Wyszukano wyników: 141
Mistyczka, która dotknęła krwawiącego Serca Pana Jezusa. Kim była Służebnica Boża s. Wanda Boniszewska?
Wanda Boniszewska, polska zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów i stygmatyczka, obdarzona została specjalną łaską uczestniczenia w męce Chrystusa. Jej życie było prawdziwą Golgotą – została fałszywie oskarżona i niesłusznie skazana na więzienie na Syberii, przeszła próbę wielogodzinnych przesłuchań przez Sowietów, borykała się z głębokim niezrozumieniem ze strony swoich współsióstr oraz otrzymała krwawiące stygmaty. Siostra Wanda całe cierpienie ofiarowała za kapłanów i osoby konsekrowane, wiedziała bowiem, że szczególnie osoby duchowne w najbliższych latach będą poddawane ciężkiej próbie. Kim była zakonnica? Jak służyła Chrystusowi? Przeczytaj premierowo fragment z książki „Ukryta w Ranie Serca Jezusa” ks. Jerzego Jastrzębskiego.
Mistyczka, która dotknęła krwawiącego Serca Pana Jezusa. Kim była Służebnica Boża s. Wanda Boniszewska?
Wanda Boniszewska, polska zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów i stygmatyczka, obdarzona została specjalną łaską uczestniczenia w męce Chrystusa. Jej życie było prawdziwą Golgotą – została fałszywie oskarżona i niesłusznie skazana na więzienie na Syberii, przeszła próbę wielogodzinnych przesłuchań przez Sowietów, borykała się z głębokim niezrozumieniem ze strony swoich współsióstr oraz otrzymała krwawiące stygmaty. Siostra Wanda całe cierpienie ofiarowała za kapłanów i osoby konsekrowane, wiedziała bowiem, że szczególnie osoby duchowne w najbliższych latach będą poddawane ciężkiej próbie. Kim była zakonnica? Jak służyła Chrystusowi? Przeczytaj premierowo fragment z książki „Ukryta w Ranie Serca Jezusa” ks. Jerzego Jastrzębskiego.
Kiedy Maryja mówi po polsku. Co widziała Barbara Samulowska?
W Prusach – do których należały te tereny – od kilku lat trwał tzw. kulturkampf, czyli wojna państwa przeciw Kościołowi. Prusacy zamykali seminaria, likwidowali klasztory i prześladowali księży, którzy nie chcieli się podporządkować. Ledwie rok wcześniej więzienie opuścił arcybiskup gnieźnieński, prymas Polski Mieczysław Halka-Ledóchowski. I właśnie w takim momencie pojawiło się światło z nieba.
Skarb niedoceniony
Wiadomo, że z naszą codzienną modlitwą poranną i wieczorną bywa różnie. Nasze pacierze odmawiamy nieraz byle jak, bez należytego skupienia. Czasem ogarnia nas nawet niepokój, czy taką modlitwą wręcz nie obrażamy Pana Boga. A jednak wielki to skarb, jeżeli dla kogoś jest czymś niewyobrażalnym zaczynać dzień lub go kończyć bez modlitwy – dzieli się refleksją o. Jacek Salij OP.
Nowości w serwisie
- Kościół nie umiera. Rekordowa liczba chrztów podczas Wigilii Paschalnej w Dublinie
- Refundacja pomp insulinowych dla dorosłych pacjentów z cukrzycą typu 1 pozwoli im normalnie żyć i pracować
- Nawet 350 tys. zł. NFZ podtrzymuje kary na szpitale, które nie zabiły dzieci
- Wierzył, mówił prawdę i był wewnętrznie wolny. 15 lat temu ks. Popiełuszko został błogosławionym
- W wyniku rosyjskiego ataku w Kijowie zginęło trzech ratowników. 40 osób zostało rannych
- Karol Nawrocki podał pierwsze nazwiska. Szefem gabinetu Paweł Szefernaker, rzecznikiem – Rafał Leśkiewicz
- Historyczny krok. Sąd nakazuje zwrot kijowskiego kościoła św. Mikołaja wspólnocie parafialnej
- Tysiąc agentów FBI dostało antykatolicką notatkę
- Znani działacze łamią prawo? Doniesienie po reportażu Polsatu o podziemiu aborcyjnym
- W Strefie Gazy zginęło już 200 reporterów. Wszyscy byli Palestyńczykami
