Wyszukano wyników: 6257
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Rodzice wyznający katolicką wiarę, nie wyrażajcie zgody na udział swoich dzieci w „edukacji zdrowotnej”
- To nie koniec prawnej batalii Päivi Räsänen. W październiku stanie przed Sądem Najwyższym Finlandii
- Kolejny ksiądz z odznaczeniem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”
- Dyrektor FBI: strzelanina w szkole w Minneapolis przestępstwem z nienawiści do katolików
- 5 września Karol Nawrocki spotka się z Leonem XIV i premier Włoch Giorgią Meloni
- Były minister zdrowia: zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących „śmierć zdrajcom ojczyzny"
- Szef dyplomacji Izraela: nie będzie państwa palestyńskiego
- Zmasowany atak Rosji na Kijów. Nie żyją co najmniej cztery osoby, w tym dwoje dzieci
- Zełenski: w piątek moi przedstawiciele spotkają się z zespołem Trumpa
- FBI o strzelaninie w Minneapolis: możliwe. że to przestępstwo z nienawiści do katolików
