Znaleziono 1727 wyników
Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Żadna formuła nas nie zbawi
Niektórzy zdają się uważać, że zaczyna się nowa era Kościoła, bo będziemy mieli Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Można odnieść wrażenie, że ci „wizjonerzy” dopiero co spadli z księżyca. W jednym z tysięcy tekstów o synodalności znalazłem stwierdzenie: „Kościół miłosierny i misyjny – to nowa synodalna wizja Kościoła”. Dlaczego nowa i dlaczego synodalna? – pyta ks. Dariusz Kowalczyk.
„Święci z sąsiedztwa” są wśród nas. 9 listopada będą wspominani miejscowi świadkowie wiary
Papież pisze o tym w ogłoszonym dziś liście. Podkreśla, że chodzi o zwrócenie uwagi na postacie, które naznaczyły lokalną drogę chrześcijańską. Są to małżonkowie, którzy wiernie przeżywają swoją miłość; mężczyźni i kobiety, którzy wspierają swoje rodziny w różnych zawodach i współpracują w szerzeniu Królestwa Bożego; ludzie młodzi, którzy z entuzjazmem idą za Jezusem – wymienia Franciszek.
Przejście przez śmierć jako „odprawa celna”. Walka o duszę w „powietrzu”
Greccy ojcowie Kościoła już w IV w. byli przekonani co do istnienia czyśćca i nie było sporów na ten temat z łacinnikami aż do XIII w. Mieszkańcy Wschodu zaczęli zdecydowanie odrzucać koncepcję czyśćca dopiero w XVII w., i to najprawdopodobniej pod wpływem protestantów – pisze ks. prof. Robert Skrzypczak, felietonista Opoki.
Dokument Końcowy II sesji Synodu: kluczowe słowa to „relacje” i „więzi”
Dokument końcowy drugiej sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów przypomina, że synodalność, jest „drogą odnowy duchowej i reformy strukturalnej, aby uczynić Kościół bardziej zaangażowanym i misyjnym”. Wskazuje też na fakt, że proces synodalny ma za zadanie odnowić we współczesnym świecie „proroczą siłę” Soboru Watykańskiego II.
Synod rozwiewa wątpliwości: lokalne Kościoły nie są autonomiczne, nie mogą zmieniać nauczania Kościoła
Podczas ostatniego w trakcie synodalnych obrad briefingu prasowego, ponownie podkreślono potrzebę ciągłej troski o to, aby głoszenie Ewangelii było dostosowane do lokalnych realiów. Zaprzeczono też, że ma się to przekładać na autonomię episkopatów polegającą dowolnym zmienianiu powszechnego nauczania Kościoła.
