Wyszukano wyników: 80
Na teście dwie różowe kreski, zaczęłam krzyczeć z radości. Niepokalana uprosiła nam dar życia
Od początku naszej wspólnej drogi byliśmy otwarci na życie, ale szybko zorientowaliśmy się, że jest jakiś problem. Od ślubu minął rok, potem drugi, a dziecka nie było. Zaczęliśmy szukać pomocy u lekarzy. Propozycją, jaką słyszeliśmy najczęściej, było in vitro – wspominają Ewelina i Paweł Kośmidrowie z Łukowa.
Nowości w serwisie
- Kiedyś zamek, później dom sióstr misjonarek, dziś: dom nadziei dla uchodźców z Ukrainy
- Izrael bezprawnie zatrzymał 443 osoby z 47 państw świata uczestniczące we flotylli Sumud
- Leon XIV o projekcie „Namalować katolicyzm od nowa”: odnawiajcie kulturę w duchu chrześcijańskiej wiary
- Czy wszyscy ludzie są dobrzy? Z natury – tak. Jest jednak jedno „ale”
- Czy wszyscy ludzie są dobrzy? Z natury – tak. Jest jednak jedno „ale”
- Co dalej z nocną prohibicją w Warszawie? Radni wprowadzają poprawkę do propozycji prezydenta miasta
- Bazylika Matki Bożej Większej w Rzymie: co wieczór różaniec z wiernymi
- Wojewoda lubelski kazał zdjąć krzyż w urzędzie. Teraz odpowiada za to przed sądem
- „Otwórz firmę na internet” - nowa ogólnopolska kampania wizerunkowa Grupy WeNet
- Papież przestrzega przed powierzeniem AI troski o chorych: „algorytm nie zastąpi lekarza”
