Wyszukano wyników: 1464
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Sycylia: wystawa o św. Marii Magdalenie zainspirowana lokalnym kultem – sztuka od średniowiecza po XIX wiek
- Nowożeńcy z Illinois proszą Leona XIV o beatyfikację abp. Fultona Sheena. „Zawsze był dla nas kimś bliskim”
- Dlaczego człowiek został stworzony dopiero na końcu?
- Trump: Zełenski nie powinien atakować Moskwy
- Abp Kupny: zamiast „Nie będzie Niemiec Polakowi bratem” wolimy „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”
- Słodkie jarzmo
- MSZ interweniuje w Watykanie. Co dokładnie powiedzieli na Jasnej Górze polscy biskupi?
- Robert Bąkiewicz częściowo ułaskawiony. Był skazany za obronę kościoła św. Krzyża w Warszawie
- Szef oświatowej „Solidarności”: wycofywanie religii ze szkół to jedna cegiełka tego, co się w MEN wyprawia
- Za młody i za bogaty. Kampania przeciw kanonizacji Carla Acutisa
