Boliwijscy biskupi wybierają się do Rzymu, by spotkać się z Ojcem Świętym. Poinformował o tym sekretarz konferencji episkopatu Boliwii bp Aurelio Pesoa.
Do spotkania ma dojść 21 września, a przedmiotem rozmów mają być „szeroko pojęte sprawy społeczne i polityczne”. Wiadomo jednak, że głównym problemem Kościoła w Boliwii są trudne relacje z prezydentem Evo Moralesem.
Boliwijski przywódca szczyci się co prawda doskonałymi stosunkami z Papieżem Franciszkiem. Wielokrotnie pojawiał się w Watykanie, szczególnie chętnie prezentując się jako indiański lider ludowy. W swojej polityce wewnętrznej jednak nieustannie spiera się z biskupami, nie cofając się przed wyzwiskami i groźbami pod ich adresem. Władze kościelne skarżą się też na manipulacje i dezinformacje ze strony rządu, które są obliczone na sianie podziałów wśród katolików. Ze swej strony biskupi też nie szczędzą prezydentowi słów krytyki za jego skrajnie lewicową inżynierię społeczną, która powoduje niepokoje społeczne, a nie rozwiązuje podstawowych problemów, jak np. ubóstwo.
Najnowszy konflikt dotyczy rządowej inicjatywy zbudowania tranzytowej drogi przez teren rezerwatu przyrodniczego Tipnis. Biskupi skrytykowali ten projekt jako arbitralny i godzący w interesy ludności tubylczej. Władze natomiast oskarżyły Kościół, że sprzeciwia się inicjatywom prorozwojowym, bo sam jest właścicielem rozległych działek na terenie parku narodowego.
Boliwijscy biskupi wezmą też udział w uroczystości intronizacji wizerunku patronki ich kraju, Matki Bożej z Copacabana, jaka odbędzie się w Watykanie 22 września. Ponadto odwiedzą niemieckie diecezje Hildesheim i Trewir, które współpracują z Kościołem w Boliwii.
tc/ rv, efe