon Knabit OSB: „Betlejem to my sami! Jeśli w tym Betlejem narodzi się Jezus, to poradzi sobie z naszymi smutkami!”
„Pasterze udali się z pośpiechem do Betlejem. Poszli, znaleźli. Nam trzeba też do Betlejem. Współczesna kolęda mówi, że Betlejem to my sami. Jeśli więc w tym Betlejem – w nas – narodzi się Jezus, to poradzi sobie z naszymi trudnościami, a to i smutkami” – napisał na swoim facebookowym profilu, jak i na blogu, o. Leon Knabit OSB.
Chaos nasz codzienny
Świat zewsząd atakuje promocjami, nowościami, sposobami na... wydawanie pieniędzy. Kiedy jednak wziąć pod uwagę, że różnica ceny miedzy jednym smartfonem, a drugim to nie jakieś banalne kilkaset złotych (czasami mowa o tysiącach), a kilka godzin lub dni własnego życia, potrzeby zaczynają się układać w logicznym porządku.
„W drogę!”. W Lizbonie oficjalnie rozpoczęły się Światowe Dni Młodzieży
„Rzeczywistość polega na wyruszeniu w drogę, na spotkaniu innych i świata takim, jaki jest, zarówno aby go podziwiać, jak i czynić lepszym” – powiedział patriarcha Lizbony kard. Manuel Clemente podczas Mszy św. rozpoczynającej Światowe Dni Młodzieży w stolicy Portugalii. Potrwają one do 6 sierpnia, a weźmie w nich udział papież Franciszek.
Nowości w serwisie
- Trump ostro o Putinie: „Gada bzdury, nie szanuje życia ludzkiego”
- Jak wybrać idealny pomnik dla bliskiej osoby? Poradnik od Zakładu Kamieniarskiego Graniteks – Nagrobki Poznań
- Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich. Święto tradycji, tożsamości i spotkań kultur
- Służby i wojsko w gotowości. Rząd reaguje na zagrożenie nawałnicami
- Msza katolicka w katedrze w Canterbury. Po raz pierwszy przewodniczył jej nuncjusz papieski
- Kolejne zmiany w KAI. Tomasz Królak rezygnuje z funkcji wiceprezesa
- Nie cel, lecz droga przemienia. Młodzi z diecezji siedleckiej pielgrzymują rowerami do Rzymu
- Jak social media wpływają na nastolatków? Cienka granica między kontaktem a kryzysem
- „Światło w Mieście”. Ks. Ziętarski: Naszym celem jest dotarcie do młodych, którzy nie znają Chrystusa
- Przyznanie się do Jezusa „po cichu” nie jest przyznaniem się
