Wyszukano wyników: 3437
„Ludność dużo się modliła w czasie wojny”. Wspomnienia o. Medarda Parysza, kapucyna, z powstania warszawskiego
Do Warszawy przybył dwa tygodnie przed wybuchem powstania. Musiał szybko odnaleźć się w powstańczej rzeczywistości i mimo trudnych warunków, pełnić posługę duszpasterską. „Ludzie robili ołtarzyki i zapraszali na ich poświęcenie. Tam było ładnie, ludzie się modlili, odmawialiśmy różaniec. Było bardzo dużo takich ołtarzyków” – wspominał o. Medard Parysz.
Kiedy brak kapłana…
Poruszające świadectwo zapisał w swoich wspomnieniach długoletni zesłaniec syberyjski, abp Zygmunt Szczęsny Feliński. Otóż któregoś dnia zapukał do niego polski zesłaniec, od ponad 40 lat przebywający na Syberii, który „tydzień szedł po śniegu, po mrozie piechotą, żeby się jeszcze wyspowiadać przed śmiercią” – pisze felietonista Opoki o. Jacek Salij OP.
Fikcja wolności i wolność prawdziwa
Nasza wolność moralna wtedy jest prawdziwa, kiedy zakorzeniona jest w rzeczywistości naszego człowieczeństwa. „Wolność polega na kontrolowaniu i władaniu instynktami, nie zaś na ich zaspokajaniu" – pisał w ostatniej swojej powieści Kazimierz Brandys. „Natura we mnie, jeśli jej nie otamuję, powiększy moją zależność i moją niewolę" – zwraca uwagę felietonista Opoki o. Jacek Salij OP.
Nowości w serwisie
- Trwa pogrzeb papieża Franciszka w bazylice Matki Bożej Większej
- „Niespodziewanie przychodził do naszego domu” – o Franciszku mówi Opoce s. Alicja Kędziora
- Tłumy wiernych na trasie przejazdu trumny z ciałem Franciszka do Bazyliki Santa Maria Maggiore
- Wzruszające świadectwo Polaków o Janie Pawle II na pogrzebie Franciszka. „Tamtym spojrzeniem powiedział «nie martw się»"
- Dr Mehool H. Sanghrajka pożegnał Franciszka
- W Rzymie Donald Trump rozmawiał z Wołodymyrem Zełeńskim. „Putin mnie zwodzi”
- Nikt nie zbawia się sam. Homilia kard. Giovanniego Battisty Re
- Rzym przed pogrzebem papieża Franciszka [galeria]
- Prosty pasterz. Znamy treść rogito włożonego do trumny
- Papież Franciszek został pochowany w Bazylice Matki Bożej Większej. Żegnało go co najmniej 400 tys. ludzi
