Papież na 400-lecie Stowarzyszeń Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo

Papież przypomniał, że u podstaw działalności Stowarzyszeń Miłosierdzia leży Boża Opatrzność, która wzywa do współpracy.

Bez głoszenia Ewangelii nie może być promocji człowieka ani też jego prawdziwego wyzwolenia, bo najwznioślejszy aspekt ludzkiej godności wynika z naszego powołania do zjednoczenia z Bogiem – napisał Franciszek w przesłaniu na czterechsetlecie Stowarzyszeń Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Powstały one, jak zauważył Papież, z czułości i współczucia, jakie ten święty okazywał najuboższym. Zrozumiał, że są oni nie tylko członkami cierpiącego Ciała Chrystusa, ale również sami mają budować Kościół i przyczyniać się do naszego nawrócenia.

Papież przypomniał, że u podstaw działalności Stowarzyszeń Miłosierdzia leży Boża Opatrzność, która wzywa nas do współpracy. Życie wiarą, w zjednoczeniu z Chrystusem pozwala nam odkryć prawdę o człowieku, jego niezrównanej godności. Natomiast, aby dostrzec nędzę ubogich i okazać im bliskość, nie trzeba kierować się wielkimi ideałami, ale żyć tajemnicą Wcielenia, która była szczególnie bliska św. Wincentemu. Jest to tajemnica Boga, który się uniżył, stał się człowiekiem, żył pośród nas i umarł, aby podźwignąć i zbawić człowieka. Zachęcając członków Stowarzyszeń Miłosierdzia do kontynuowania swej misji, Franciszek podkreślił, że wiarygodność Kościoła zależy od ich osobistego świadectwa. „Tu nie chodzi tylko o to, byście spotkali Chrystusa w ubogich, lecz by ubodzy rozpoznali Chrystusa w was i w waszym działaniu” – dodał Papież w przesłaniu na 400-lecie Stowarzyszeń Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama